Zazwyczaj, to zagraniczne okładkowe dzieła grafików są obiektami naszych westchnień i modlimy się, aby polskie wydawnictwo zostawiło zagraniczną okładkę. Bywa jednak, że polska okładka wcale niczym nie odstaje od zagranicznej, a zdarza się nawet, że okazuje się być od niej lepsza.
W tym poście, przedstawię 10 książkowych okładek, które skradły moje serce zdecydowanie bardziej, niż ich zagraniczne odpowiedniki.
Zapraszam do rozwinięcia!
10 POLSKICH OKŁADEK, KTÓRE PODOBAŁY MI SIĘ BARDZIEJ OD ZAGRANICZNYCH
Chociaż zagraniczna okładka wspaniale nawiązuje do treści powieści, to jednak polska okładka zauroczyła mnie bardziej i to dzięki niej zainteresowałam się tą książką, by następnie zarwać dla niej noc, popłakać się jak dziecko i pokochać historię całym sercem.
2. Ósme życie (Das achte Leben) - Nino Haratischwili
Polska okładka ma w sobie niesamowity klimat i sądzę, że grafik za nią odpowiedzialny, wykonał kawał dobrej roboty. Zdecydowanie bardziej wpada ona w oko niż zagraniczna.
Kolejny okładkowy wybór na mojej półce. Polska okładka ma w sobie coś intrygującego i przyciągającego wzrok. Niektórzy sądzą nawet, że okładka jest najlepszym elementem tej książki, bo co do jej treści mają wiele wątpliwości. Mi książka przypadła do gustu, chociaż na początku faktycznie myślałam, że będzie zupełnie inaczej. Ale trzeba przyznać, że gdyby nie okładka, to pewnie w ogóle nie zwróciłabym na ten tytuł zupełnie uwagi.
4. Wiek cudów (The age of miracles) - Karen Thompson Walker
Chociaż prosta zagraniczna okładka ma swój urok, to jednak moje serce skradła nasza rodzima oprawa, która sprawiła, że nie mogłam się powstrzymać od zakupu. Jest niesamowicie klimatyczna i w pewien sposób pasuje do opisu powieści. Czy treść dorówna okładce? To się jeszcze okaże.
5. Bez słów (Archer's Voice) - Mia Sheridan
Wiele zachwytowych recenzji, wielki szał na twórczość autorki w ostatnich miesiącach. Opis i losowo przeczytany w księgarni fragment raczej odpychają mnie od lektury, za to polska okładka skutecznie przyciąga. Po raz kolejny brawa należą się grafikom pracującym dla wydawnictwa Otwartego, bo stworzyli naprawdę niesamowite dzieło i chyba właśnie dla tej okładki przełamię się i dam książce szansę.
6. Duma i uprzedzenie (Pride & Prejudice) - Jane Austen
Tutaj nie dodam żadnego porównania zagranicznego, bo okładek Dumy i uprzedzenia jest naprawdę wiele, nawet w Polsce. Jednak na wyróżnienie zasłużyła zdecydowanie seria Angielski ogród ze Świata Książki - proste okładki i niesamowity klimat, idealnie pasujący do klasyki, jaką każdy powinien mieć na swojej półce.
7. Mistrz i Małgorzata (Mastier i Margarita) - Michaił Bułhakow
Tutaj również bez porównań, bo okładek tej powieści jest mnóstwo. Jednak ta polska okładka z kotem jest tak hipnotyzująca, że absolutnie chcę mieć ją na swojej półce, nawet jeśli sama powieść nie przypadła mi specjalnie do gustu, gdy omawialiśmy ją w szkole na języku polskim.
8. Wyśnione miejsca (Places no one knows) - Brenna Yovanoff
Kolejna piękna okładka na koncie wydawnictwa Otwartego, tym razem dla odłamu Moondrive. Zagraniczna okładka ma coś w sobie, ale to polska sprawiła, że mam ją na swojej priorytetowej liście książkowych zakupów. Jest przepięknie wykonana - lubię taką stylistykę. Oby treść okazała się równie dobra.
9. Razem będzie lepiej (The one plus one) - Jojo Moyes
Wielka szkoda, że robią dodruk z nową okładką! Ta prosta okładka jest przepiękna i żałuję, że już nie bardzo można ją dostać, bo wszędzie wrzucana jest ta nowa, zupełnie pozbawiona klimatu. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś uda mi się ją dostać.
10. Chłopak, który stracił głowę (Noggin) - John Corey Whaley
Chociaż zagraniczna okładka jest dosyć zabawna, a powieść ma podobno w sobie wiele humoru (przekonam się dopiero niedługo), więc jest to jakieś nawiązanie do treści, to jednak polska okładka bardziej mnie zafascynowała.
A co Wy sądzicie o tych okładkach? Podobają Wam się bardziej polskie, czy zagraniczne? A może znacie inne takie okładkowe przykłady? Dajcie znać w komentarzach!
Wow, naprawdę te polskie okładki są piękne! Zdecydowanie ładniejsze niż zagraniczne. Podobają mi się te od Dumy i uprzedzenia, Wyśnione miejsca, Wiek cudów i Ósme życie. Cudowne!
OdpowiedzUsuńJak z polskimi wersjami tytułów często się absolutnie nie zgadzam, tak przy okładkach często nie mogę powstrzymać zachwytów. :D
UsuńZgadzam się! :D
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim z Dumą i uprzedzeniem, ale nie tylko!
To tylko pokazuje, że w okładkach liczy się elegancja i prostota! :D
O tak, lubię proste okładki, zrobione z wyczuciem. Chyba nigdy mi się nie znudzą. ;)
UsuńMistrza i Malgorzate w takiej okładce też moglabym mieć;)
OdpowiedzUsuńBrawa za okładkę "Bez słów" - zagraniczna kompletnie mi się nie podoba, polska jest jednak dużo bardziej elegancka. Ósme życie i wiek cudów też "nasze wersje" są fajniejsze :)
Absolutnie zgadzam się co do "Bez słów" - zagraniczna okładka wygląda mi na jakiś harlequin albo literaturę erotyczną niskich lotów, za którą z resztą nie przepadam, a polska okładka jest zrobiona naprawdę z wyczuciem. ;)
UsuńWow, te polskie okładki są naprawdę genialne! Ale największe wrażenie robi na mnie Chłopak, który stracił głowę, ta zagraniczna jest fatalna! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, books--my-life.blogspot.com
Fakt, jest całkiem zabawna, ale jakoś tak nie pasuje mi do tej książki. :)
UsuńTe polskie okładki są zdecydowanie ładniejsze, chociaż w "Bez słów" nie podoba mi się żadna :v Grafik, który tworzył zagraniczną okładkę "Chłopaka, który stracił głowę" raczej już nie pracuje jako grafik xD Ta okładka jest po prostu straszna.
OdpowiedzUsuńZa to nasza polska okładka "Mistrza i Małgorzaty" jest niesamowita *.*
Buziaki, Lunatyczka
"Mistrz i Małgorzata" w tej oprawie na żywo prezentuje się jeszcze lepiej! Gdyby nie fakt, że w Empiku nie podobają mi się ceny, to już stałabym pod kasą. :D
UsuńOkładkę "Mistrza i Małgorzaty" wprost ubóstwiam! (naprawdę jest niesamowita!) Zgadzam się - polskie okładki, które przedstawiłaś są o wiele ładniejsze niż zagraniczne. "Duma i uprzedzenie" mam na półce i naprawdę pięknie wygląda na półce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
chocabooks :)
Ja też mam właśnie to wydanie "Dumy i uprzedzenia" i pięknie zdobi moją kolekcję. ;)
UsuńWszystkie twoje wybory mi się podobają, naprawdę (a już najbardziej wyśnione miejsca!). Ostatnio sama pomyślałam nad postem, gdzie będę porównywać okładki zagraniczne i nasze, bo jest naprawdę wielka przepaść :D Polska jak widać - może pochwalić się przepięknymi okładkami <3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Fakt, ten temat jest warty poruszenia! A że uwielbiam wprost podziwiać okładki, to chętnie sięgam po tematy stricte z nimi związane. ;)
UsuńDo kupna 'Wszystkich jasnych miejsc' zachęciła mnie właśnie okładka, ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuń'Bez słów' kupiłam sobie urodzinowo zachęcona pozytywnymi recenzjami i opisem książki, która wydaje się wręcz skrojona dla mnie. :) Jeszcze nawet nic Sheridan nie czytałam, a dzisiaj przyszedł do mnie Stinger. Jestem bardzo ciekawa twórczości tej autorki.
Ha, a ja mam 'Razem będzie lepiej' właśnie w tej okładce. Udało mi się ją dorwać po przecenie 50% w księgarni w swoim mieście. Nowa okładka mi się nie podoba, więc czasem ma się to szczęście. :)
A całą serię angielskich klasyków mam właśnie w tych wersjach od Świata Książki, co sobie bardzo chwalę. Minimalistyczne, ale kwiatowe motywy bardzo mi się podobają.
Z książek, których nie mam, mój zdecydowany faworyt to ten czarny kot z 'Mistrza i Małgorzaty'. Robi wrażenie, a poza tym totalna ze mnie kociara. :)
Ja też zaopatrzyłam się w dwie powieści Jane Austen z tej kolekcji. ;) A "Razem będzie lepiej" absolutnie Ci zazdroszczę! ;)
UsuńZdecydowanie w tym zestawieniu nasze rodzime okładki są ciekawsze od tych oryginalnych. "Wiek cudów" i "Ósme życie" są przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Zgadzam się, to prawdziwe cudeńka! ;)
UsuńOstatnio zakochałam się w okładce książki "Cała prawda". W książce też. Przed weekendem pewnie wrzucę recenzję. Ale okładka taka prosta, a taka słodka. Ach :D
UsuńO, też mi się podobała ta okładka! Czekam w takim razie na recenzję. ;)
Usuń"Wiek cudów" w polskim wydaniu jest fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńO tak! Mam tylko nadzieję, że i treść będzie dobra. ;D
UsuńKtóra z nas pierwsza przeczyta to poinformuje tą drugą czy treść dobra ;D
UsuńUmowa stoi! ;D
UsuńNigdy nie porównywałam okładek zagranicznych i polskich... Rzeczywiście są o niebo lepsze. Polscy Graficy robią kawał dobrej roboty. Następnym razem podaj ich nazwiska :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jadwiga z Zajęczej Nory
Będę o tym pamiętała przy sporządzaniu kolejnego posta z tej serii. ;)
UsuńCiekawi mnie czy twórcy okładek mogą tak sobie popłynąć z wyobraźnią, czy mają jakieś wytyczne. W przykładach, które podałaś faktycznie bardziej cieszą oko. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym kiedyś zastanawiałam, ale nie znalazłam nigdzie satysfakcjonującej odpowiedzi. ;)
UsuńZgadzam się z tymi okładkami, jeśli chodzi o moje zdanie. Szkoda, że są zmieniane :( Ale ogromnie jestem ciekawa książki - Wyśnione miejsca - brzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńO tak, ja też z niecierpliwością czekam na premierę Wyśnionych miejsc! ;)
UsuńMoim zdaniem zagraniczna okładka "Chłopaka" jest wstrętna". Może i nawiązuje do treści, ale i tak jest wstrętna :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^
ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com
Właśnie dlatego czasami dobrze, kiedy polski grafik weźmie sprawy w swoje ręce. ;D
UsuńMi powieść "Mistrz i Małgorzata" o dziwo przypadła do gustu. :)
OdpowiedzUsuń"Wiek cudów" już czeka na mojej półce aż się za niego zabiorę <3
Jak dla mnie, "Mistrz i Małgorzata" to zbyt abstrakcyjny twór, nawet, jeśli całkiem lubię abstrakcje. ;)
UsuńNiektóre okładki są naprawdę śliczne, te polskie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://bojakochamczytacksiazki.blogspot.com/
Absolutnie się zgadzam! ;)
UsuńNie widziałam wcześniej zagranicznych okładek tych książek i w sumie nie żałuję, bo Polskie są o niebo lepsze.
OdpowiedzUsuńMi się niektóre przewinęły na zagranicznych instagramach i wtedy zdecydowanie doceniłam pracę naszych grafików. ;)
UsuńFaktycznie polskie okładki są o wiele piękniejsze!
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za nagrodę, mam ją już u siebie i zaraz zabieram się za czytanie!
Cieszę się i mam nadzieję, że książka Ci się spodoba! ;)
UsuńJednym razem wyśmienicie, a drugim okropnie(w szczególności jeśli chodzi o klasyki), tak moim zdaniem prezentują się nasze okładki. Choć muszę przyznać, że te, które przedstawiłaś są, w niektórych przypadkach o NIEBO leprze od oryginałów.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Zuzia
http://bookanda.blogspot.com/