Tytuł: Aashiqui 2
Reżyseria: Mohit Suri
Scenariusz: Shagufta Rafique
Scenariusz: Shagufta Rafique
Produkcja: Indie
Kinematografia: Bollywood
Premiera: 26 kwietnia 2013
Premiera: 26 kwietnia 2013
Czas trwania: 140 minut
Obsada: Aditya Roy Kapur, Shraddha Kapoor, Shaad Randhawa
Opis: Rahul Jaykar jest sławnym piosenkarzem. Niestety, jego kariera wisi na włosku przez alkohol, którego gwiazdor nadużywa. Gdy mężczyzna przypadkowo poznaje Aarohi - dziewczynę o pięknym głosie, dostrzega w niej talent i postanawia zrobić z niej gwiazdę. Aarohi i Rahul zaczynają być sobie coraz bliżsi, jednak czy na tyle, by zwalczyć demony przeszłości? Jak potoczą się losy tych dwojga?
Opis: Rahul Jaykar jest sławnym piosenkarzem. Niestety, jego kariera wisi na włosku przez alkohol, którego gwiazdor nadużywa. Gdy mężczyzna przypadkowo poznaje Aarohi - dziewczynę o pięknym głosie, dostrzega w niej talent i postanawia zrobić z niej gwiazdę. Aarohi i Rahul zaczynają być sobie coraz bliżsi, jednak czy na tyle, by zwalczyć demony przeszłości? Jak potoczą się losy tych dwojga?
Trailer:
6 POWODÓW, BY OBEJRZEĆ AASHIQUI 2 (2013)
(Film nie jest kontynuacją, dwójka w tytule daje jedynie znać, że jest to "duchowy następca" filmu z 1990 roku o tym samym tytule)
1. OBSADA
Shraddha Kapoor i Aditya Roy Kapur byli wprost stworzeni do tego filmu. Oboje dali z siebie wszystko i idealnie wcielili się w swoje role. No i ta chemia! Kiedy ta dwójka pojawiała się na ekranie, aż iskrzyło! Sposób, w jaki Rahul patrzył na Aarohi był niesamowity. Ogólnie, oczy aktorów przekazywały całe spektrum emocji - od bólu i smutku, po szczęście, mimo że ulotne. Adityą zdążyłam się już kiedyś tutaj zachwycać, więc jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do powrotu do recenzji Fitoor (2016).
"- Miłość to nie żart!- Ale moje życie nim jest."
2. PIĘKNA HISTORIA MIŁOSNA
Jedna z piękniejszych, jakie miałam okazję obejrzeć. Zdaje się, że historia jest oparta na znanym schemacie i niczym już nas nie zaskoczy, a jednak jest w tym filmie jakaś doza świeżości. Wszystko zaczyna się niepozornie. Rahul Jaykar - piosenkarz, którego kariera wisi na włosku. Swoje smutki topi w
alkoholu i wydaje się, że nie ma dla niego ratunku. I wtedy pojawia się
ona - piękna, dziewczęca i o głosie anioła. Aarohi. Nie prosiła o nic,
sam zapragnął jej oddać wszystko, co ma. Zobaczył w niej coś, czego nie
zdołali zobaczyć inni. Jednak nic nie jest takie proste, jakby się to
wydawało. Nie wszyscy chcą dla nich dobrze, niektórzy próbują ich
chronić, jednak z gorszym skutkiem. Momentami są zagubieni, a smutek
przeplata się z radością.
3. PORUSZA TRUDNY TEMAT UZALEŻNIENIA OD ALKOHOLU
I nie jest on ugrzeczniony, złagodzony ani na siłę upiększony. Jest taki, jaki jest naprawdę - brzydki, okrutny, bolesny. Zarówno dla osoby uzależnionej, jak i osób z jej otoczenia. Naprawdę wielki plus dla twórców za to, w jak wiarygodny sposób przedstawili ten problem.
"Nie trzeba wiele czasu, by człowiek stał się diabłem."
4. WZRUSZA DO ŁEZ
Dosłownie. Oglądałam ten film już wiele razy, a przez tłumaczenie do niego napisów znam niemal każdą scenę na pamięć i mimo wszystko, za każdym razem płaczę na zakończeniu. Aashiqui 2 jest idealnym filmem na wyładowanie złych emocji i "wypłakanie się". Przedstawiona historia łapie za serce i nie pozwala przejść obok niej obojętnie, a zakończenie jest absolutnym epicentrum smutku.
5. PRZEPIĘKNY SOUNDTRACK
Niełatwo jest znaleźć taką ścieżkę dźwiękową, do której wracam nawet długo po seansie, ale muzyka z Aashiqui 2 do takich należy. Jedynie ze dwie piosenki przeszły jakoś bez echa, za to pozostałe na stałe goszczą na mojej playliście. Istny majstersztyk. Są tam spokojne ballady, jak "Tum Hi Ho", czy też "Bhula Dena" z niesamowicie wzruszającym tekstem oraz nieco mocniejsze jak "Milne Hai Mujhse Aayi" i "Sunn Raha Hai". Warto przesłuchać.
6. OPRAWA GRAFICZNA
Wszystko to, razem z soundtrackiem, tworzy świetny klimat, jaki panuje w filmie. Plakaty promujące Aashiqui 2 naprawdę idealnie spełniają swoje zadanie i przyciągają wzrok, zachęcając do zainteresowania się tytułem - na mnie podziałały. No i oglądając, zawsze z niecierpliwością wyczekuję sceny z marynarką i deszczem, która widnieje na plakatach i stała się niemal symbolem filmu - jest cudowna.
Widzieliście Aashiqui 2? Zamierzacie obejrzeć, a może odpuszczacie?
Co sądzicie o tym filmie? Dajcie znać w komentarzach!
I bądźcie czujni, niebawem nowy konkurs! ;-)
Nie znam tego filmu, ale chcę koniecznie go obejrzeć! Ależ mnie zaintrygowała!
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj potem znać, jak wrażenia! ;)
UsuńFilm już mam, więc jak znajdę chwilę wolnego czasu, to od razu zabiorę się za oglądanie :)
UsuńNie mogę się doczekać Twojej opinii! ;)
UsuńObejrzałam w końcu ten film i moje serce rozpadło się na milion kawałków. Nie godzę się taki finał :( Strasznie się spłakałam. Przepiękna historia miłosna...
UsuńAle się cieszę, że Ci się ten film spodobał, zwłaszcza, że to jeden z tych, które zawsze mnie wzruszają i już wielokrotnie do niego wracałam. ;)
UsuńUwielbiam ten film. Jest jednym z tych, o których nie łatwo zapomnieć. Za każdym razem, kiedy do niego wracam nie potrafię powstrzymać płaczu. Jest to bardzo wzruszająca, ale zarazem piękna historia. Tak jak wspominałaś, porusza poważny temat alkoholu i to nie w delikatny sposób. Cieszę się, że nie 'upiększyli' problemu.
OdpowiedzUsuńObsada po prostu IDEALNA. Shraddha i Aditya rewelacyjnie wcielili się w swoje role. Nie wyobrażam sobie nikogo innego w rolach Aarohi i Rahula. Ich chemia była nie do podrobienia (czekam na Ok Jaanu!) Dlatego jestem ciekawa jak Alia i Sidharth (jeśli faktycznie wystąpią) poradzą sobie w Aashiqui 3.
W muzyce z filmu jestem wręcz zakochana. Każda z piosenek jest fenomenalna, brzmią naprawdę niesamowicie. Lubię sobie wracać do tego soundtracku :) jak i do samego filmu!
Prawie zapomniałam dodać, że plakaty są jednymi z piękniejszych i zapadających w pamięć. :)
Zgadzam się w 100%. ;) Ciekawe, o czym będzie trójka, bo pewnie znowu będzie tylko "duchowym następcą" poprzedniego filmu. No i jeśli Alia i Siddharth faktycznie by w nim zagrali, to z wielką chęcią bym obejrzała. :D
Usuń"- Miłość to nie żart!
OdpowiedzUsuń- Ale moje życie nim jest." - Świetny cytat! Muszę obejrzeć ten film, bardzo mnie zaintrygowałaś. Interesuję się tematyką uzależnienia od alkoholu, więc na pewno obejrzę.
Mam nadzieję, że spodoba Ci się równie bardzo, co mi ;)
UsuńMam ochotę na czymś popłakac, ta historia nadaje się idealnie z tego co widzę;) kiedy oczy aktorów potrafią wyrażać pięknie cała gamę emocji, nie trzeba nic więcej ;)
OdpowiedzUsuńJa się spłakałam na zakończeniu już tyle razy, że pewnie nie jestem obiektywna, ale moim zdaniem warto obejrzeć ;)
UsuńAditya zaintrygował mnie po świetnej roli w Fitoor, za Shraddhą bardzo mocno nie przepadam, ale nasłuchałam się tylu pozytywnych opinii, że na pewno obejrzę. Scena w deszczu już od dawna mnie ciekawi. Jednak na razie w kolejce Bajirao Mastani. :)
OdpowiedzUsuńBajirao Mastani też polecam, "Pinga" i taniec Deepiki i Priyanki to prawdziwe mistrzostwo! :)
UsuńPrawie w ogóle nie oglądam filmów, czasem dam się dla towarzystwa wyciągnąć do kina. Ale Bollywood to w życiu nie oglądałam i nieważne, jak dobry byłby ten film, pewnie nigdy nie obejrzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Nic na siłę, wiadomo. ;) A co do Bollywood, to nie ma co się go bać, nie jest taki zły, jak to w Polsce go "życzliwe" media reklamują. ;) Zapraszam tutaj: http://amandaasays.blogspot.com/2014/08/5-mitow-przez-ktore-polacy-czuja.html trochę o indyjskim kinie, nie tylko Bollywod ;)
UsuńJa nawet nie wiem, co Polacy myślą i mówią o Bollywood, bo nie interesuję się kinem. No, anime w to wliczyć nie można. Ale post z pewnością przeczytam :)
UsuńA to ja za to bardzo lubię filmy, ale wiadomo, co kto lubi. A anime też kiedyś jakieś na próbę oglądałam, ale to jednak nie było chyba dla mnie. ;)
UsuńNie przepadam za takimi filmami, ale może nieco mnie skusiłaś ;)
OdpowiedzUsuńWarto dać szansę i spróbować czegoś nowego! ;)
UsuńKurcze.. Ja zaczęłam wątpić w swój filmoholizm..
OdpowiedzUsuńDlaczego ja tego nie znam?
Zapowiada się tak cudownie *-*
Zarwie dzisiaj noc dla niego.
Pozdrawiam
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Jeśli będziesz oglądała z polskimi napisami, to pewnie będą mojego autorstwa, tylko ktoś "życzliwy" skasował z nich mój podpis przy wrzucaniu na kinomana itd. ;/
UsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opinii, koniecznie daj znać, jak Ci się podobał film! ;)
Jaki piękny jest ten pierwszy plakat! Muszę obejrzeć ten film!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że film spodoba Ci się równie bardzo, co plakat ;)
UsuńWłaściwie to na początku miałam napisać "To nie dla mnie, nie lubię takich klimatów", ale im dalej zagłębiałam się w twój post tym bardziej zmieniałam zdanie. Wygląda na to, że mnie przekonałaś i obejrzę ten film. Chętnie wyleje trochę łez i poznam dwójkę głównym bohaterów.
OdpowiedzUsuńDam Ci znać, jak skończę seans :)
To nie mogę się już doczekać Twojej opinii! :D
UsuńWiele plusów, które przemawiają za obejrzeniem tego filmu. Uwielbiam szczególnie soundracki z romantycznych fimów. Więc na pewno przesłucham ten z tego filmu. Aktorów kojarze i bardzo ich lubię, szczególnie Shraddha Kapoor. Przepiekne gify - mam słabośc do gifów hah:) . Na pewno niedługo obejrze ten film, gdyż wlasnie zastanawiałam się z siostrą co by tu wybrać..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowa recenzje:)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Jeśli lubisz Shraddhę, to sądzę, że film powinien Ci się spodobać, stworzyła naprawdę świetny duet z Adityą. No i muzyka jest nieziemska. ;) Mam nadzieję, że dasz mi znać, jak Ci się spodobał film. ;)
UsuńNa dzisiaj już znalazłam film dla siebie - Kołysanka - ale ten zapisze i przy kolejnym samotnym wieczorze obejrzę :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie czekam na Twoją opinię ;)
UsuńAle jaja, mam kilka piosenek z tego filmu na telefonie, a o filmie pierwszy raz słyszę. TUM HI HO uwielbiam cover hinduskiego wokalisty, ale nie pamiętam nazwiska. Jak wpiszesz w google to na pewno wyskoczy X) pewnie, że obejrzę. Bo kino bollywoodzkie uwielbiam. (Przy okazji polecam klasyk Czasem słońce czasem deszcz i Dhoom (z tą Rai, Miss świata) beczałam przy obu jak bóbr.
OdpowiedzUsuńK3G to już klasyk, a Dhoom 2 też oglądałam. Siedzę w tym już dobre 10 lat, jak nie więcej. ;)
UsuńZawsze miło poznać kogoś, kto też lubi to kino. Mam nadzieję, że Aashiqui 2 też polubisz. ;)
Nie słyszałam o nim, ale już wiem, że jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPS obserwuje :D
http://recenzjebrunetki.blogspot.com/
W takim razie mam nadzieję, że szybko go obejrzysz ;)
UsuńOkej, dobra, masz mnie. Uwielbiam kino Bollywood, ale aż wstyd się przyznać, że je zaniedbałam. Czasem słońce, czasem deszcz chyba na zawsze pozostanie w mojej główce, a tyle razy już oglądałam, że pogubiłam się w liczeniu. Kilka innych też oglądałam, ale główna bohaterka w podanym przeze mnie tytule swoją prostotą mnie rozwaliła i może ciapowatością? :D Zapisuję ten tytuł, będę wiedziała co oglądać, od razu z pierwszą częścią! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie do wzięcia udziału w konkursie. ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Ten film nie ma pierwszej części, wspomniałam o tym w poście. ;) Dwójka jest jedynie dodana ze względu na to, że istnieje już film o takim tytule, a że łączy go motyw deszczu i kurtki na plakacie, to dodano ten numer i tak został "duchowym następcą" ;)
UsuńJeden z najpiękniejszych filmów jakie oglądałam. Historia cudowna, bardzo dobrze przedstawiona. Uwielbiam ten film, ilekroć go oglądam zawsze bardzo wzrusza do łez. Jest cudowny <3 Shraddha i Aditya byli idealni do tych ról, nikt nie mógłby ich zastąpić. Ta niesamowita chemia między nimi, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zgadzam się z Tobą w 100% ;)
UsuńPewnie bym oglądnęła, bo naprawdę ciekawie przedstawiłaś swoje argumenty, ale... matko, ja tak bardzo nie lubię filmów Bollywoodzkich ;____; kilka oglądałam i się zraziłam, chyba nic mnie już do nich nie przekona!
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Pewnie trafiłaś na tytuły, które zwyczajnie nie wpasowały się w Twój gust. Zachęcam do zapoznania się z tym postem, może uda się obalić trochę mitów: http://amandaasays.blogspot.com/2014/08/5-mitow-przez-ktore-polacy-czuja.html ;)
UsuńJak ja kocham bollywoody <33
UsuńCo prawda film nie w moim guście, ale twoje argumenty są bardzo przekonywujące i jestem skłonna podołać temu wyzwaniu :D
OdpowiedzUsuńŻycie jest ciekawe tylko wtedy, kiedy podejmujesz wyzwania! ;D Trzymam kciuki i czekam na relację ;)
UsuńNie znam tego filmu, ale koniecznie muszę do obejrzeć, dzięki za podsunięcie pomysłu. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńTak przy okazji jeszcze mam pytanko, oglądałaś może Goliyon Ki Raasleela Ram-Leela? Szukam go wszędzie i nie mogę znaleźć. A soundtrack ma również rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńOglądałam i podobał mi się. Głównie przez Bhansaliego, bo każdy jego film jest wyjątkowy, no i przez parę głównych bohaterów. ;)
UsuńGdzieś ty go znalazła? :(
UsuńOglądałam go gdzieś online, jak były już napisy, ale jak teraz popatrzyłam, to faktycznie - jakby się rozpłynął. ;/
UsuńNa pewno obejrzę, poza tym uwielbiam tego aktora w kilku filmach :)
OdpowiedzUsuńAkcja wydaje się być bardzo ciekawa! :)
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
O, a jakie filmy z nim Ci się podobały? ;)
UsuńOj, nie zauważyłam twojej odpowiedzi :)
UsuńCo prawda nie oglądałam go na pierwszym planie, ale po filmie Yeh Jawaani Hai Deewani po prostu go uwielbiam, a poza tym film kocham :) Jak nie oglądałaś to polecam, ale bardzo lubię Deepikę, więc może dlatego, aż tak bardzo go lubię, nie wiem :)
Oglądałam - jestem autorką polskich napisów. ;) YJHD to jeden z moich ulubionych filmów i też go polecam komu tylko mogę, nawet gdzieś na blogu jest recenzja. ;) I Deepika też jest moją ulubienicą - piąteczka! :D
Usuń