Tytuł oryginalny: What to say next
Autor: Julie Buxbaum
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Premiera: 27.09.2017 r.
Liczba stron: 304
Opis:
Pewnego dnia Kit Lowell siada w stołówce przy stoliku Davida. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Kit jest śliczna i popularna, a David przez to, że cierpi na zespół Aspergera, uznawany jest w szkole za dziwaka, z którym nikt nie chce się przyjaźnić. Ona straciła ojca i nie potrafi się z tym pogodzić, on zaś ma problemy z odnalezieniem się w licealnej dżungli. Wiele ich różni, a jednak między tą dwójką rodzi się jakaś więź. Czy przetrwa? Czy Kit i David mają szansę pomóc sobie nawzajem?
Zapraszam na kilka słów o tej niezwykle przyjemnej lekturze!
DAVID UCZY SIĘ ŻYCIA W HAŁASIE
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskie! ;-)
DAVID UCZY SIĘ ŻYCIA W HAŁASIE
David cierpi na zespół Aspergera, przez co ludzie postrzegają go jako dziwadło. Nie chcą się z nim przyjaźnić, omijają go szerokim łukiem bądź wyśmiewają. Jednak David odciął się od tego i żyje w swoim własnym świecie. W takim, w którym wszystko jest znajomą i kojącą rutyną. Prowadzi zeszyt, który jest jego licealnym poradnikiem przetrwania. A chodząc w swoich wielkich słuchawkach, ma muzykę idealnie dopasowaną do każdej minuty, jaką musi spędzić w szkole, by nie słyszeć gwaru z korytarza. Jednak, gdy podczas lunchu siada koło niego Kit, wszystko się zmienia. Tylko pytanie - czy zmiany będą dotyczyły też jego? Czy nauczy się żyć "w hałasie"?
Julie Buxbaum należą się wielkie brawa za kreację Davida. Była ona niesamowicie plastyczna i myślę, że wiarygodna, bo już od pierwszych stron mogliśmy poznać cechy charakterystyczne choroby chłopaka, a jednak zachowano umiar i autorka niczego nie przerysowała, co niestety często się zdarza w podobnych książkach. Polubiłam naszego bohatera i szczerze kibicowałam mu, w tych małych, a jednocześnie wielkich krokach ku lepszemu.
Kreacja Kit jest kolejnym plusem tej książki. Dziewczyna nie jest ani wyidealizowana, ani na siłę nie narzucono jej problemów. Wszystko przychodzi naturalnie i mamy wrażenie, że dziewczyna taka, jak ona, mogła być naszą koleżanką, mogła chodzić z nami do szkoły, mogliśmy mijać ją na korytarzu. Jest realna. I to jej największa zaleta.
PODSUMOWUJĄCJulie Buxbaum należą się wielkie brawa za kreację Davida. Była ona niesamowicie plastyczna i myślę, że wiarygodna, bo już od pierwszych stron mogliśmy poznać cechy charakterystyczne choroby chłopaka, a jednak zachowano umiar i autorka niczego nie przerysowała, co niestety często się zdarza w podobnych książkach. Polubiłam naszego bohatera i szczerze kibicowałam mu, w tych małych, a jednocześnie wielkich krokach ku lepszemu.
KIT LOWELL MUSI NAUCZYĆ SIĘ ŻYĆ NA NOWO
Kit myślała, że ma idealne życie, jednak wtedy zdarzył się wypadek i zginął jej ojciec. Po tym wszystkim nie potrafi wrócić do szkoły i być tą samą Kit - uśmiechać się, czy dyskutować o tym, jak wygląda jej przyjaciółka w nowych jeansach. Nie ma w ogóle ochoty na rozmowę. Siada więc koło Davida, mając nadzieję, że otrzyma upragnioną ciszę. A jednak nawiązuje kontakt z chłopakiem i to początek czegoś nowego. Jednak czy poradzi sobie z jego przypadłością? I czy poukłada na nowo swoje życie, które rozpadło się na milion kawałeczków? Zwłaszcza, gdy na jaw wychodzi kilka spraw, o których dziewczyna wolałaby nie wiedzieć.Kreacja Kit jest kolejnym plusem tej książki. Dziewczyna nie jest ani wyidealizowana, ani na siłę nie narzucono jej problemów. Wszystko przychodzi naturalnie i mamy wrażenie, że dziewczyna taka, jak ona, mogła być naszą koleżanką, mogła chodzić z nami do szkoły, mogliśmy mijać ją na korytarzu. Jest realna. I to jej największa zaleta.
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, opowiadane naprzemiennie z perspektywy Davida i Kit. Przyznam, że bardzo spodobał mi się ten zabieg, bo narracja każdego z bohaterów jest prowadzona w bardzo charakterystyczny sposób i dzięki temu łatwiej nam ich poznać i polubić. Bardzo spodobał mi się również styl pisania autorki - prosty i miły w odbiorze. Sprawiło to, że książkę pochłonęłam niemal za "jednym posiedzeniem", a lektura była czystą przyjemnością. I przyznam, że brakowało mi takich książek, więc cieszę się, że trafiła do mnie w takim momencie.
HUMOR I CHOROBA
Chociaż te dwa słowa raczej się wykluczają, to jednak Julie Buxbaum w magiczny sposób sprawiła, że w książce one ze sobą współgrały i co najlepsze - świetnie do siebie pasowały. Chociaż zespół Aspergera jest poważną sprawą, to jednak autorka nie męczyła nas patosem - pozwoliła nam za to wejść do głowy Davida i pomogła zrozumieć jego tok myślenia, pobudki, jakimi się kierował przy konkretnych działaniach. I co najważniejsze - nie zrobiła z tego tragedii. Oczywiście, były momenty przykre, w których można było poczuć smutek, jednak często pojawiał się też humor - w rozmowach Davida ze swoją rodziną, z Kit. Dzięki temu, cała tematyka książki (poza chorobą był jeszcze wątek straty bliskiej osoby, ale tam wiadomo, że już trudniej o żarty) nie wydała mi się aż taka ciężka i wszystkie poważne tony były idealnie wyważone z tymi lżejszymi, tworząc mieszankę idealną.
Gdy słowa zawodzą, to książka młodzieżowa, którą czyta się lekko i przyjemnie, jednocześnie wynosząc z niej wartościową lekcję życia. Autorka, którą bardzo polubiłam po jej pierwszej książce - Coś o tobie i coś o mnie, po raz kolejny udowodniła, że da się stworzyć miłą w odbiorze książkę, która porusza poważne tematy. Dorzucając do tego ciekawą fabułę i świetną kreację bohaterów, otrzymałam pozycję, która umiliła mi czas i wyciągnęła z czytelniczego dołka po ostatniej słabej lekturze
Z całego serca polecam wszystkim, jednak komu w szczególności? Oczywiście młodym, ale także tym, którzy nie pogardzą porządną młodzieżówką z przesłaniem. Mam nadzieję, że tak jak ja, będziecie zadowoleni z lektury.
Z całego serca polecam wszystkim, jednak komu w szczególności? Oczywiście młodym, ale także tym, którzy nie pogardzą porządną młodzieżówką z przesłaniem. Mam nadzieję, że tak jak ja, będziecie zadowoleni z lektury.
Znacie już Gdy słowa zawodzą? A może czytaliście poprzednią książkę autorki?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskie! ;-)
Sprawia wrażenie całkiem ciekawej, przeczytałabym.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
Już sam tytuł mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńBaardzo chętnie przeczytałabym tą książkę, zarówno po to, żeby przeczytać coś przyjemnego, ale też dlatego, że na co dzień mam kontakt z ludźmi z Aspergerem, przez co chętnie sięgam po wszystko, gdzie pojawiają się tego typu wątki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
BOOK MOORNING
Pierwsza książka autorki ogromnie przypadła mi do gustu, więc i po tą z przyjemnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Lekka, przyjemna, ale jednocześnie z przesłaniem? Coś dla mnie. Jak wpadnie mi ta książka w rączki, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam porządna książkę, w której bohater miał zespół Aspergera (też często nosił słuchawki, takie ogromne), i też te cięższe tony były tam zrównoważone humorem. Chętnie sięgnęłabym i po ten tytuł, żeby porównać tych bohaterów i ich historie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy opis i recenzja! Muszę koniecznie sięgnąć po tę pozycję. <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taka naprzemienna narracja, moim zdaniem zawsze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPomyślę o niej, chociaz już czuje, że chciałabym ja poznać. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki i jak na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńFabuła z ppewnością oryginalna, aczkolwiek póki co nie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę.
OdpowiedzUsuń