Autor: Martyna Raduchowska
Seria: Szamanka od umarlaków #1
Wydawnictwo: Uroboros
Premiera: 30.09.2017 r.
Liczba stron: 416
Opis:
Iga Brzezińska pochodzi z potężnej magicznej rodziny, jednak jak się okazuje - sama czarodziejskich mocy nie posiada. Dodatkowo ma gdzieś magię i woli iść na studia. Jak się jednak okazuje, dziewczyna ma pewien osobliwy talent - widzi zmarłych oraz przewiduje śmierć. Jak sobie poradzi z nietypowymi zdolnościami? W końcu kłopoty to jej specjalność, a za nią ciągle snuje się Pech. No i jak tu ukończyć studia, gdy prowadza się za nią gromadka dziwnych stworów?
Zapraszam na kilka słów o Szamance od umarlaków!
MEDIUM IDZIE NA STUDIA
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Uroboros! ;-)
MEDIUM IDZIE NA STUDIA
Napiszę krótko - Ida ma w nosie magię. Chce wreszcie wyrwać się z domu, zacząć studiować psychologię i żyć pełnią studenckiego życia. Jednak jak tu cieszyć się życiem, gdy już pierwszego dnia w akademiku widzi ducha zmarłej studentki, a kolejni zmarli ciągną do niej jak na promocję przyborów szkolnych w Biedronce. Nie pozostaje jej nic innego, jak zacząć pobierać lekcje u ciotki, która również jest medium. Przygód przy tym będzie mnóstwo, jednak jeśli ktoś myśli, że po zakończeniu szkolenia nadejdzie spokój, jest w błędzie. Zabawa dopiero się zaczyna!
PODSUMOWUJĄC
IDA, TEKLA I RESZTA FERAJNY, CZYLI O BOHATERACH SŁÓW KILKA
Nasza Ida, jak na młode dziewczę przystało, przechodzi okres buntu. Nie chce mieć nic wspólnego z magią, która w jej rodzinie jest od pokoleń. Trochę sarkastyczna, trochę zabawna, ciekawska i ani trochę niezainteresowana pogaduszkami ze zmarłymi, co podobno czyni ją idealną kandydatką na medium. I chociaż jest postacią ciekawą, to o wiele bardziej bawiła mnie postać ciotki Tekli, której całe zwariowane jestestwo sprawiało, że się uśmiechałam. Niezwykle nietypowa postać i zdecydowanie pomysłowa. Poza tym, pojawiła się też cała gama różnych umarlaków, przyszłych umarlaków, duchów i innych szalonych bohaterów, z uroczym Gryzakiem na czele. Może nie były to specjalnie złożone postacie, jednak mimo wszystko ciekawie urozmaicały historię.
HUMOR
No właśnie, bo nie duchy, nie szkolenie na szamankę od umarlaków i poszczególne przygody, a właśnie humor czyni tę książkę tak miłą w lekturze. Zabawne dialogi, zwłaszcza pomiędzy Idą, a jej ciotką niejednokrotnie przywoływały na moją twarz uśmiech. Wszelakie perypetie młodego medium, chociaż z demonami i śmiercią w tle, to jednak były przedstawione w tak lekki sposób, że zapomnijcie o strachu - będziecie się za to dobrze bawić. Coś czuję, że w dalszych częściach tej historii tego humoru także będzie pod dostatkiem, bo zakończenie zapowiada, że przed bohaterką jeszcze ogrom przygód!
STRUKTURA
Książka podzielona jest na kilka dłuższych rozdziałów, które swoimi tytułami nieco podpowiadają nam, czego możemy się w nich spodziewać. Dodatkowo, opowieść ozdobiona jest kilkoma genialnymi rysunkami, które pomagają nam wyobrazić sobie niektóre wydarzenia. Autorce należy się też ogromny plus za trzecioosobową narrację, poprowadzoną niezwykle lekkim i przyjemnym w odbiorze piórem. Wszystko to sprawia, że książkę czytało się szybko i bez większych zgrzytów.
Szamanka od umarlaków to niezwykle przyjemna i zabawna historia o niesfornej dziewczynie, która musi sobie poradzić z darem bycia medium. Książka idealna na spędzenie miłego wieczoru, bo chociaż pojawiają się tam duchy, to jednak nie ma mowy o strachu. Przyznam też, że trochę żałuję, że nie przeczytałam tej książki w pierwszym wydaniu, będąc nieco młodszą, bo sądzę, że wtedy jeszcze bardziej cieszyłabym się lekturą. Nie odmówię sobie jednak poznania dalszych losów Idy, bo coś czuję, że w kolejnych tomach będzie się działo jeszcze więcej.
Komu polecam? Wszystkim tym, którzy potrzebują czegoś lekkiego na poprawienie humoru - Szamanka powinna się sprawdzić!
Znacie już Szamankę od umarlaków? A może ta historia dopiero przed Wami?Komu polecam? Wszystkim tym, którzy potrzebują czegoś lekkiego na poprawienie humoru - Szamanka powinna się sprawdzić!
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Uroboros! ;-)
Skoro są duchy to może się skuszę. Nie czytałam jeszcze tej książki.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytam książek z polskimi realiami, ale bardzo pdooała mi się seria Ja Diablica, a to mi trochę przypomina właśnie tamte książki. Chętnie sięgnę po Szamankę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Skoro książka jest pełna humoru, to będę miała ją na uwadze. Lubię czytać książki, w których jest coś z czego można się pośmiać, a tu będzie tego sporo :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie czuję przyciągania do niej. ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tą książkę. Uwielbiam humor w książkach! Coś idealnego dla mnie :D
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję po nią sięgać, chociaż trochę mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńHmm... Chyba warto zapamiętać ten tytuł. :D
OdpowiedzUsuńJools and her books
Opis mnie nie przekonał, za to recenzja jak najbardziej. Wkrótce sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do tej książki. Chociaż polska autorka trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Gdzieś mi się rzuciła już w oczy ta książka i miałam ją sprawdzić :) Po Twojej recenzji czuję się jak najbardziej zachęcona. Coś lekkiego - właśnie tego mi teraz potrzeba! Przeczytam jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby przypaść mi do gustu. Ostatnio planuję wrócić do fantastyki, która kiedyś była moim ukochanym gatunkiem literackim. Na razie planuję przeczytać "Żniwiarza", a potem zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się postać bohaterki :) biedna chce uciec od duchów wszelakich, a te jak na złość ciągle są obok :)
OdpowiedzUsuńPiszesz, że to zabawna historia, a ja już spodziewałam się jakiegoś strasznego horroru ;) Ogólnie umiejętność widzenia duchów musi być niezbyt miła, a jeszcze gorsze przewidywanie śmierci. Brr.. trochę tu zaleciało: "Oszukać przeznaczenie" nie wiem dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie jeśli "nie taki straszny diabeł jak go malują", to czemu nie ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na krótkie podpowiedzi dotyczące uzupełnienia biblioteczki :)
na-planecie-malego-ksiecia.blogspot.com
Oj niestety takie książki tym bardziej naszej narodowości to zupełnie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń"Szamankę od umarlaków" powinno się wręczać wszystkim niedowiarkom twierdzącym, że nie istnieje coś takiego jak dobre fantasy polskiej autorki ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jeszcze przede mną, fajnie to wygląda, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń