Autor: Adam Faber
Seria: Kroniki Jaaru #1
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 456
Opis:
Kate Hallander to zwykła nastolatka, mieszkająca z ciotką w Londynie. A przynajmniej tak jej się wydaje. Bo gdy przez dziwny splot wydarzeń zjawia się w tajemniczym sklepie i otrzymuje od jego właścicielki Księgę Luster, a następnie postanawia rzucić zaklęcie miłosne, wszystko wymyka się spod kontroli, a na jaw wychodzi masa skrywanych latami sekretów. W dodatku okazuje się, że jest w niebezpieczeństwie! A wszystko przez Fiona - fera, który pragnął tylko znaleźć przypisaną mu czarownicę, a namącił w świecie Jaaru tak, że nie lada gratką będzie teraz pozbyć się kłopotów. Jak więc potoczy się ta historia?
Zapraszam na kilka słów o pierwszym tomie Kronik Jaaru!
POZACHWYCAJMY SIĘ WYDANIEM
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona! ;-)
POZACHWYCAJMY SIĘ WYDANIEM
Wiecie, że jestem całkowitą okładkową sroką i doceniam każde estetyczne wydanie, więc na pewno nie zdziwi Was, że jestem zachwycona graficzną stroną Księgi Luster. Twarda oprawa, piękna okładka zaprojektowana przez Tojko, z dbałością o nawet najmniejsze detale i równie estetyczny środek. Małe rysunki na początku każdego rozdziału oraz cudne przerywniki w postaci małych jednorożców. Jest co podziwiać! Widziałam też już okładkę drugiego tomu i coś czuję, że będzie się ona prezentowała na żywo równie dobrze!
PODSUMOWUJĄC
ŚWIAT PRZEDSTAWIONY
Nim sięgniecie po Księgę luster musicie coś wiedzieć - będzie Wam potrzebna ogromna wyobraźnia! Bo co jak co, ale ta książka zdecydowanie tę wyobraźnię rozbudza. Świat Jaaru i wszystkie jego stworzenia były niezwykle pomysłowe i ciekawe. Fery, jednorożce, nimfy, likantusy i wiele innych. Niektóre takie, jak zawsze sobie wyobrażaliśmy, a inne zupełnie przekraczające nasze wyobrażenia. Jednak nie płynie tam tęcza i cukierki, a światem rządzą pewne zasady. Jest pewna hierarchia, konflikty między gatunkami i cała masa innych elementów, które sprawią, że świat przedstawiony wyda nam się jeszcze barwniejszy i intrygujący. Dodatkowo, gdy pozna się świat Jaaru, już nigdy nie spojrzy się na świat ludzi tak samo. Kto jest czarownikiem tak, jak Kate i należy do obu światów? Komu można zaufać, a kto jest niebezpieczny? Musicie przekonać się sami!
KATE HALLANDER I SPÓŁKA, CZYLI O BOHATERACH SŁÓW KILKA
Naszą główną bohaterką jest oczywiście Kate Hallander, czyli młoda czarownica. Jako, że przez całe swoje życie była nieświadoma swojej mocy, teraz wszystko spada na nią ze zdwojoną siłą. Dowiaduje się wszystkiego przez przypadek i w dodatku w momencie, gdy jest w niebezpieczeństwie. Czy uda jej się zrozumieć to, co się wokół niej dzieje? Jak spodoba jej się Jaar? I czy podoła byciu czarownicą? Przed naszą małą buntowniczką nie lada wyzwanie! Przyznam, że została wykreowana jak najbardziej wiarygodnie i zachowaniem pasowała do swojego wieku, nawet, jeśli czasami mnie tym denerwowała. I chociaż była ciekawą postacią, to jednak bardziej zainteresowali mnie mieszkańcy Jaaru, a szczególnie Fion, Jawis i Erato. Ciekawiła mnie ich rola w losach Kate i mam nadzieję, że jeszcze się czegoś więcej o nich dowiemy w dalszych częściach Kronik Jaaru, bo niektóre wątki jak dla mnie potrzebują jeszcze wytłumaczenia, nawet, jeśli zdaje się, że już się zakończyły. Podobało mi się również wprowadzenie, nawet jeśli tylko na chwilę, babci Fiona oraz Mel i Jonathana, którzy zagwarantowali mi dawkę uśmiechu.
KLIMAT
Jak na książkę o młodej czarownicy przystało, w książce można wyczuć pewien magiczny klimat. Potęguje go dawka zaklęć i czarodziejskich obrzędów oraz występowanie niezwykłych, fantastycznych stworów. Jednak poza magią można wyczuć pewną bardzo pozytywną nutę oraz humor, który sprawia, że lektura mija nam zdecydowanie szybciej. Szczególnie bawiła mnie interpretacja pewnego zaklęcia przez Kate oraz jej niektóre spostrzeżenia i wpadki. Dzięki mieszance magii i humoru, całą książkę odebrałam bardzo pozytywnie, żałując jednocześnie, że nie jestem młodsza, bo wtedy zapewne bardziej cieszyłabym się lekturą.
STRUKTURA
Nasza opowieść podzielona jest na trzy części, w ramach których mamy również podział na rozdziały. Podobało mi się to, że każda część oraz rozdział miały swój tytuł, nieco podpowiadający, czego możemy się spodziewać w danych fragmentach. Adam Faber zaserwował nam narrację trzecioosobową, która lawirowała między kilkoma bohaterami, skupiając się jednak głównie na Kate. Sądzę, iż był to dobry wybór, ponieważ dzięki temu mieliśmy okazję poznać historię o wiele lepiej, niż stałoby się to przy perspektywie jednego bohatera, a jednocześnie łatwiej było nam poskładać opowieść w całość. Styl autora natomiast, był prosty i przyjemny w odbiorze, dzięki czemu książkę czytało się szybko i bez większych zgrzytów.
Księga luster to udane rozpoczęcie serii, która ma szansę stać się drugim Harrym Potterem dla młodszych pokoleń. Pełna magii i humoru oraz ze wspaniałym światem przedstawionym, rozbudzi wyobraźnię niejednego młodego miłośnika fantastyki. Komu polecam? Zdecydowanie tym młodszym, w wieku 14-19 lat, bo sądzę, że będą mogli w pełni zachwycić się tą historią, bez wrażenia, że wyrosło się już z magii. ;-)
Znacie już Kroniki Jaaru? A może dopiero wyruszacie w podróż do magicznego świata?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona! ;-)
Kurczę, nie mam pewności, czy nie jestem za stara na tę książkę... Ale może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa fanką magii nie jestem i nie moje klimaty, ale wiem, że są bardzo dobre opinie o tej książce i wierzę. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
Wydanie faktycznie jest niesamowite. ♥ Mam młodszą siostrę i może jej by się bardziej spodobała. ;)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem na nie, jeśli chodzi o tę książkę. Mam wrażenie, że za bardzo porównywałabym ją do Harry'ego Pottera. :D
OdpowiedzUsuńTo wydanie jest takie śliczne <3 Tak się cieszę, że mogę mieć tę pozycję na półce :D A kiedy zobaczyłam te jednorożce oddzielające tekst, to po prostu zwariowałam z zachwytu haha xD <3 <3 Choć ogólnie całość zrobiła na mnie nieco mniejsze wrażenie i nieco mniej mi się spodobała niż Tobie, tak myślę. Choć świat Jaaru bardzo mi się spodobał, ponieważ obfitował w te wszystkie magiczne stworzenia i to było super <3 Ale bohaterowie... uważam, że naprawdę mogliby być lepsi! Kate jest z nich wszystkich najgorsza, nie ma w niej nic charakterystycznego i nie można powiedzieć o niem zbyt dużo konkretnych rzeczy xD Najbardziej bolał mnie Jawis, bo to świetna postać, a też zbyt mało zostało o niej powiedziane! Ale drugą część to bym przeczytała, ponieważ myślę, że niektóre wątki nie zostały zamknięte, a poza tym zakończenie! Jasno wskazuje na jakąś kontynuację i jestem ciekawa, jak to wszystko się potoczy :D
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ^_^
Trzeba przyznać, że wydawnictwo wykonało kawał dobrej roboty jeżeli chodzi o wydanie powieści :) Zarówno okładka, jak i wnętrze prezentuje się cudnie :D Uwielbiam motyw magii w książkach, a te z klimatem a'la Harry Potter biorę w ciemno :D Co prawda chyba jestem na nie odrobinę za stara, ale od czasu do czasu dopuszczam do głosu moje wewnętrzne dziecko ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wydanie robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki, ale przyznam szczerze, że to chyba nie moja bajka. Z jednej strony czasami lubię poczytać takie historie, ale boję się, że nie przypadnie mi do gustu i nie dobrnę do końca.
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera bardzo pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem trochę za stara, ale muszę przyznać, że Twoja recenzja naprawdę mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńWydanie jest kuszące... ale obawiam się, że książka raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, zabrałam się za "Moja Lady Jane" i jestem naprawdę oczarowana książką. Dzięki za polecenie, bo gdyby nie Twoja recenzja to pewnie bym po tę książkę nie sięgnęła. [tak, nie przepadam za historią ;)]
Piękne zdjęcia w poście, a książka jest wydana wspaniale i muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Okładka jest wspaniała! Jestem pewna, że muszę sięgnąć po tę pozycję bo to jak najbardziej moje klimaty i jestem pewna, że może mi się spodobać! Uwielbiam takie książki pobudzające wyobraźnię. Niezbyt podoba mi się porównywanie do Harrego, bo jak dla mnie nic nie jest w stanie go zastąpić, ale mam nadzieję, że skoro się tę pozycję do niego porównuje, to jest równie dobra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Właśnie zaczęłam ją czytać i jak na razie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPoluję na nią bardzo ;)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie zupełnie nie przekonywują te porównania do Pottera. Zwykle jak coś się porównuje do tak popularnej serii to tylko ze szkodą dla tej książki, bo nie sprosta wyzwaniu. Sama raczej nie będę sięgać... niby bym przeczytała ale za dużo mam innych książek, które chcę bardziej :)
OdpowiedzUsuń