środa, 3 sierpnia 2016

Sposób na morderstwo (How to get away with murder), czyli w serialowym ciągu morderstw

Tytuł oryginalny: How to get away with murder
Tytuł polski: Sposób na morderstwo
Twórca, scenariusz: Peter Nowalk
Producent wykonawczy: Shonda Rhimes
Długość odcinka: ok. 45 minut
Okres emisji: 2014-2016
Ilość sezonów: 2 (po 15 odcinków), emisja sezonu 3 - wrzesień 2016
Obsada: Viola Davis, Alfred Enoch, Jack Falahee, Aja Naomi King, Mat McGorry, Karla Souza, Charlie Weber, Liza Weil i inni
Opis: Annalise Keating to popularna prawniczka, która nie zatrzyma się przed niczym, by wygrać sprawy sądowe. Prowadząc na wydziale prawa wykład z prawa karnego, wybiera pięciu studentów, których przyjmuje na staż w swojej kancelarii. Praca jest ekscytującym wyzwaniem do czasu, gdy cała piątka wraz z profesor Keating zostają wplątani w morderstwo. Pochopne działania czy przemyślany plan? Jak wiele wiedzą inni o feralnej nocy i jak do niej doszło? I wreszcie - jak wywinąć się z morderstwa?

Trailer:
(UWAGA! Zawiera dużo spoilerów z pierwszego odcinka, ale tylko z pierwszego, więc spokojnie)

Sposób na morderstwo to serial, na który wpadłam przypadkiem, dzięki powtórkom pierwszego sezonu w telewizji. Takim sposobem zaintrygowała mnie fabuła, a pierwszy odcinek sprawił, że oba sezony obejrzałam w jakiejś rekordowej prędkości. Co takiego mnie wkręciło? Zapraszam na zestawienie plusów i moich obaw co do How to get away with murder!

PLUSY
1. NIESAMOWITA OBSADA I CIEKAWIE NAKREŚLONE POSTACIE
Cała obsada była dla mnie powiewem świeżości, gdyż praktycznie nikogo wcześniej nie znałam i był to wielki plus. Żaden z aktorów nie kojarzył mi się z jakąś poprzednią rolą, która mogłaby wpłynąć na moją ocenę. Jednocześnie, każdy z nich wykorzystał swój czas, żeby pokazać świetnie wykreowane postaci, które dodatkowo zostały ciekawie napisane. Każdy z naszych bohaterów ma złożony charakter, jest wielowarstwowy. Poznajemy ich zachowania nie tylko w randomowych sytuacjach, ale również tych ekstremalnych. Co ważne, każdy z nich jest inny, kierują nimi odmienne motywy, określają ich różne wydarzenia, dzięki czemu nie mamy wrażenia, że postacie się ze sobą zlewają. Brawa dla twórców - piękny wachlarz wykreowanych osobowości.

2. WARTKA AKCJA
Z ręką na sercu mogę przyznać, że Sposób na morderstwo, to jedyny serial, w którym jest takie tempo akcji! W każdym odcinku coś się dzieje, a także dostajemy jakieś odpowiedzi. Brak jest "przegadanych" odcinków i momentów nudy, a za to dużo zwrotów akcji. Uwielbiam, gdy dużo się dzieje, więc ta produkcja to dla mnie prawdziwa gratka.

3. NIEPRZEWIDYWALNA FABUŁA
Jeśli znacie mnie już trochę, to wiecie, że w większości przypadków dobrze obstawiam zakończenia i rozwiązania wątków. Naprawdę rzadko zdarza się, że jestem zaskoczona tym, co serwuje nam autor. Jednak tym razem siedziałam zszokowana tym, co się tam działo i ciężko było mi przewidzieć zakończenie. Fakt, kilka rzeczy poskładałam w całość, ale wiele kluczowych elementów było dla mnie niespodzianką i dlatego tym bardziej lubię ten serial. Zawsze, gdy myślałam, że wszystko już wiem, działo się coś, to zaburzało całe moje rozmyślania i mieszało mi jeszcze bardziej w głowie. I co ważne, jakimś cudem to wszystko trzyma się kupy, nawet jeśli na początku wydaje się być pozbawione sensu.

4. DUŻO TAJEMNIC I DUŻO ROZWIĄZAŃ
Już od samego początku zasiane jest wiele tajemnic, pojawiają się sekrety, kłamstwa, mataczenie, kombinacje. Wszystko to sprawia, że jesteśmy ciekawi prawdziwego toku wydarzeń i bierzemy udział w tej sprawie - szukamy dowodów, przysłuchujemy się każdej wypowiedzi, szukamy drugiego dna. Ale warto też wspomnieć, że w przypadku tego serialu, tajemnice są czymś na plus, gdyż w swoim czasie otrzymujemy odpowiedzi na wszystkie z nich, w przeciwieństwie do niektórych seriali (np. Pretty Little Liars), które karmią nas tajemnicami, by potem głodzić brakiem ich wyjaśnienia bądź realizując teorie z błędami logicznymi.

5. RETROSPEKCJE
męska część obsady
Czyli mój kolejny ulubiony element. Bo to właśnie na retrospekcjach w dużej mierze opiera się akcja tego serialu. Wydarzenia się przenikają, uzupełniają, podają nam rozwiązanie kawałeczek po kawałeczku. Dodatkowo, są tak umiejscowione, że otrzymujemy "kontrolowany chaos", tzn. chaos jest, jednak nie mamy wątpliwości, kiedy przenosimy się w czasie, a im bliżej finału, tym dokładniej możemy ten chaos opanować i poskładać w całość. Bardzo lubię takie rozwiązania, więc tym bardziej ucieszyłam się z wykorzystania go w HTGAWM.

6. MUZYKA
Kolejny plus dla twórców. Świetnie dobrane piosenki - do niektórych z nich nadal lubię wracać. Zawsze podziwiam osoby odpowiedzialne za muzykę w serialach za to, że tak genialnie dopasowują ją do sytuacji, jaką widzimy na ekranie.

7. WCIĄGA
I to bardzo! Chyba nie muszę dodawać nic więcej?

OBAWY
1. NIE ZA DUŻO TYCH SEZONÓW?
Chociaż mamy za sobą dopiero dwa sezony, a ja bardzo lubię ten serial i z wielką niecierpliwością oczekuję na sezon 3, to mam też pewne obawy. Fabuła tego serialu nie jest zbyt dobra do przeciągania go w nieskończoność, więc zastanawiam się, co przyniesie sezon 3 i czy serial nie będzie przedłużany na siłę, kosztem jakości. Mam nadzieję, że się tak nie stanie.

2. MOŻESZ ZWĄTPIĆ W SPRAWIEDLIWOŚĆ
Przez kancelarię Annalise przewija się cała masa klientów - wielu z nich jest niewinnych, ale duża część naprawdę popełniła zarzucane im przestępstwa. Więc gdy zobaczysz, jak łatwo jest skazać niewinną osobę, oczyścić z zarzutów winną, czy też przerzucić odpowiedzialność na kogoś innego, możesz zwątpić w to, czy sądy aby na pewno chcą sprawiedliwości. Skoro prawnicy i cała prokuratura i policja często nie gra fair. No ale w końcu to fikcja - musi się dużo dziać i wzbudzać sprzeczne emocje.

A co Ty sądzisz o Sposobie na morderstwo
Znasz, oglądasz? Może dopiero zamierzasz lub całkowicie odpuszczasz? 
Daj znać w komentarzach!

A na koniec jeszcze jedno pytanie. 
Czy polubilibyście stronę bloga na Facebooku, gdyby powstała? Na początku sądziłam, że zwykłe informowanie o nowych postach na FB jest zbędne, ale teraz mam pomysł na to, aby umieszczać tam też inne elementy, które mogłyby pomóc Wam dowiedzieć się czegoś więcej o mnie, o tym co lubię, na jakie filmy, książki czekam, czego słucham. Często wiele rzeczy pomijam na blogu, gdyż sądzę, że to za mało, by robić o tym post, a FB byłoby dobrym miejscem na takie dodatki. Co Wy na to?

51 komentarzy:

  1. Moje kumpele z akademika twardo oglądały ten serial. Miałam do nich dołączyć, ale stwierdziłam, że za dużo do nadrobienia bym miała. W końcu przestały o nim rozmawiać, to i ja odsunęłam od siebie myśl, aby go obejrzeć. I pewnie nie obejrzę, chociaż jak najbardziej trafia w mój gust.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto nadrobić? ;) Wcale nie ma tego aż tak dużo - dwa sezony po 15 odcinków to naprawdę mało, w porównaniu do niektórych seriali. No i naprawdę warto - trzyma w napięciu przez cały czas! ;)

      Usuń
  2. O kurcze, brzmi jak coś dla mnie! Podoba mi się, że jest tyle zagadek w tym serialu. Po PLL miałam trochę wątpliwości co do takich tworów, więc dobrze, że tutaj chociaż dają nam odpowiedzi :)

    Jak tylko będę miała okazje to na pewno obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Chętnie polubię twój fp, także jeden like już na pewno masz! :)

      Usuń
    2. Ja po PLL też mam wątpliwości przy każdym serialu, bo mistrzowsko wręcz tamtą produkcję popsuli. Pełno pozaczynanych wątków, mało który zakończony, teorie pozbawione sensu i głupota głównych bohaterek, która wraz z ich wiekiem chyba wzrasta, zamiast maleć.
      A tutaj, wszystko nadal jest świeże, dlatego tak bardzo mi się podoba. ;)
      Dzięki! Jak już coś powstanie, to dam znać ;)

      Usuń
  3. Wpadł mi kiedyś w oko artykuł o tym serialu w Świecie Seriali (kupuję tylko dla plakatów latino :D), ale jak już zabieram się za jakiś serial to tylko i wyłącznie dla aktora. Mam za dużo rzeczy do oglądania, żeby męczyć się z czymś innym, a ja jak już coś zaczynam to kończę.
    Sama oglądam tylko dwa: Once Upon A Time, ale straszliwie mnie już nudzi, oraz Penny Dreadful dla Timothy'ego Daltona. Na początku byłam przerażona za co ja się zabrałam, bo to totalnie nie moje klimaty, ale wciągnęło, kończę drugi sezon. Raczej za niczym nowym się nie rozglądam, wręcz chciałabym właśnie skończyć te, żeby mieć czas na to, co naprawdę mnie interesuje. :)
    A fb jest spoko. Jak nie bardzo udzielam się na swoim prywatnym koncie, bo nie widzę potrzeby, wolę instagrama, tak dla bloga to przydatna rzecz. Mojego lajka też dostaniesz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OUAT swego czasu oglądałam, ale jedynie parę odcinków, a potem jakoś straciłam zapał. Mnie też do serialu zazwyczaj przyciągają aktorzy. ;D Tutaj przyciągnął mnie Jack Falahee, na którego zwróciłam uwagę już wcześniej, gdzieś w twitterowych postach. Szkoda, że gra w serialu geja, ale jakoś to przeżyłam :)
      A co do fb, to właśnie ja na swoim prywatnym koncie też się nie udzielam, a takie miejsce bardziej w nawiązaniu do bloga wydaje mi się odpowiedniejsze na te wszystkie zwiastuny, piosenki itd., którymi zawsze chciałam się podzielić. ;)

      Usuń
    2. Ja zaczęłam dla Jamiego Dornana, bo przed premierą Greya chłonęłam wszystko z jego udziałem. Miałam zamiar pooglądać odcinki tylko do śmierci jego bohatera i dać sobie spokój, ale jak wciągnęło, bo pierwszy sezon był świetny, tak zostałam do tej pory i męczę piąty. :)
      To właśnie najlepsze miejsce na takie rzeczy. Ja swoją stronę na fb zaczęłam prowadzić, żeby mieć motywację do pisania krótkich recenzji o filmach po długiej przerwie niepisania, a jak się rozkręciłam to przeniosłam się z tym na bloga. Przydaje się, zawsze jest się gdzie wyżyć. :D

      Usuń
    3. Fakt, czasami jest tyle emocji po obejrzeniu czy przeczytaniu, że aż trzeba się nimi podzielić :D
      Ja tak męczę PLL, teraz już czasami jak mi się przypomni, to nadrobię odcinki, a tak to już mnie nie ciągnie, bo tak popsuli ten serial, że już tam wszystkich nienawidzę. XD

      Usuń
  4. Nie oglądałam jeszcze tego serialu, ale może jak będę miała czas to zajrzę do niego.
    Ja chętnie polubiłabym Twoją stronę na fb. Zresztą mam też swoją, ale tylko jedno polubienie i kilka odwiedzin... mój jest bo jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do obejrzenia chociaż jednego odcinka, może wciągnie Cię tak bardzo, jak mnie! :D

      Usuń
  5. Ten serial jest idealny dla mnie! Uwielbiam takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie mam nadzieję, że po obejrzeniu pierwszego odcinka nadal będzie Ci się podobał! Mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami. ;)

      Usuń
  6. Ten serial wpadł mi w oko gdy tylko zobaczyłam jego zwiastun na jakimś kanale, ale całkowicie o nim zapomniałam. Cieszę się, że mi o nim przypomniałaś, bo teraz w końcu będę miała co oglądać, obym się nie zawiodła :)
    /Laura z bloga http://bookline-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;) Koniecznie daj znać, jakie wrażenia po pierwszym odcinku ;)

      Usuń
  7. Lubię czasem obejrzeć sobie coś o takiej tematyce, ale przyznam, że nie widziałam jeszcze tego serialu. Może z ciekawości kiedyś zerknę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Męska część obsady cieszy oko :) Nie mam teraz zbytnio czasu, ale postaram się w wolnej chwili zobaczyć choć pierwszy odcinek tego serialu. Jeśli przypadnie mi do gustu to będę czatować na kolejne odcinki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego dodałam zdjęcie - miło jest na tych panów popatrzeć na ekranie. ;) Pierwszy odcinek potrafi nieźle wkręcić, więc mam nadzieję, że Ci się spodoba. ;)

      Usuń
  9. Już uwielbiam ten serial choć jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podzielasz moje uwielbienie! Którą postać najbardziej lubisz? :D

      Usuń
  10. Właśnie szukam jakiegoś interesującego serialu. Dziękuję za podpowiedź! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, mam nadzieję, że Ci się spodoba! :)

      Usuń
  11. Już sama tematyka nieziemsko mi się spodobała. Matko. Na dodatek oglądnęłam trailer i ta nutka w tle <3. Ja bardzo rzadko oglądam filmy, jeszcze rzadziej seriale, ale wakacje są po to, żeby się nimi zająć :D! Więc zapisuję sobie w notatniczku.
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadrabiaj, koniecznie chcę się dowiedzieć, którego bohatera najbardziej polubisz! :D

      Usuń
  12. Kinomaniak i serialomaniak ze mnie żaden XD Póki co oglądałam/oglądam jedynie GoTa i Przygody Merlina, na inne nie miałam ani ochoty ani czasu. O tym nie słyszałam, aczkolwiek uwielbiam wartką akcję i nieprzewidywalną fabułę, więc kto wie, może się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie GoT miałam oglądać, ale jakoś się nie mogłam przybrać, a teraz już ma za dużo sezonów. ;D

      Usuń
  13. Pamiętam ,że ten serial leciał zawsze po "Kobrze 11 " na TV puls :) Kiedyś lubiłam takie seriale,a teraz nie mam nawet czasu na ich oglądanie.
    Może wspólna obserwacja- zacznij :)
    http://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/maso-cupuacu.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero go zauważyłam, gdy zaczęli powtarzać w tym roku na TVN7 pierwszy sezon ;)

      Usuń
  14. Może kiedyś obejrzę ten serial:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Często słyszałam o tym serialu, ale nigdy go nie oglądałam :) cóż, może pora się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź chociaż pilot, może Ci się spodoba, to będziemy mogły razem wielbić aktorów i węszyć intrygi! :D

      Usuń
    2. Kurczę, skoro tak stawiasz sprawę to obejrzę dzisiaj pierwszy odcinek :D

      Usuń
    3. I to rozumiem! :D Czekam na wrażenia ;)

      Usuń
  16. Po części zainteresował mnie ten serial i pewnie bym go obejrzała, gdyby nie był serialem. Jakoś nie przepadam zbytnio za serialami, bo zajmują dużo czasu :/

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, dlatego oglądam zaledwie parę produkcji. ;) A co do Sposobu na morderstwo, to 2 sezony po 15 odcinków to całkiem mało jak na serial, więc może warto jednak spróbować? ;)

      Usuń
  17. Matko, kocham ten serial! Tak samo jak Ty wpadłam na niego przypadkiem, a później oglądałam go na około! Nie mogę doczekać się trzeciego sezonu! A ulubiona piosenka jest Bastille, posłuchaj, jest rewelacyjna! Ba, na pewno ją znasz!
    Ale co do przedłużenia sezonu, tez się obawiam. Nie chce by serial byl naciągany na kasę, a niestety jest to możliwe... Drugi sezon zakończył się tak nieuczciwie! Ciągle pożera mnie ciekawość co się stanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło trafić na kogoś, kto rozumie moją miłość! ;D Fakt, akcja w drugim sezonie zeszła na tak niespodziewany tor, że absolutnie nie mam pojęcia, co teraz się wydarzy. Nie mogę doczekać się września!

      Usuń
    2. Jak nic odliczam pierwszy raz w moim życie dni do września ;D

      Usuń
    3. Jak nic odliczam pierwszy raz w moim życie dni do września ;D

      Usuń
    4. Ja też już coraz bardziej się niecierpliwię! ;D

      Usuń
  18. Zapomniałam, że ten serial istnieje, a akurat nie miałam co oglądać. Dzięki Tobie wreszcie się to zmieni! Znałam jego fabułę wcześniej, ale Twoja recenzja i tak bardzo mnie nakręciła, nie mogę się go doczekać!:D
    /Laura z bloga http://bukowy-dworek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieję, że wkręcisz się w ten serial tak, jak ja! ;)

      Usuń
  19. Cześć:) Również uwielbiam oglądać seriale ze ''świeżymi'' aktorami, takimi którzy nie kojarzą mi się wcześniej z żadnym innym filmem. Zawsze kiedy mam ochotę zacząć ogladac jakiś serial to przeraza mnie ilośc sezonow/odcinkow, bo mam wrażenie ze nigdy nie dotrę do końca i w pewien sposób mnie to zniechęca. Mialam podobnie kiedy chciałam zacząc oglądać ''Pretty little liars'' i jak zobaczyłam ile jest sezonów, to az mi się odechcialo haha:)Taka strona na faceboku to nawet dobry pomysł, masz dużo czytelnikow i fanów, dlatego zakładaj;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nową recenzje;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że mamy podobne zdanie. ;) Co do PLL, to zaczęłam oglądać, gdy jeszcze było mało nadrabiania, ale teraz ten serial to już udręka, tak go popsuli fabularnie i zaczęli przeciągać na kasę, że to okropne. ;/
      A strona na Facebooku już powstała - na razie uboga, ale z czasem zacznie się zapełniać. ;)

      Usuń
  20. Kusisz Kobieto! Minusy, czy tam obawy jakoś mnie nie odstraszają, i chętnie go obejrzę, tylko... kiedy? Paradoksalnie więcej czasu mam w roku szkolnym, niż podczas tych wakacji, tak więc Sposób na morderstwo będzie niestety musiał poczekać :<
    Pomysł z Fanpage jest dobry :) Popieram, i na pewno zalajkuję, jeśli się na niego zdecydujesz ;)
    Pozdrawiam,
    Q.

    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu rusza trzeci sezon, więc na pewno będziesz miała co oglądać! ;)
      A strona na Facebooku już powstała, więc serdecznie zapraszam. Na razie trochę tam ubogo, ale powoli się nadrobi wszystko ;)

      Usuń
  21. Jeszcze nie oglądałam, nawet jednego odcinka, ale już nabrałam chęci na niego, moje klimaty, zobaczymy, jakie będą wrażenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Własnie skończyłam sezon 3 Obejrzałam wszystkie 3 serie jednym tchem.... czekam na 4 z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.