środa, 21 czerwca 2023

Ktoś tu był przed tobą - Natalia Brożek

Tytuł:
Ktoś tu był przed tobą
Autor: Natalia Brożek
Wydawnictwo: Niegrzeczne książki
Premiera: 14.06.2023 r.
Liczba stron: 400
Opis:
Wakacje, romans i gorąca Hiszpania. Brzmi idealnie? Do czasu, gdy pojawi się pierwszy trup…
Sonia nie może się doczekać wymarzonych wakacji w Hiszpanii. Podejrzewa, że podczas wyjazdu jej chłopak poprosi ją o rękę. Pierwsze dni podróży przynoszą jednak dziewczynie największy zawód życia. Najpierw Krzysiek oświadcza, że jadą z nimi jego koledzy, później seria wydarzeń uświadamia Soni, że jej związek nie ma przyszłości.
Gdy dziewczynie nie udaje się powstrzymać łez w restauracji, pociesza ją czarujący Pedro. Mężczyzna jest hiszpańskim aktorem, który niedawno skończył zdjęcia do nowego filmu. Niespodziewanie okazuje się dla Soni dużym wsparciem, a także idealnym przewodnikiem po mieście. Podczas wspólnego zwiedzania między parą rodzi się coraz większa fascynacja.
Sielankę przerywają mrożące krew w żyłach wydarzenia. Aktorzy z filmu, w którym Pedro gra rolę mordercy, zaczynają ginąć w podobny sposób, co ich postacie. Mężczyzna staje się głównym podejrzanym. Aby oczyścić go z zarzutów, para rozpoczyna prywatne śledztwo. Ale czy Sonia faktycznie może zaufać Hiszpanowi?

Okładka i tytuł mnie zaciekawiły, a opis całkowicie kupił. Jak moje wrażenia po lekturze? Zapraszam do rozwinięcia!
 
 KTOŚ TU BYŁ PRZED TOBĄ w pigułce
POMYSŁ NA FABUŁĘ I WĄTEK KRYMINALNY - połączenie romansu i thrillera to coś, co bardzo lubię! Uczucie mieszające się z podejrzeniami, tajemnice, zbrodnie, pożądanie - tyle sprzecznych emocji jednocześnie. A tutaj mamy jeszcze film, którego aktorzy giną taką śmiercią jak postacie przez nich grane. Podejrzenia spadają na Pedra, który grał główną rolę mordercy. A nasza Sonia - Polka na wakacjach w Hiszpanii, znajduje się w samym centrum wydarzeń. Brzmi niezwykle intrygująco, prawda? Autorka ma głowę do świetnych pomysłów na kreację mordercy i tych wszystkich zwrotów akcji! Podobało mi się rozwiązanie zagadek i chociaż rozwikłanie tej głównej rozgryzłam już w 1/3 książki, to i tak doceniam, jak zgrabnie to wszystko zostało uknute i dopracowane. Aż żałuję, że tego wątku kryminalnego nie było więcej, bo zdecydowanie bardziej mi się podobał niż romans.
ZAKOŃCZENIE - nie zdradzę Wam niczego, bo chcę, abyście sami odkryli tę historię, więc napiszę tylko, że bardzo lubię, gdy zakończenia są realnie dopasowane do danej sytuacji, a jednocześnie dają trochę pola do popisu wyobraźni. I takie właśnie zwieńczenie losów Soni otrzymałam i jestem z niego zadowolona.
WĄTEK MIŁOSNY = INSTA LOVE - Motyw relacji między zwykłą turystką z Polski, a aktorem z Hiszpanii był mało wiarygodny, ale mógł się obronić, gdyby nie natychmiastowy wręcz bieg wydarzeń, który doprowadził do intensyfikacji ich kontaktów. Ani trochę nie poczułam tam chemii i jakoś nie przekonała mnie do siebie ta wakacyjna miłość, która nagle tak wybuchła, że aż z fabuły zniknęła postać chłopaka Soni. Jego wątek został porzucony w tak dziwny sposób, że nawet jeśli go nie lubiłam, to chciałabym mieć jakieś jego porządne rozwiązanie, a tu Krzysiek po prostu w pewnym momencie znika. Szkoda, można było to dopracować.
ZA MAŁO ROZBUDOWANA FABUŁA - Za dużo tu romansu, a za mało kryminału. Wolałabym, aby jednak pojawiło się więcej szczegółów dotyczących zbrodni, które były popełniane. Bardziej rozbudowana kreacja postaci również byłaby mile widziana. Romans mógłby być tu dodatkiem, który scala fabułę, a wyszło odwrotnie i to sprawa morderstw zdawała się być dodatkiem do romansu.
 
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których mamy trzecioosobową narrację. Narrator podążał jednak za Sonią i Pedrem i starał się przekazywać nam ich emocje i myśli. Styl pisania autorki był prosty w odbiorze i ze strony technicznej nie miałam żadnych zgrzytów.

PODSUMOWUJĄC
Ktoś tu był przed tobą to książka, która mnie zaintrygowała i było tak od początku do końca. Czytało mi się dobrze i podobał mi się pomysł na mordercę, który odtwarza zabójstwa z filmu i jego motyw. Zgrzytał mi tu tylko romans, który zdecydowanie za szybko się rozwijał i zdominował powieść, chociaż miała ona inne walory, które można było zamiast tego wyeksponować. Nie jestem więc w pełni zadowolona, ale też nie przekreślam całkowicie tej historii. To taki miły średniaczek z wakacyjnym klimatem, idealny na lato.
 
Za możliwość przeczytania książki Ktoś tu był przed tobą dziękuję ekipie Niegrzecznych Książek! ;-)

1 komentarz:

  1. Nie bardzo przekonuje mnie ta książka. Czasami lubię poczytać naiwne romanse, ale tu mi pachnie zbyt wielką naiwnością jednak.

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.