Autor: Mona Kasten
Seria: Scarlet Luck #2
Seria: Scarlet Luck #2
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 22.03.2023 r.
Liczba stron: 464
Opis:
Minęły trzy miesiące, odkąd Adam zerwał wszelki kontakt z Rosie. Słowa z jego pożegnalnego listu wciąż przelatują jej przez głowę, serce boli tak samo jak pierwszego dnia. Tęskni za głębokimi rozmowami, które z nim prowadziła i za bliskością, którą z nim czuła, nawet gdy był tysiące kilometrów stąd. Jej internetowy program radiowy przynajmniej trochę rozprasza Rosie, a ona niestrudzenie pracuje, aby przywrócić go na właściwe tory po klęsce wywiadu ze Scarlet Luck. Ale kiedy zaczyna wierzyć, że w końcu może zapomnieć o Adamie, ten ponownie kontaktuje się z Rosie – i nagle wszystkie uczucia, nadzieje i marzenia, które tak bardzo starała się stłumić, powracają.
Drugi tom nowej dylogii Mony Kasten. Jak potoczyły się losy Adama i Rosie? Zapraszam do rozwinięcia!
CZTERY PLUSY, JEDEN MINUS
Jestem wzrokowcem, więc PIĘKNE WYDANIE, tj. okładka, barwione brzegi, podziały narracji piękną czcionką, przyciągnęły mnie od razu. Lubię estetyczne wydania i ta książka jest istną perełką na mojej półce.
Wartościowa FABUŁA, poruszająca masę trudnych tematów, takich jak uzależnienia, terapia, traumy, ataki paniki, hejt, sprawiła, że to nie była tylko luźna opowiastka, a raczej historia o ludziach, którzy muszą zmierzyć się z trudnościami, jakie raz za razem pojawiają się w ich życiu. Autorka pokazała również cienie sławy i życia z kimś, kto ciągle jest w świetle reflektorów. Zarówno Adam, jak i Rosie mieli swoje problemy, ale czy udało im się je razem zwalczyć? A może czasami miłość to za mało?
EMOCJE, emocje, emocje - ta książka jest nimi wypełniona! Wszystko, co działo się w życiu bohaterów sprawiało, że kibicowałam im, współczułam, chciałam żeby sobie poradzili z problemami.
SLOW BURN, który w tym tomie był lepiej poprowadzony niż w pierwszym tomie. Tym razem faktycznie było czuć między bohaterami chemię.
I minus - pójście na ŁATWIZNĘ z wątkiem uzależnienia. Trochę za szybko, za łatwo, bez momentów zwątpienia. A szkoda, bo trochę za mało się skupiono na Adamie, a za dużo na Rosie. Oboje mieli problemy, więc można było poświęcić im równą ilość uwagi.
PODSUMOWUJĄCWartościowa FABUŁA, poruszająca masę trudnych tematów, takich jak uzależnienia, terapia, traumy, ataki paniki, hejt, sprawiła, że to nie była tylko luźna opowiastka, a raczej historia o ludziach, którzy muszą zmierzyć się z trudnościami, jakie raz za razem pojawiają się w ich życiu. Autorka pokazała również cienie sławy i życia z kimś, kto ciągle jest w świetle reflektorów. Zarówno Adam, jak i Rosie mieli swoje problemy, ale czy udało im się je razem zwalczyć? A może czasami miłość to za mało?
EMOCJE, emocje, emocje - ta książka jest nimi wypełniona! Wszystko, co działo się w życiu bohaterów sprawiało, że kibicowałam im, współczułam, chciałam żeby sobie poradzili z problemami.
SLOW BURN, który w tym tomie był lepiej poprowadzony niż w pierwszym tomie. Tym razem faktycznie było czuć między bohaterami chemię.
I minus - pójście na ŁATWIZNĘ z wątkiem uzależnienia. Trochę za szybko, za łatwo, bez momentów zwątpienia. A szkoda, bo trochę za mało się skupiono na Adamie, a za dużo na Rosie. Oboje mieli problemy, więc można było poświęcić im równą ilość uwagi.
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których pierwszoosobową narrację powierzono Rosie i Adamowi. Dzięki temu poznajemy historię z obu stron, chociaż przyznam, że to perspektywy Rosie jest więcej. Styl pisania autorki jak zwykle jest prosty i przyjemny w odbiorze i nie miałam żadnych zgrzytów w czasie lektury. A samo wydanie - jak już wcześniej wspomniałam - stanowi jedną z najładniej wydanych książek na mojej półce.
Jestem zadowolona z lektury dylogii Starlet Luck i zawsze mam sentyment do książek Mony Kasten, więc przy jej książkach mogę przymknąć oko na więcej niż u innych autorów. Czy polecam? Tak, spędziłam z tą dylogią dobrze czas i tym razem więcej było poważnych tematów, a co za tym idzie i emocji, ale w rywalizacji z poprzednimi seriami jednak będę stawiała na Again i Maxton Hall.
Za możliwość przeczytania książki Fragile Heart dziękuję Wydawnictwu Jaguar! ;-)
Rzeczywiście cudne wydanie, okładka zdecydowanie by mnie w księgarni skusiła. Historia może nie z mojego ulubionego gatunku, ale mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuń