Dla nas zawsze będzie lato - Jenny Han (Lato #3)

Tytuł: Dla nas zawsze będzie lato

Tytuł oryginalny: We'll always have summer

Autor: Jenny Han
Seria: Lato #3

Wydawnictwo: Kobiece Young

Premiera: 13.07.2022 r.

Liczba stron: 304

Opis:

Nie było jednego konkretnego momentu. To jak stopniowe budzenie. Przechodzisz od snu do przestrzeni pomiędzy, a następnie do świadomości. To powolny proces, ale kiedy w końcu to sobie uświadomisz, nie można tego pomylić z niczym innym. Nie ma wątpliwości, że to była miłość.
Belly od zawsze wiedziała, że kocha dwóch chłopców o nazwisku Fisher. Minęły dwa lata, odkąd Conrad powiedział Belly, żeby wybrała jego brata. Od tamtej pory Belly i Jeremiah są nierozłączni, uczęszczają do tego samego college'u i wydaje się, że są swoimi bratnimi duszami. Ale ich związek tylko pozornie jest tak szczęśliwy.
Kiedy Jeremiah popełnia najgorszy z możliwych błędów, Belly musi zakwestionować to, co uważała za prawdziwą miłość.

Dział nowości Księgarni Tania Książka wzbogacił się o trzeci tom serii Lato, autorstwa Jenny Han. Jak spodobał mi się finał trylogii? Przekonajcie się w rozwinięciu!

FINAŁ TRYLOGII LATO!

Po trylogię Lato sięgnęłam z sentymentu do twórczości Jenny Han, jednak od początku miałam z nią zgrzyty. Nie zrozumcie mnie źle - ta seria naprawdę wprowadza w wakacyjny klimat i jest idealna jako taka plażowa lektura. ALE... Mam wrażenie, że kreacja bohaterów tutaj kuleje. Belly, która niesamowicie mnie irytowała w pierwszym tomie, a w drugim było z nią nieco lepiej, w trzeciej książce z serii wybija się na wyżyny głupoty. Mogę ją podsumować stwierdzeniem "co za nieznośna dziewucha". Bardzo dziecinna, naiwna, robiąca całą masę głupot bez uruchamiania mózgu. Do tego chłopcy Fisher... Jak w pierwszym tomie obaj byli ukazani raczej w dobrym świetle, jako tacy realni, przeciętni chłopcy, tak chyba autorce zamarzyło się tworzyć drugi i trzeci tom na wzór "w tym tomie obrzydzimy tego chłopca, a drugi będzie tym dobrym, a w następnym zrobimy odwrotnie". I przyniosło to straszny skutek. Niestety, ale cały pomysł, na którym oparty był trzeci tom, to jakaś pomyłka i to ogromna. Nie chcę Wam spoilerować, na jaki pomysł wpadła Belly i Jeremiah, więc napiszę tylko, że jestem strasznie zawiedziona lekturą.

STRUKTURA

Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których narracja w głównej mierze powierzona jest Belly. Jednak idąc śladem drugiego tomu, w trzecim również jeden z chłopców Fisher dostaje swoją pierwszoosobową narrację. Tym razem pada na Conrada i możemy w końcu dowiedzieć się, co dzieje się w głowie najstarszego z chłopaków. Styl pisania autorki nadal jest bardzo prosty, momentami przywodził mi wręcz książkę dla takich nastolatek ok. 14 roku życia. I jak były chwile, że mi to nie przeszkadzało, tak chwilami czułam się zwyczajnie za stara na tę lekturę.

PODSUMOWUJĄC

Dla nas zawsze będzie lato to książka, która spokojnie mogła nie powstawać. Zamiast trylogii spokojnie wystarczyłby pierwszy tom, który wprowadzał w letni nastrój i był lekką lekturą na jeden wieczór. Finał trylogii natomiast przypomina taką historię dla nastolatek, gdzie niezależnie od tego, co wydarzyło się w poprzednich tomach, wszystko musi skończyć się ślubem i istną cukrzycą. Z przykrością to stwierdzam, ale oceniając całą trylogię, nie jestem w stanie jej polecić. Jest o wiele więcej lepszych i bardziej wartościowych lektur.

 Za możliwość przeczytania książki Dla nas zawsze będzie lato dziękuję Księgarni TaniaKsiążka.pl! ;-)