Tytuł: Prawo Mojżesza
Tytuł oryginalny: The law of Moses
Autor: Amy Harmon
Wydawnictwo: Editio Red
Liczba stron: 360
Opis:
Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka
godzin i był bliski śmierci. Jego matka, młoda narkomanka, porzuciła go
zaraz po narodzinach. Zmarła zresztą kilka dni później. Mojżesz przeżył
— dziecko z problemami, z którego wyrósł chłopak z problemami. Był
urodziwy i egzotyczny, niespokojny, mroczny i milczący. Samotny. Budził
lęk i ciekawość.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.
Ta historia nie kończy się happy endem. Jest pełna bólu, niespełnionych obietnic, smutku i zawodu. To opowieść o złamanym sercu, o życiu i śmierci, o zaczynaniu od nowa, a także o wieczności. A przede wszystkim o miłości. Poczujesz ją głęboko w sercu. Przeżyjesz niezwykłe emocje, strach, niepokój i słodycz młodzieńczych uczuć. Zatracisz się bez reszty, czytając o trudnej miłości, pozbawionej spełnienia.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.
Ta historia nie kończy się happy endem. Jest pełna bólu, niespełnionych obietnic, smutku i zawodu. To opowieść o złamanym sercu, o życiu i śmierci, o zaczynaniu od nowa, a także o wieczności. A przede wszystkim o miłości. Poczujesz ją głęboko w sercu. Przeżyjesz niezwykłe emocje, strach, niepokój i słodycz młodzieńczych uczuć. Zatracisz się bez reszty, czytając o trudnej miłości, pozbawionej spełnienia.
W końcu i mi udało się przeczytać zachwalane przez wszystkich Prawo Mojżesza. Czy i mnie pochłonęła do reszty ta historia? Przekonajcie się sami!
POMYSŁ
Wydawać by się mogło, że w nurcie New Adult było już wszystko, że ciężko jest stworzyć nowy scenariusz dla naszych bohaterów, gdy wokół tyle rozmaitych powieści. A jednak, Amy Harmon się to udaje. Fakt, czerpie z pewnych schematów, jednak robi to w tak umiejętny sposób, że otrzymujemy opowieść, jakiej jeszcze wcześniej nie czytaliśmy. I jak przedtem, gdy czytałam tyle zachwytów nad historią, było mi w to ciężko do końca uwierzyć, tak po przeczytaniu Prawa Mojżesza zdecydowanie mogę się pod tymi pochwałami podpisać."W każdej opowieści najtrudniejsze są pierwsze słowa. To niemal tak, jakby wydobycie ich z siebie i przerzucenie na papier zobowiązywało do zobaczenia wszystkiego aż do końca. Bo skoro już się coś zaczęło, to trzeba to skończyć. Ale jak można skończyć, skoro niektóre rzeczy się nie kończą? To jest opowieść o miłości bez końca. Chociaż trochę mi zajęło, zanim to zrozumiałam."
MOJŻESZ I GEORGIA
On był problematyczny już od urodzenia. Skrywał w sobie dar i przekleństwo w jednym i bał się do kogokolwiek zbliżyć. Wolał malować, niż wdawać się w rozmowy. Ona była uparta i chciała go okiełznać, jak konie, które tak kochała. Razem nie mieli prawa bytu. Chociaż tak bardzo ją odpychał, ona lgnęła do niego jeszcze bardziej. Jednak to nie jest historia o tym, jak dzielna Georgia swoją miłością pomaga Mojżeszowi się zmienić. Wszystko zmierza w zupełnie innym, nieco zaskakującym kierunku."Jestem bardzo zwyczajną dziewczyną, Mojżeszu. Wiem o tym. I zawsze będę. Nie potrafię malować. Nie wiem, kim jest Vermeer czy Manet. Jeśli jednak myślisz, że w zwyczajności może być piękno, to dajesz mi pewną nadzieję. I być może kiedyś pomyślisz o mnie, gdy będziesz potrzebował ucieczki przed cierpieniem w swojej głowie."
WCIĄGAJĄCA
Spróbujcie sobie przypomnieć - ile czytaliście książek, które już od pierwszej strony Was pochłonęły i nie mogliście się od nich oderwać? Nie po 10, 20, czy też 50 stronach, ale właśnie po pierwszej. Niewiele, prawda? Zazwyczaj potrzebujemy dłuższego fragmentu, by wkręcić się w historię. Tutaj zachwycił mnie już krótki prolog, który sprawił, że z zaciekawieniem przewracałam kolejne strony, by poznać losy bohaterów. I chociaż potem myślałam, że otrzymam zwykły romans, bo na to się zapowiadało po pierwszych rozdziałach, to jak bardzo się zdziwiłam, gdy pojawiały się nowe fakty i moja ciekawość na nowo rosła. Do samego końca czułam swego rodzaju niepewność, co też autorka przygotowała na ostatnią stronę.Fakt, romans wysuwa się tu na pierwszy plan, ale mam wrażenie, że na swój sposób jest to książka o wszystkim. O miłości, stracie i godzeniu się z tą stratą. O młodości i dojrzewaniu. O błędach i o tym, że czas płynie tak szybko, że nie warto go marnować. Pokusiłabym się również o stwierdzenie, że to mieszanka elementów z różnych gatunków. Poza romansem i obyczajówką, mamy też wątek nieco trudny do wytłumaczenia z perspektywy realnego świata (jednak nie chciałabym tu spoilerować, więc musicie przekonać się sami, o co chodzi), a także delikatnie, wręcz ledwie zauważalnie, trąca tu kryminałem. Wszystko to zebrane w całość, daje naprawdę niesamowity efekt. Dodatkowym plusem jest także to, że przez powieść przewija się wiele wątków pobocznych, które sprawiają, że uwaga nie skupia się jedynie na romansie. Niektóre są jedynie lekko zarysowane, zaś inne trochę bardziej uwydatnione. Pojawia się np. postać Taga - głównego bohatera Pieśni Dawida.
"Historia o "przed" i "po", o zaczynaniu od nowa i o wieczności. Historia pełna skaz i pęknięć, szaleństw i dziur. Przede wszystkim jednak historia o miłości."
SCHEMATY I ZASKOCZENIA
Myślałam, że wiem już wszystko o książkach, schematach i nic mnie nie zaskoczy. A jednak, Amy Harmon potrafiła. Za każdym razem, kiedy myślałam, że już łapię schemat, że wiem, co się wydarzy, działo się coś zupełnie innego. Owszem, dało się szybko postawić odpowiednie wnioski i przewidzieć, do czego dane wydarzenie może prowadzić, jednak samo to pojawienie się jakiejś nowej sytuacji bywało niespodzianką. Autorka nie pozwoliła mi się wrzucić do szuflady pełnej schematów - każdy z nich przerabiała na swój własny sposób, tworząc coś unikatowego.
PODSUMOWUJĄC
Wiem, że wiele osób będzie bało się sięgnąć po tę książkę ze względu na powszechny zachwyt nad nią, jednak zapewniam Was, że jest on uzasadniony. Prawo Mojżesza to piękna, chociaż momentami smutna i pełna przeszkód historia o miłości i życiu, którą naprawdę powinniście poznać.
Prawo Mojżesza - czytaliście, zamierzacie, odpuszczacie? Dajcie znać w komentarzach!
Jeszcze nie czytałam negatywnej recenzji tej książki, twoja też taka nie jest :) Mnie również się ona podobała :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się oklepanej historii, ale taka nie jest. Lubię historie, które ciągną się latami :D
Nawet nie myślałam, że aż tak może mi się ta książka spodobać, a tu proszę! ;) Bo też nie widziałam chyba żadnej negatywnej recenzji i obawiałam się, czy aby książka nie jest przechwalona.
UsuńCzytałam, lubię i zachwalam :> Ach, no i wiedziałam, że Tobie też się spodoba. I prawda - Harmon już od pierwszych stron intryguje, prolog jest fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Widzę, że nie tylko ja zwróciłam uwagę na niesamowity prolog! :)
UsuńJa też jestem fanką prologu! Tak mnie nakręcił, że koniecznie musiałam się dowiedzieć, co będzie dalej! ;)
UsuńCzytałam i jestem zauroczona twórczością autorki. Nie byłam do końca przekonana, czy książka przypadnie Ci do gustu, ale na szczęście wpadłaś w twórczość Harmon.
OdpowiedzUsuńOj wpadłam ;) Teraz sięgam po Pieśń Dawida i mam nadzieję, że moje wrażenia będą równie pozytywne. ;)
UsuńPieśń Dawida jest troszkę mniej emocjonalna, chociaż mnie położyła emocjami :) Czekam na wrażenia.
UsuńNie sądziłam, że od pierwszej strony jest tak porywająca. Rzeczywiście przez powszechny zachwyt tym tytułem nie jestem do niego do końca przekonana, może jednak w końcu się zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńDaj szansę, naprawdę warto. ;) Prolog jest niesamowity i wypełnia nas ciekawością, co też tam się wydarzy. ;;)
UsuńTy też?! Naprawdę?! Ale Wy wszyscy mnie nimi kusicie, a ja narazie nie mam funduszy, by ją przeczytać, ani tym bardziej drugiego tomu, brr. ;/
OdpowiedzUsuńObawiałam się, czy książka spełni moje oczekiwania, bo były naprawdę wysokie po tych wszystkich zachwytach, ale jednak faktycznie też wpadłam w sidła Amy Harmon. ;) Teraz będę czytała Pieśń Dawida, więc zobaczymy jak autorka poradzi sobie przy tej powieści. ;)
UsuńCzytałam i po kilku dniach byłam jeszcze bardziej zachwycona niż pierwszego :) Bardzo fajnie ją opisałaś, czyta się to tak miło jak książkę! Poza tym zgadzam się z Tobą, że to jakby kilka gatunków, nie pomyślałam o tym po skończeniu książki, ale jak to przeczytałam u Ciebie to pomyślałam, tak masz rację. Koniecznie czytaj drugą część, bo jak dla mnie jest trochę lepsza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Będę właśnie ją zaczynała, mam nadzieję, że też mi się spodoba. ;D Jeszcze lepsza niż Prawo Mojżesza? Przyśpieszę czytanie, żeby się przekonać. ;D
UsuńCzytałam i uwielbiam! Trzy dni temu umieściłam już recenzję "Pieśni Dawida" - sięgaj po nią jak najszybciej. :)
OdpowiedzUsuńBędę się właśnie za nią zabierała, bo coś czuję, że i ta książka mnie zachwyci. :D
UsuńJa po pierwszej przeczytanej recenzji bałam się sięgnąć po tę książkę, jednak na tyle mnie zaintrygowała, że jednak muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńPiszesz, że wciąga od pierwszych stron ??
Ach jak mało takich książek :(
Pozdrawiam :*
Prolog naprawdę wkręca! Ja byłam oczarowana już po tej pierwszej stronie. ;)
UsuńZdecydowanie muszę zabrać się za tę książkę. Tylko kiedy! Mam nadzieję, że niebawem znajdę chwilę czasu, żeby ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się uda, bo naprawdę warto! ;)
UsuńUwielbiam tę książkę, prolog faktycznie jest niesamowity! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, jak Amy Harmon operuje słowem w prologu! :)
UsuńCzytałam kilka recenzji na temat tej pozycji oraz "Pieśni Dawida" przy której jednak "Prawo Mojżesza" wypadało blado. Sama jeszcze nie mam swojego zdania na ten temat, chociaż jeśli nadarzy się okazja chętnie zapoznam się z twórczością autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com
Sięgam właśnie po Pieśń Dawida, więc sprawdzę, która powieść okaże się w moim przekonaniu lepsza. ;)
UsuńAaaa jest mi smutno. Każdy już przeczytał tę książkę, tylko nie ja. Chcę, bardzo. :( Tyle się o niej naczytałam, że aż mnie ściska.
OdpowiedzUsuńCzy te łoooooowce, barany albo chmurki to piżamka? :D Bo rewelacyjnie wygląda, hihi.
Taak, piżamka w owieczki. ;D Idealnie pasowała kolorystycznie do okładki. ;D
UsuńJeju, jest cudowna! Też mam w owieczki, ale jest różowa :D
UsuńRany, nienawidzę różowego koloru, ale jeśli chodzi o słodkie piżamki i jednorożce, to obowiązkowo musi być.
Bredzę.
Oj tam, żadne bredzenie, ja też lubię takie słodkie piżamki, a za dnia paraduję bardzo często w czerni. ;)
UsuńJestem na półmetku tej powieści i jak na razie nie jestem zachwycona. Wręcz przeciwnie - kilka rzeczy mnie drażni, ale o tym więcej napiszę w swojej recenzji.
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twój punkt widzenia, czekam na recenzję. ;)
UsuńCzytałam same pozytywne opinie na temat książki więc planuję ją przeczytać. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, bo naprawdę jestem oczarowana tą książką. ;)
UsuńKolejna pozytywna i zachwalająca recenzja tej książki! :D
OdpowiedzUsuńChyba sama muszę wreszcie po nią sięgnąć, bo wydaje się być naprawdę interesującą i świetną książką! ;)
Pozdrowionka! :)
http://recenzjeklaudii.blogspot.com/2016/10/tydzien-z-hp-1-harry-potter-book-tag.html
Przekonaj się na własnej skórze, jakie będą Twoje wrażenia, serdecznie zachęcam! ;)
UsuńNaczytałam się już tyle recenzji o tej książce, że czuję się mocno zachęcona do jej przeczytania.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedy już przeczytasz, to sprosta Twoim oczekiwaniom, bo sama obawiałam się, czy aby po tych wszystkich zachwytach innych osób ujrzę w niej to samo. ;) Na szczęście i mi się spodobała i to bardzo. ;)
UsuńWiele słyszałam na temat tej książki i chyba się skuszę :) Okładka wydaje się być bardzo intrygująca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com
Naprawdę zachęcam do lektury! ;)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja recenzja, książkę na pewno przeczytam. Zastanawia mnie tylko zakończenie, nie lubię historii bez happy endu :/
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ten zapis na okładce jest trochę na wyrost, więc spokojnie możesz sięgać po książkę. ;)
UsuńTwój szablon jest uroczy ;) A "Prawo Mojżesza" to porządnie napisane new adult, a w moich ustach to już "coś" znaczy, biorąc pod uwagę fakt, że zwykle takie książki są dla mnie bardzo niedojrzałe, schematyczne i po prostu głupiutkie XD
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba. ;)
UsuńJa też mam mieszany stosunek do NA i ogólnie schematów, ale tutaj naprawdę się zgodzę, że to porządnie napisana książka. ;D
Teraz czytam książkę, która mnie wciągnęła od samego początku, ale to przedpremierowy tytuł, więc potrzymam Cię w niepewności! Co do tej - to myślę, że chciałabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńO, to czekam z niecierpliwością! U mnie też na dniach się pojawi coś przedpremierowo i też wciągające - a może czytamy to samo? :D
UsuńPowracam! :D
OdpowiedzUsuńEj ja z początku byłam przekonana, ze to książka o tematyce biblijnej :') xD i nie ogarniałam co jej tak wszędzie pełno, tym bardziej na blogach osób, które kojarzyły mi się raczej z młodzieżówkami i romansidełkami... brawo dla mnie!
Masz rację, boję się po nią sięgnąć, bo (od kiedy odkryłam, ze to jednak nie jest o Mojżeszu, tym z Egiptu xD) jak zaczełam czytać recki to nie sposób znaleźć złego słowa o niej i to... przeraża. Ale podejrzewam, ze jak szum wokół Prawa Mojżesza ucichnie, to po nią sięgnę ;)
Buziaki ;*
Q.
PS. Obiecuję być już na bieżąco, o ile szkołą pozwoli ;).
PS.PS. Śliczne spodenki na jednym (bodajże przedostatnim) zdjęciu! *o*
https://doinnego.blogspot.com/
A to piżamka w owieczki. ;D Takie owieczki do Mojżesza, haha ;D Też myślałam na początku, że to będzie jakieś religijne itd. a potem czytam jedną recenzję, drugą, a tu coś zupełnie innego. I po prostu musiałam sama sięgnąć po tę książkę i sprawdzić. ;) I przepadłam. ;)
UsuńTyle pozytywnych opinii już słyszałam i czytałam, że muszę wreszcie ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Naprawdę polecam! ;)
Usuńwygrałam ją w konkursie, dlatego przeczytam ją, ale jeszcze nie wiem kiedy. wszyscy się nią zachwycają a ja... ciągle przerzucam ją na dół stosiku do przeczytania. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże to przez ten powszechny zachwyt, też tak czasami mam, że obawiam się po takie książki sięgać. Ale jak już ją na swojej półce masz, to na pewno kiedyś sięgniesz i sama się przekonasz, czy Ci się spodoba. ;)
UsuńRewelacyjna książka. Jestem ciekawa, czy kontynuacja jest równie dobra. Niebawem planuję to sprawdzić. :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaczynam czytać Pieśń Dawida, więc niedługo dam znać, jak to jest w moich oczach z tą kontynuacją. ;)
UsuńPrzeczytałam już naprawdę wiele bardzo pozytywnych recenzji odnośnie tej książki, ale wiąż nie jestem przekonana do niej. Nie ciągnie mnie do tej pozycji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, joolsandherbooks.blogspot.com
Rozumiem, każdy lubi coś innego. ;)
UsuńKolejna recenzja, która tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę jak najszybciej zapoznać się z książką ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w końcu Ci się to uda i książka Ci się spodoba! ;)
UsuńJestem już po przeczytaniu 7 rozdziałów tej książki. Muszę stwierdzić, że mnie tak jak i Ciebie zachwycił prolog :) To dzięki niemu z ochotą zabrałam się do kartkowania kolejnych stron ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Ten prolog to naprawdę kawał dobrej roboty! Mnie wkręcił na całego. ;)
UsuńMoją opinię o tej książce już znasz. Była świetna. Nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać "Pieśni Dawida" :)
Ja właśnie zaczęłam czytać i jak na razie mi się podoba! ;)
UsuńPo zarysie fabuły spodziewałabym się właśnie takiej bardzo typowej historyjki, więc dobrze wiedzieć, że "Prawo Mojżesza" potrafi jednak zaoferować więcej :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie więcej, naprawdę to świetna historia! ;)
UsuńTo właśnie przez tę popularność jeszcze nie sięgnęłam po tę książkę. Bardzo chcę ją przeczytać, ale na razie jest jej po prostu za dużo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Odczekaj chwilę, aż szum trochę przycichnie i wtedy się za nią zabierz. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. ;)
UsuńDoskonała książka, jednak nie dla każdego. Dobrze jest się zastanowić czy lubimy tego typu religijne powiastki.
OdpowiedzUsuń