Tytuł oryginalny: Firstlife
Autor: Gena Showalter
Seria: Everlife #1
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Premiera: 15.03.2017 r.
Liczba stron: 432
Opis wydawnictwa:
Żyje się tylko raz? Nie w tym świecie, tutaj prawdziwe życie zaczyna się dopiero po śmierci. Jesteś pełnoletni? A więc pora zdecydować, czy będziesz wyznawać zasady Trojki, czy Miriady. Te dwie frakcje toczą zaciekłą walkę o dusze Niezwerbowanych i prawie nigdy nie grają czysto.
Tenley została naznaczona już w chwili narodzin. Jest obdarzona wielką mocą. I Trojką, i Miriada nie cofną się przed niczym, by ją przeciągnąć na swoją stronę. Wciąż nie zdecydowała, dokąd chce trafić po śmierci, a nie wie, że los przygotował dla niej kilka niemiłych niespodzianek.
Tenley została naznaczona już w chwili narodzin. Jest obdarzona wielką mocą. I Trojką, i Miriada nie cofną się przed niczym, by ją przeciągnąć na swoją stronę. Wciąż nie zdecydowała, dokąd chce trafić po śmierci, a nie wie, że los przygotował dla niej kilka niemiłych niespodzianek.
Zapraszam na kilka słów o nowej powieści autorki serii Alicja w Krainie Zombi!
Znacie Firstlife? A może lektura dopiero przed Wami?
Którą frakcję byście wybrali - Trojkę, Miriadę czy też wolicie pozostać Niezwerbowani?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska! ;-)
Było już wiele książek, które traktowały o wizji przyszłości i walce o przetrwanie, jednak nie spotkałam się jeszcze z historią, która tak bardzo skupiała się na życiu po śmierci. Aż do momentu, gdy przeczytałam Firstlife. W tej książce, życie doczesne jest tylko okresem przejściowym, a cała zabawa zaczyna się po śmierci, gdy dusza człowieka trafia do jednej z trzech krain. I nie, nie jest to niebo, piekło bądź czyściec, ale za to Trojka, Miriada i Wiele Końców. Pierwsza z nich stawia na zasady, pracę, rodzinę i przyjaźń. Druga - dobrą zabawę, uciechy i zwycięstwo, osiągnięte nawet za wszelką cenę. Zaś ostatnia - jest krainą dla Niezwerbowanych i wszystkim jawi się jako okrutne i przerażające miejsce pełne potworów. Człowiek w czasie pierwszego życia wybiera, z którym światem najbardziej się utożsamia i do którego chce dołączyć po swojej śmierci. Jak pewnie się domyślacie, Trojka i Miriada są ze sobą skłócone i walczą o dusze, a zwłaszcza te, które wydają im się cenne, by pokonać wroga.
Bardzo podobało mi się takie rozwiązanie, a także historia powstania tych krain i uważam to za kluczowy plus powieści. I jak w tej części mogliśmy jedynie podejrzeć nieco te światy, tak czuję, że w kontynuacji akcja przeniesie się już konkretnie do którejś frakcji i moja rosnąca ciekawość zostanie zaspokojona.
Bardzo podobało mi się takie rozwiązanie, a także historia powstania tych krain i uważam to za kluczowy plus powieści. I jak w tej części mogliśmy jedynie podejrzeć nieco te światy, tak czuję, że w kontynuacji akcja przeniesie się już konkretnie do którejś frakcji i moja rosnąca ciekawość zostanie zaspokojona.
ARCHER I KILLIAN
Czyli kolejne zalety książki. Postacie męskie były ciekawie przedstawione i nie chodzi tylko o wygląd, ale także ich charaktery i ich rozwój w trakcie trwania powieści. Archer należy do Trojki, Killian - do Miriady. Dlaczego wybrali te krainy? Co nimi kierowało? I czy istnieją jeszcze inne powody dla których tak bardzo się nie lubią? Historia tych postaci momentami bardziej napędzała całą fabułę, niż wątek głównej bohaterki, jednak ani trochę mi to nie przeszkadzało, gdyż Archera i Killiana polubiłam, czego niestety nie można było powiedzieć o Tenley.
TEN, CZYLI IRYTUJĄCE DZIEWCZĘ
Tenley Lockwood poznajemy na kilka miesięcy przed jej 18 urodzinami, gdy zamknięta jest w Prynne - ośrodku dla trudnych nieletnich, gdzie nastolatkowie poddawani są okrutnym torturom, by skłonić ich do poddania się woli rodziców lub podjęcia wyboru frakcji, do której dołączą po śmierci. Rodzice Ten umieszczają ją w ośrodku, gdyż dziewczyna nie chce nawiązać umowy z Miriadą, której ważnym członkiem jest jej ojciec. Dodatkowo, okazuje się cenna dla obu frakcji, które za wszelką cenę chcą ją pozyskać. I gdyby tylko dziewczyna była zdecydowana, czego chce od życia, kibicowałabym jej w walce o przetrwanie, jednak nasza bohaterka sama nie wie, czego chce i jej niezdecydowanie potrafi doprowadzić człowieka do szału. Zwłaszcza, gdy jej kolejne działania, a właściwie brak decyzji, pogarszają całą sprawę. Wiem, że gdyby nie to, nie istniałaby cała fabuła i całe szczęście, Ten pod wpływem swoich przeżyć zaczyna się w pewien sposób zmieniać, ale i tak nie obdarzyłam jej sympatią. Może zmieni się to w drugim tomie.
TRÓJKĄT MIŁOSNY?
Archer i Killian pojawili się w życiu Tenley jeszcze w czasie pobytu w Prynne, jako wysłannicy, mający zwerbować ją do swojej frakcji. Każdy z nich przyjmuje inną strategię i z ciekawością śledziłam ich poczynania. I tu oczywiście pojawia się pewna odmiana trójkąta miłosnego, jednak sprawę ratuje fakt, iż nie robi się mdło i niezdecydowanie bohaterki nie dotyczy również tego, którego chłopaka chce wybrać. Relacja między bohaterami jest dosyć specyficzna i o dziwo, podobało mi się rozwiązanie zaserwowane przez autorkę, więc dostaje ode mnie kolejnego plusa.
SLOAN
Bohaterka, o której może zbyt wiele Wam nie napiszę, ale zdecydowanie zasługuje na chwilę uwagi. Wykreowana na postać złożoną i niejednoznaczną. Nigdy nie wiesz, jak postąpi i co tak naprawdę siedzi w jej głowie. Jej relacja z Ten ewoluuje kilka razy w trakcie powieści i cieszy mnie taki obrót sprawy. Mam nadzieję, że w kontynuacji będzie odgrywała znaczącą rolę, gdyż czuję, że może jeszcze niejednokrotnie zaskoczyć czytelnika.
STRUKTURA I NARRACJA
Książka podzielona jest na rozdziały, a niektóre z nich poprzedzone są wiadomościami wymienianymi między Archerem i Killianem, a ich przełożonymi. Było to miłe urozmaicenie treści, zwłaszcza, że wkradały się tam momentami elementy humorystyczne. Dodatkowo, każdy rozdział rozpoczyna jakaś złota myśl z nauki Trojki lub Miriady, co pozwala nam lepiej poznać ich zasady. Narracja natomiast, prowadzona jest przez Ten, jednak autorka kieruje nią tak zgrabnie, że dowiadujemy się naprawdę dużo i nie pojawiają się żadne luki w fabule, nawet, jeśli nasza bohaterka nie znajduje się w dokładnym miejscu wydarzeń.
PODSUMOWUJĄC
Firstlife. Pierwsze życie, to interesujące rozpoczęcie trylogii. Zaciekawiło mnie światem przedstawionym i chętnie dowiem się o nim czegoś więcej w dalszych tomach serii. I chociaż nie obyło się bez wad, to lekturze nie można odmówić tego, że czyta się lekko i przyjemnie, bez większych zgrzytów. Ponadto, autorka przygotowała parę twistów oraz pełne akcji i niewiadomych zakończenie, które w pełni mnie usatysfakcjonowało i wzbudziło ogromną ciekawość dalszych losów bohaterów. Ja już czekam na tom drugi, a komu polecę pierwszy? Fanom dystopii i intrygujących pomysłów na świat przedstawiony - ta książka zdecydowanie może się Wam spodobać! Którą frakcję byście wybrali - Trojkę, Miriadę czy też wolicie pozostać Niezwerbowani?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska! ;-)
Dzisiaj dodałam recenzję. Mam nadzieję, że zajrzysz, bo to recenzja o tej książce. Bohaterka irytowała mnie mocno i w ogóle nie podobała mi się ta ksiązka. Nie jest zła, ale nie wciąga mnie, ani nie zachęca, by sięgnąć po nią koleny raz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Mnie też denerwowała Ten, ale całe szczęście spodobały mi się inne elementy, więc czas nie okazał się stracony. ;)
UsuńUwielbiam takie tematyki i na pewno sięgnę po tę książkę gdy tylko ją zobaczę.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
W takim razie już życzę miłej lektury! ;)
UsuńOj, mnie na pewno nie czytało się jej ani lekko, ani przyjemnie :D Strasznie mnie zmęczyła, a Tenley... O bogowie, cóż to za irytująca postać! Zgadzam się z każdym słowem, które o niej napisałaś.
OdpowiedzUsuńU mnie wyszło lekko i przyjemnie ze względu na postacie męskie, bo one zdecydowanie umiliły mi lekturę. Bo Ten faktycznie była okropna. ;D
UsuńZ opisu trochę ta książka kojarzy mi się z "Niezgodną" :) Wydaje mi się być jednak bardzo ciekawa i z wielką chęcią bym ją przeczytała - dodaję ten tytuł do listy ;)
OdpowiedzUsuńKatherine Parker - About Katherine
W takim razie chętnie potem poczytam, jak Twoje wrażenia z lektury. ;)
UsuńOgólnie sama fabuła mnie bardzo ciekawi i myślę, że książka by mi się spodobała :) Szkoda tylko, że posiada irytującą bohaterkę :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Ta bohaterka to niestety największa wada. ;/
UsuńChętnie się przekonam jakie wrażenie wywrze na mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńTo oby książka szybko wpadła w rączki. ;D
UsuńNie słyszałam o dystopii o życiu po śmierci, to nawet ciekawa koncepcja na książkę. Tylko z tego co czytam to Tenley jest klasyczną merysujka, której wszyscy potrzebują a ona doprowadza czytelnika do szału. Nie dla mnie tym razem ta książka, z resztą już w zapowiedziach wydawnictwa nie zwróciłam na nią uwagi.
OdpowiedzUsuńNo niestety, ta Ten to taka denerwująca dziewoja, ale może coś w drugim tomie z nią ruszy, bo pod koniec już trochę nabierała rozumu. ;D
UsuńCiekawie się zapowiada ta trylogia. Pomysł nawet oryginalny. Coś mnie ciągnie do tej książki, więc może... :) Pozdrawiam <3 ;)
OdpowiedzUsuńMoże, może. :D Jeśli się skusisz, to daj znać, jak wrażenia. ;)
UsuńWedług mnie troszkę zabrakło pomysłu na dopracowanie całej historii, która miała bardzo duży potencjał ;)
OdpowiedzUsuńFakt, gdyby popracować nad motywami zachowania Tenley i coś pokręcić wokół lepiej, to pewnie książka wiele by zyskała. ;)
UsuńTo coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie oby szybko się udało przeczytać. ;D
UsuńCzytałam całą serię "Kroniki białego królika" tej samej autorki i bardzo mi się spodobała. Było dużo akcji, fajni męscy bohaterowie i zombie <3 <3 <3 Dlatego po tę książkę na pewno również sięgnę. Może nie w najbliższym czasie,a le jak tylko nadarzy się okazja :D Bardzo mnie ciekawi czy autorka w jakiś sposób rozwinęła się od poprzednich książek oraz jak wygląda ten świat po śmierci. Bardzo lubię takie tematy w książkach <3 Do tego ta okładka <3 Jest taka minimalistyczna i ma w sobie coś takiego co mnie przyciąga *.*
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Wcześniejszej serii autorki nie czytałam, bo tak średnio mnie ciekawiła, ale tutaj z chęcią sięgnę po tom drugi. ;) I fakt, okładka jest cudna, przyciągnęła moją uwagę już dawno, przy okazji zagranicznej premiery. ;)
UsuńWłaśnie dodałam książkę do biblioteczki. Po twojej recenzji jestem pewna, że muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
W takim razie czekam na Twoje wrażenia z lektury! ;)
UsuńJestem coraz bardziej zaciekawiona tą książką :)
OdpowiedzUsuńMoże się skusisz w takim razie. ;D
UsuńCiekawy pomysł z tak dużą koncentracją na życiu po śmierci. Nie przypominam sobie powieści dla młodzieży, w której ten wątek byłby tak rozbudowany. Dla tego aspektu mogłabym po książkę sięgnąć, chociaż na sto procent zirytuje mnie trójkąt miłosny i postępowanie bohaterki.
OdpowiedzUsuńMnie o dziwo ten trójkąt nie denerwował, bo aż tak go wiele nie było, całe szczęście. :D Autorka trochę inaczej pokierowała tą relacją i dała jej (przynajmniej na razie) bardzo satysfakcjonujące zakończenie. ;)
UsuńNo powiem ci, że mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. :D
UsuńNaczytałam się tyle niezbyt przychylnych opinii o tej książce, że moje chęci do jej przeczytania właściwie zdechły. Nie mówię nie, ale na pewno nie będę lecieć specjalnie do księgarni. Może kiedyś... z naciskiem na "może"...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę zaczytanego kwietnia ;)
Książki bez tajemnic
Może kiedyś uda się znaleźć tę książkę w bibliotece. ;)
UsuńTenley zdaje się być wyjątkowo irytującą bohaterką, ale dobrze, że panowie nieco nadrabiają. :) Nie mam tej książki w planach, nie jest to mój klimat. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, panowie nadrabiają, oby tylko w drugim tomie dali radę i Ten trochę się poprawiła, bo inaczej może być kiepsko. ;/
UsuńChyba nie ciągnie mnie do tej historii na tyle, żebym rozpoczynała kolejną serię :) Sam pomysł na fabułę jest ciekawy, ale już bohaterowie jakoś mnie nie zaintrygowali.
OdpowiedzUsuńTenley prędzej zirytuje niż zaintryguje, to fakt. ;D
UsuńPomysł jest ciekawy, a Alicja w krainie zombi mi się nawet podobała, przynajmniej pierwsze dwa tomy, to ryzyk-fizyk. Damy i szansę Firstlife
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Może akurat Ci się spodoba i ta seria od Showalter. ;)
UsuńWybrałam Córeczkę mimo, iż ta książka również mnie kusiła. Ale nic straconego. Czekam, aż przyjdzie do mnie wraz z najnowszą powieścią Moseley ;)
OdpowiedzUsuńA ja znowu odwrotnie. ;) Najpierw Firstlife, a teraz czekam na Córeczkę. ;)
UsuńPomimo wieku uwielbiam większość dystopii. Autor bardzo często zaskakuje mnie swoją wizją i jestem ciekawa czy tak będzie również i w tym przypadku :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię dystopie i uwielbiam te rozmaite pomysły na fabułę i zaskoczenie czytelnika. ;D
Usuń