Autor: Amie Kaufman, Megan Spooner
Seria: Starbound #1.5
Wydawnictwo: Disney Hyperion
Liczba stron: 109
Opis:
Traver nadal ma koszmary o tej jednej nocy, kiedy to sześć miesięcy przed katastrofą Ikara, uratował grupę naukowców, którzy stali się zakładnikami brutalnych najemników. Teraz on i Lilac muszą uporządkować wspomnienia tamtej nocy i skonfrontować je z prawdą odkrytą po katastrofie statku.
Historia nigdy nie została wydana w papierowej wersji, a elektroniczna wersja w języku angielskim jest dostępna za darmo na kilku różnych platformach. Szczegóły >>TUTAJ<<.
W dniu premiery drugiego i trzeciego tomu, zapraszam Was na ostatnie spotkanie z serią Starbound, czyli kilka słów o nowelce łączącej pierwszy i drugi tom oraz na krótkie podsumowanie i przewodnik po całej serii!
PÓŁ ROKU PRZED KATASTROFĄ IKARA
Wydarzenia, o których opowiada nam Merendsen miały miejsce na pół roku przed tym, co działo się w tomie pierwszym. Dowiadujemy się, co takiego wydarzyło się na Patronie, że Traver został odznaczony medalami, awansowany i okryty chwałą w całej galaktyce oraz otrzymał w prezencie podróż Ikarem, na którym poznał Lilac. A wszystko właśnie za sprawą młodej LaRoux, która pragnie poznać przyczynę koszmarów męczących żołnierza.
PATRON MIAŁ BYĆ BEZPIECZNY
Służba na Patronie miała być dla Travera czymś w rodzaju odpoczynku. Żadnych rebeliantów i zamieszek, które były częste na Avonie, gdzie wcześniej stacjonował. A jednak i tutaj wydarzyło się coś, co jeszcze długo nawiedzało go w snach. Zwykły patrol, który miał być formalnością, przeistoczył się w walkę o życie swoje i zakładników z zaatakowanej jednostki badawczej. I dopiero po tym, co stało się z Ikarem, Traver był w stanie poskładać wszystkie fakty w całość. Teraz przyszedł czas, by opowiedzieć o tym Lilac. Tę postać warto zapamiętać, bo jeszcze pojawi się w regularnym tomie tej trylogii. Młoda pani naukowiec, która stała się jedną z zakładniczek, odegrała tutaj bardzo ważną rolę. To silna bohaterka i jej pomoc zdecydowanie była Traverowi potrzebna. Polubiłam ją i chętnie przeczytałabym o niej nawet cały oddzielny tom.
DLACZEGO TAK KRÓTKO?
No dobrze, wiem, że to tylko nowelka, ale te 50 stron (pozostałe 50 to promocyjne fragmenty 1 i 2 tomu) zleciało tak szybko, że miałam ochotę od razu sięgnąć po jeszcze jakaś historię z tego świata, a niestety poznałam już wszystkie. Sądzę, że autorki spokojnie mogły bardziej rozbudować tę historię i nadal czytałoby mi się ją z wielką ciekawością. Jednak z drugiej strony, ta krótka opowieść zawiera w sobie wszystko, co zawierać powinna. Daje nam wszystkie szczegóły okoliczności poznania Sanjany przez Travera, a także otrzymujemy wielką dawkę akcji. Jako, że historia jest krotka objętościowo, autorki nie bawią się w długie wprowadzenia. Od razu zostajemy porwani w wir wydarzeń.
PODSUMOWANIE CAŁEJ SERII STARBOUND
Muszę przyznać, że dawno nie czytałam serii, w której każdy tom, a nawet pojedyncza, krótka opowiastka, była tak dopracowana i wciągająca od pierwszych stron. Kaufman i Spooner stworzyły ciekawe uniwersum i wykreowały złożonych bohaterów, dzięki czemu książki czyta się z wielką przyjemnością. Wiem, że autorki pracują już nad kolejnym wspólnym projektem i już niedługo ujrzymy pierwsze efekty, więc z niecierpliwością na nie oczekuję, a tymczasem mam nadzieję, że uda mi się przeczytać inne serie tych autorek, zwłaszcza, że Illuminae Amie Kaufman i Jaya Kristoffa zapowiada się wyśmienicie.
A wszystkim tym, którzy jeszcze nie zapoznali się z trylogią Starbound, polecam ją serdecznie, bo gwarantuje ona naprawdę świetnie spędzony czas i istną czytelniczą rozrywkę!
W ramionach gwiazd | This night so dark | W spojrzeniu wroga | W sercu światła
W ramionach gwiazd | This night so dark | W spojrzeniu wroga | W sercu światła
A na koniec mały przewodnik po całej serii!
Kusząca recenzja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że na tyle kusząca, żeby zapoznać się z serią! ;)
UsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnych części! Pierwszą jestem po prostu zauroczona! Nie przepadam za bardzo za książkami sci-fi, o kosmosie czy czymkolwiek ale "W ramionach gwiazd" była genialna. Mam duże wymagania co do następnych części. :)
OdpowiedzUsuńMi się w sumie wydaje, że to nawet nie jest sci-fi, a przynajmniej nie takie typowe, bo ja za tym gatunkiem nie przepadam, a Starbound niesamowicie mi się podobało. ;)
UsuńNie ma nic lepszego niż dopracowana seria! Początkowo obawiałam się tej historii, lecz ostatecznie zdecyduję się na część pierwszą. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkręcisz się równie bardzo, co ja! :)
UsuńKurczę, wszyscy tak zachwycają się tą serią, ale nie, ja po prostu tego nie kupuję. Nie przepadam za sf, nie "czuję" tego gatunku. Może kiedyś, kiedyś dam jej szansę, ale teraz na pewno nie ;D.
OdpowiedzUsuńNie ma co się obawiać, bo to sci-fi nie jest. ;) A przynajmniej ja tak to odczuwam. Warto dać jej szansę, może akurat. ;)
UsuńSkoro polecasz, to po raz kolejny napiszę, że muszę przeczytać. Lubię dopracowane książki :D a skoro ta seria taka jest, to nie pozostaje mi nic innego jak zakupić i wziąć się za lekturę :)
OdpowiedzUsuńTo nie mogę się doczekać, aż dasz mi znać, jak Ci się ta seria spodobała! ;)
UsuńCoś mi się zdaje, że to książka kolejna do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
Zdecydowanie! :D
UsuńNigdy nie czułam zbyt silnej potrzeby, by zapoznać się z pierwszym tomem, ale tak kusisz i kusisz, że chyba się przekonam do tej serii ;)
OdpowiedzUsuńKuszę, bo świetna seria! :D
UsuńSeria zdecydowanie leży w kręgu moich zainteresowań. Prędzej czy później na pewno się z nią zapoznam, zwłaszcza, że tak jak inni - polecasz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i Tobie się spodoba. ;)
UsuńFajny dodatek dla fanów trylogii Starbound. Ja niestety nie znam tej serii.
OdpowiedzUsuńWarto poznać, naprawdę świetna historia. ;)
UsuńLubię takie pomysłowe serie z dodatkami :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! :D
UsuńFajnie to wszystko napisałaś. Ja niestety serii nie znam, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się nadrobić, bo naprawdę warto. ;)
UsuńSerii nie znam. Może w tym roku przeczytam, w ramach poszerzania horyzontów;) 50 stron to rzeczywiście malutko, ale skoro autorki zawarły w nich wszystko, co potrzebne, to znaczy że mają talent :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto! :D Niby jedno uniwersum, a trzy (a biorąc pod uwagę nowelkę, to i cztery) historie, które splatają się gdzieś w niesamowity sposób. ;)
UsuńSłyszałam o tej serii i mam ją w planach, ale w tych bardziej odległych. :D Okładka ''W ramionach gwiazd'' jest przepiękna! <3
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i z chęcią zostaję na dłużej!
Serdecznie zapraszam do Books N' Roses -> cudowneksiazki.blogspot.com/
Pozdrawiam,
StormWind :)
To oby te odległe plany szybciej nastąpiły. ;) Już życzę Ci miłej lektury. ;)
UsuńMam nadzieję, że w tym roku uda mi się zapoznać przynajmniej z pierwszym tomem trylogii :D Po nowelkę raczej nie będę sięgać, bo raczej podchodzę sceptycznie do takich "dodatków", chyba że trylogia spodoba mi się tak bardzo, że będę chciała przeczytać każdą inną książkę spod pióra autorek :)
OdpowiedzUsuńFakt, dodatki często są takie trochę już na siłę, ale w tym wypadku akurat ciekawie było zagłębić się w przeszłość Travera z pierwszego tomu, zwłaszcza, że zgrabnie wiązała się z tym wszystkim, co działo się w trylogii. ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCały czas pamiętaj o tej serii i liczę na to, że któregoś dnia uda mi się ją przeczytać, bo po tych wszystkich recenzjach naprawdę brzmi zachęcająco. No i te okładki są takie piękne :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Mam nadzieję, że Ci się uda i będziesz zadowolona z lektury. ;)
UsuńJeszcze nie wgryzałam się w tę serię, wiele dobrych opinii o niej napotykam, Twoja też mocno kusi, zatem trzeba będzie sięgnąć po te książki. :) A okładki bardzo kojarzą mi się z marzeniami, ulotnymi chwilami, których jak najwięcej powinniśmy łapać w naszym życiu. :)
OdpowiedzUsuńKsiążki raczej fabularnie z marzeniami mają mało wspólnego, ale za to niesamowicie wciągają, więc ciekawa przygoda czytelnicza gwarantowana. ;)
UsuńJak świetna historia to kiedyś trzeba się zebrać i ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! :)
UsuńPierwszy tom mnie zachwycił tak, że aż musiałam kupić papierową serię, zaś na te dwie również mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce i pozostałe tomy wpadną w Twoje ręce. ;)
UsuńByć może skuszę się na główną serię ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę zachęcam, warto! :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się zapoznać z tą serią, ale jakoś mi z nią nie po drodze :/ Ale kiedyś przeczytam...
OdpowiedzUsuńMoże akurat coś się zmieni i będzie po drodze. ;)
UsuńHmmm... Nie czytałam serii, a nie mam pojęcia czy to zrobię, więc tym dodatkowym tomem jak na razie nie będę sobie głowy zawracać :P
OdpowiedzUsuńWarto do niego wrócić, jeśli jednak zdecydujesz się na trylogię. ;)
UsuńMam w planach tę serię. Jak już ją przeczytam to po dodatek też chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Mam nadzieję, że seria Ci się spodoba! :)
UsuńChociaż kocham Gwiezdne Wojny, to taka międzygalaktyczna tematyka kompletnie nie jest w moim guście.
OdpowiedzUsuńPrzydatna tabelka :)
Rozumiem, nic na siłę. ;)
UsuńNa pewno kiedyś przeczytam tą serię. Mimo, że nie interesuje się kosmosem, a Gwiezdne Wojny złamały mi serce w trzeciej części i od tego czasu mam urazę do takich tematów. Ty jednak przekonałaś mnie do przeczytania i z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Tak właściwie, to nawet bym się pokusiła o stwierdzenie, że w tej serii aż tak tego kosmosu nie czuć, więc nawet osoby, które nie za bardzo za takimi wątkami przepadają, mogą ją polubić. ;)
UsuńWyrosłam już z tych pozycji, więc sobie odpuszczę. Próbowałam już nie raz powrócić i na nic. Są książki dla młodzieży, które mi się podobają, ale czytałam te pozycje w wieku nastoletnim, więc już mi pozostało. Okładki zaś do tej serii mi się nie podobają. Dla mnie wyglądają jakby grafik dopiero uczył się obsługi programów graficznych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.sekretny-trop.pl
Rozumiem, co kto lubi. ;)
UsuńJuż chyba mówiłam Ci, że kompletnie nie ciągnie mnie do tej serii? Nie? To mówię xD Znaczy piszę :D
OdpowiedzUsuńJakoś mnie to wszystko nie intryguje i póki co mam co czytać, więc podziękuję :D
No i te okładki... Jeszcze 2 i 3 jest całkiem ok, ale pierwsza? Tragedia ;/
Mówiłaś, mówiłaś. ;) Rozumiem. ;)
UsuńKusisz, kusisz... I chyba w końcu skusisz xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
I właśnie o to mi chodzi! :D
Usuń