Reżyseria: Shashanka Ghosh
Rok produkcji: 2014
Kinematografia: Bollywood
Czas trwania: 127 min
Obsada: Sonam Kapoor, Fawad Khan, Kirron Kher, Ratna Pathak
Opis:
Mili Chakravati to fizjoterapeutka pełna energii i radości, która pracuje dla indyjskiej reprezentacji krykieta. Pochodzi z kolorowej i głośnej pendżabskiej rodziny, a nieco zwariowana matka jest jej najlepszą przyjaciółką. Pewnego dnia dostaje pracę u rodziny królewskiej, jako fizjoterapeutka seniora Singh Rathore. Jej nietypowy styl bycia niejednokrotnie wzburzy poukładaną rodzinę, ale i spowoduje wiele komplikacji, zwłaszcza, gdy w grę będzie wchodził przystojny książę Vikram. Czy między panią doktor a księciem coś zaiskrzy?
Trailer:
(dostępne napisy angielskie)
Zapraszam na parę słów o uroczej disneyowskiej produkcji!
Kiedy wracasz zmęczony do domu, marząc jedynie o szybkim położeniu się spać, masz prawo nie zauważyć, że ktoś już śpi w twoim łóżku, prawda Vikram?
Ktoś cały czas zabiera ci kołdrę, więc musisz walczyć o swoje, dopóki między sennymi marzeniami nie zdajesz sobie sprawy, że w tym łóżku nie powinno być poza tobą już nikogo. Złodziej?
Właśnie w ten sposób poznają się nasi bohaterowie. Sonam Kapoor i Fawad Khan stworzyli ciekawą ekranową parę i zostali idealnie dopasowani do swoich ról. Przystojny Fawad swoją niesamowitą prezencją sprawił, że nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli księcia Vikrama. To samo mogę stwierdzić o kolorowej i niezdarnej Mili w wykonaniu panny Kapoor. Zauważę tylko, że jeśli denerwują Was trzpiotki, to może lepiej sobie odpuścić film, bo to określenie idealnie odzwierciedla charakter głównej bohaterki.
(dostępne napisy angielskie)
Zapraszam na parę słów o uroczej disneyowskiej produkcji!
TRZPIOTKA I KSIĄŻĘ
Kiedy wprowadzasz się do rodziny królewskiej, masz prawo być nieco przytłoczona przepychem i luksusem. No i te wszystkie pokoje wyglądają tak podobnie do siebie, że łatwo je pomylić, prawda Mili?Kiedy wracasz zmęczony do domu, marząc jedynie o szybkim położeniu się spać, masz prawo nie zauważyć, że ktoś już śpi w twoim łóżku, prawda Vikram?
Ktoś cały czas zabiera ci kołdrę, więc musisz walczyć o swoje, dopóki między sennymi marzeniami nie zdajesz sobie sprawy, że w tym łóżku nie powinno być poza tobą już nikogo. Złodziej?
Właśnie w ten sposób poznają się nasi bohaterowie. Sonam Kapoor i Fawad Khan stworzyli ciekawą ekranową parę i zostali idealnie dopasowani do swoich ról. Przystojny Fawad swoją niesamowitą prezencją sprawił, że nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli księcia Vikrama. To samo mogę stwierdzić o kolorowej i niezdarnej Mili w wykonaniu panny Kapoor. Zauważę tylko, że jeśli denerwują Was trzpiotki, to może lepiej sobie odpuścić film, bo to określenie idealnie odzwierciedla charakter głównej bohaterki.
RODZINKI Z CHARAKTEREM
Rodzina Mili to typowa kolorowa i głośna pendżabska rodzina. Nieco prostolinijna, ale przyjemna. Zaś państwo Singh Rathore są poważni i żyją według sztywnych zasad. Czyli mamy do czynienia z kreacją na zasadzie kontrastów, co wypada całkiem zabawnie. Zwłaszcza na pierwszy plan wysuwają się matki naszych bohaterów. Dostarczą nam one wiele humoru i z chęcią będziemy wyczekiwać kolejnej rozmowy na Skype Mili i Manju, czy też kolejnej oburzonej i osądzającej miny pani Rathore. A prawdziwa zabawa zacznie się dopiero przy konfrontacji dwóch rodzicielek. ;-)
PRZYJEMNIE, UROCZO I PRZEWIDYWALNIE
Khoobsurat to film niezwykle uroczy i ogląda się go z nieukrywaną przyjemnością, ale trzeba przyznać, że oryginalnością nie grzeszy. To raczej taka stereotypowa historia (jak na Disneya przystało), o księciu i pięknej dziewczynie bez wysoko postawionych rodziców. Dodatkowo, mamy tu wątek trudnych kontaktów rodzinnych, czyli takie kino familijne na miły seans z rodziną, czy znajomymi. Przyjazny dla ucha soundtrack również umili nam oglądanie, a moją ulubioną piosenką jest zdecydowanie klimatyczne Preet.
Jeśli szukacie filmu na umilenie wieczoru, czy też poprawę humoru, to Khoobsurat powinien sprawdzić się bardzo dobrze. Jeśli jednak potrzebujecie czegoś ambitniejszego, to raczej nie będzie to film dla Was. W takim razie, jaka decyzja? Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Przewidywalność mi nie przeszkadza. Może obejrzę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcam. ;)
UsuńJak ja uwielbiam ten film! :D
OdpowiedzUsuńHistoria może i jest przewidywalna, ale ogląda się ją z wielkim zainteresowaniem. Momentami jest bardzo zabawna (a nawet przez większą część filmu) xd
Sonam i Fawad idealnie pasują do swoich roli i tworzą bardzo udany duet :)
Soundtrack również mi się podoba :)
Oj tak, to jeden z tych filmów, które może wiele nie wymagają, ale za to jest bardzo przyjemnie i miło wspomina się seans. ;)
UsuńJa nie lubię takich filmów, więc raczej nie obejrzę, haha.
OdpowiedzUsuńNic na siłę. ;)
UsuńJak ja lubię takie filmy, zwłaszcza niezobowiązujące, na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie polecam Khoobsurat! :)
UsuńBardzo lubię takie filmy, muszę więc koniecznie zobaczyć ''Khoobsurat''.
OdpowiedzUsuńW takim razie już życzę Ci miłego seansu! :)
UsuńJak przeczytałam o tym poznaniu się bohaterów to glebłam :D. W sumie historia rzeczywiście wydaje się być mocno schematyczna, a trailer niedużo mi powiedział (zapomnialam włączyć napisy XD), ale... może kiedyś c:
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
To naprawdę uroczy film, więc warto po niego sięgnąć. ;)
UsuńBardzo miło wspominam seans z tym filmem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobał. ;)
UsuńPrzez Ciebie zaczynam być uzależniona od takich produkcji :P
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak miło mi to czytać. ;D
UsuńNie oglądałam tego filmu, ale z chęcią obejrzę. Z Bollywoodu w przyszłym miesiącu zrecenzuje dwa filmy: "Mohabbatein" oraz "Khabhi Khushi Kabhie Gham".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O, klasyki. :D Miło wspominam oba filmy. ;)
UsuńI jak tu się nie uśmiechnąć jak widzi się tytuł tego filmu! Mogłabym oglądać w kółko i w kółko. To naprawdę przyjemny film, choć może i przewidywalny. Ale nawet dla samego przystojnego Fawada i zabawnej Sonam można obejrzeć. :D Ja z pewnością jeszcze nie raz do tego filmu wrócę :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię sobie do niego wrócić tak na poprawę humoru! :)
UsuńA mi jeszcze nie trafiła się żadna bollywoodzka produkcja - jestem ciekawa, jak przetrawilabym tego typu historię. Może to być naprawdę interesujące doświadczenie, nawet jeśli sama fabuła nie grzeszy oryginalnością.
OdpowiedzUsuńWiele osób właśnie nie wie, czego się spodziewać po takich filmach, a tak właściwie, to wrażenia są takie same, jak po filmach amerykańskich, czy innych produkcjach zagranicznych. ;) Aby tylko trafić w gatunek, który lubimy oglądać. ;)
UsuńJa też nie oglądałam i raczej to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi. ;)
UsuńNa pewno obejrzę jak będę miała ochotę na coś lekkiego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com
W takim razie życzę miłego seansu! ;)
UsuńZapisuję na listę "do obejrzenia" :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że film Ci się spodoba. ;)
UsuńMuszę kiedyś poznać filmy z Bollywood, ale kurcze, ja zwykłych filmów nie oglądam, bo mi się nie chce: ledwo na serialach potrafię wysiedzieć.
OdpowiedzUsuńO, a to dlaczego? Nie znalazłaś tytułu, który przyciągnąłby Cię na tyle, żeby wysiedzieć od początku do końca? ;)
UsuńNie słyszałam o tym filmie, ale skoro poprawia humor to z chęcią się za niego zabiorę na zakończenie ferii ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłego oglądania. ;)
UsuńNie przepadam za filmami Bollywood ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę. ;)
UsuńNie przepadam za tego typu filmami, więc raczej nie obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteczka-madelineee.blogspot.com/
Nic na siłę. :)
UsuńTa stereotypowość nie jest dla mnie przeszkodą. Jest to taki rodzaj filmów, które powinny się cechować choć odrobiną przewidywalności :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj tak, przy tym filmie akurat ta przewidywalność wychodzi na plus. Jest uroczo. :)
UsuńCzasami mamy wielką chęć na taki właśnie przewidywalny film, ma nam dostarczyć lekkiej rozrywki, pozwolić zapomnieć, choć na chwilę, o jakimś problemie, odpowiednio nastroić do późniejszego rozwiązania go. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to jest idealny film na taką sytuację. ;)
UsuńNominowałam się do LBA :D więcej informacji na blogu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, ale niestety nie mam kiedy odpowiadać na te wszystkie nominacje - za dużo ich się już zebrało. ;/
UsuńBardzo lubię Khoobsurat :) Idealny film na odprężenie się i poprawę humoru. Fawad i Sonam idealnie byli dopasowani do postaci. A przewidywalność filmu, ani trochę mi nie przeszkadzała ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, bardzo miło się ją czytało :)
Zgadzam się w 100%, film idealny na poprawę humoru i w dodatku ze świetną obsadą. ;)
UsuńPamiętam, że jak pierwszy raz natknęłam się na zwiastun to bardzo chciałam zobaczyć. Wydaje mi się, że to idealny temat na typowy film Bollywood :) Jednak teraz jestem tak do tyłu z kinematografią indyjską, że wolałabym nadrobić inne filmy, jak Baahubali :)
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie czas i na nadrabianie takich lekkich produkcji. ;)
UsuńKilka filmów z Bollywood oglądałam, ale mówiąc szczerze jakoś nie za bardzo mi przypadły do gustu, po za tym teraz nie mam wystarczająco dużo czasu, żeby coś oglądać :(
OdpowiedzUsuńMoże akurat na złe trafiłaś. :) Warto sięgnąć po podobne gatunki, po jakie się sięga przy innych kinematografiach. ;)
UsuńWidzę klimaty Bollywoodu. Dawno niczego nie oglądałam. Czas to zmienić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Oj, zdecydowanie czas na to! :D
UsuńChyba mi życia braknie na te filmy... XD
OdpowiedzUsuńOjj tam, nie zabraknie. ;D Grunt to dobra organizacja czasu. :D
UsuńCzekają mnie naprawdę świetne seanse! Khoobsurat, Badlapur, Dear Zindagi i wiele innych. Twoja super recenzja bardzo zachęca mnie do Khoobsurat! :) Sonam i Fawad wydają mi się cudownym duetem. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cudny z nich duet! ;) Koniecznie daj potem znać, czy film przypadł Ci do gustu! :)
Usuń