Tytuł: W ramionach gwiazd
Tytuł oryginalny: These broken stars
Autor: Amie Kaufman, Megan Spooner
Seria: Starbound #1
Wydawnictwo: Moondrive (Otwarte)
Liczba stron: 488
Opis wydawnictwa:
"Jedno jego spojrzenie wystarczy, by rozpalić we mnie krew. Zdaje mu się, że nie widzę, jak wyciąga rękę w moją stronę i jak powstrzymuje się w ostatniej chwili. Jest niecierpliwy, ale potrafi się hamować – chce mnie odzyskać, ale czeka. Myśli, że mamy czas."
Ikar, największy prom kosmiczny w całej galaktyce, rozbija się podczas rejsu. Jedyni ocaleni to Lilac – córka najbogatszego człowieka w całej galaktyce, i Tarver – młody bohater wojenny, który nie należy do elity. Muszą zjednoczyć siły, by wrócić do domu i rozwiązać zagadkę tajemniczych wizji, jakie zaczynają ich nękać.
Wkrótce rodzi się między nimi uczucie. Jednak w świecie, z którego pochodzą, ich związek jest skazany na potępienie. Czy mimo to nadal będą chcieli opuścić planetę?
Ikar, największy prom kosmiczny w całej galaktyce, rozbija się podczas rejsu. Jedyni ocaleni to Lilac – córka najbogatszego człowieka w całej galaktyce, i Tarver – młody bohater wojenny, który nie należy do elity. Muszą zjednoczyć siły, by wrócić do domu i rozwiązać zagadkę tajemniczych wizji, jakie zaczynają ich nękać.
Wkrótce rodzi się między nimi uczucie. Jednak w świecie, z którego pochodzą, ich związek jest skazany na potępienie. Czy mimo to nadal będą chcieli opuścić planetę?
Zapraszam na fascynującą podróż w kosmiczną przestrzeń! Zajrzyj do rozwinięcia i zawalcz o przetrwanie razem z bohaterami!
Zaledwie 17-letnia córka najbogatszego człowieka w galaktyce wydaje się być jedną z tych, które poza próżnością i dbałością o piękne stroje i zachowane konwenanse, nie potrafi zaoferować niczego więcej. A jednak, gdy sytuacja się komplikuje, okazuje się, że Lilac prawdopodobnie ma więcej tajemnic, niż sukienek w szafie i wcale nie jest taką rozpuszczoną dziewczynką. Okaże się silną, choć upartą bohaterką, która potrafi wziąć się w garść, nawet w najtrudniejszych momentach. W końcu stawka, o którą gra jest wysoka.
TRAVER BYWAŁ NA WIELU MISJACH, ALE ŻADNA NIE BYŁA TAK NIEBEZPIECZNA
Stopień majora kojarzy się z dojrzałym mężczyzną, a nie 18-latkiem, który w tak krótkim czasie zdążył przeżyć więcej niż niejeden starszy człowiek. Widział brutalność, krew i rebelię, a także był mistrzem przetrwania w trudnych warunkach. Los znowu postawił przed nim wyzwanie. I nie jest nim tylko wypadek statku, ale też rudowłosa uparta dziewczyna, która fascynuje go jak nikt inny.
WYPADEK, PLANETA I NIEBEZPIECZEŃSTWO
Takie sytuacje zdarzają się naprawdę rzadko. Ikar - flagowy statek LaRoux Industries, miał być tym najbezpieczniejszym. A jednak - dzieje się coś trudnego do wyjaśnienia i bieg wydarzeń sprawia, że Lilac i Traver muszą odnaleźć się w nowym świecie, który co chwila przeraża ich i za wyzwanie stawia przeżycie kolejnego dnia. Niesamowicie ciekawy świat przedstawiony, tylko z pozoru jest podobny do pozostałych planet. Czy bohaterowie wyjdą z tego cało?Już sam opis sugeruje, że taki wątek się pojawi, więc zupełnie nie będę tego ukrywała, jednak przyznam, że mam ostatnio jakieś szczęście do tych książkowych miłości, bo relacja jaka zawiązała się między bohaterami, a także to, jak ona ewaluowała z biegiem stron, bardzo mi się podobała. Była stopniowa, odpowiednio dawkowana. Na początku pozbawiona kolorów. I naprawdę spodobał mi się sposób, w jaki autorki poprowadziły ten wątek, jak umiejętnie lawirowały w temacie, umieszczając wiele innych istotnych wydarzeń, przez co ta historia nie jest jedynie historią miłosną, ale skrywa w sobie coś więcej.
"Potrafię się uśmiechać na tysiąc sposobów, różniących się od siebie niuansami znaczeń, a nie wiem, jak dotrzeć do tego człowieka, który siedzi tuż obok."
NIESAMOWICIE WCIĄGA
Ta książka ma w sobie coś, co sprawia, że nie chcemy jej odkładać na bok - chłoniemy każdą stronę i pragniemy poznać dalsze losy bohaterów. Już od samego początku zasiane są pewne tajemnice - niektóre z nich szybko się wyjaśnią, by dać początek kolejnym, zaś inne będą nam towarzyszyły do ostatniej strony. I chociaż nadal nie rozumiem do końca sekretów nieznanej planety i można byłoby się przyczepić do ich wymyślności, bo jedna sprawa nadal nie daje mi spokoju i trochę mi zgrzyta, to jednak coś sprawia, że nie narzekam i pragnę poznać pozostałe historie z tej trylogii, bo autorkom udało się przenieść moją wyobraźnię do świata, w którym Lilac i Traver walczą o przetrwanie i czuję, że przy okazji historii kolejnych bohaterów, będzie tak samo. Dodatkowo, Kaufman i Spooner zadbały o to, aby każdy rozdział rozpoczynał się fragmentem tajemniczego przesłuchania, które budzi w nas kreatora teorii spiskowych, który będzie chciał rozwikłać tę zagadkę przed bohaterami.
PODSUMOWUJĄC
W ramionach gwiazd to powieść, która może i powiela popularny swego czasu schemat miłości w kosmicznej przestrzeni, ale robi to w taki sposób, że z chęcią tę historię poznałam, z wielką ciekawością śledząc kolejne losy bohaterów, których obdarzyłam sympatią i kibicowałam im w trudnej sztuce przeżycia w nowych, niekoniecznie bezpiecznych warunkach. Spodobało mi się też pióro obu autorek i już jestem ciekawa ich kolejnych książek - zarówno tych wspólnych, jak i oddzielnych projektów. A tymczasem, serdecznie polecam W ramionach gwiazd, bo jest to lektura, która zapewni Wam dobrze spędzony czas i niezwykłą podróż wgłąb nieznanej planety, a wszystko to bez ruszania się z własnego pokoju!
Znacie tę książkę? Czytaliście, planujecie, a może odpuszczacie?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Fajnie, że ta książka tak wciąga. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńO, to życzę przyjemnej lektury! :)
UsuńWłaśnie zapisuję na liście "do przeczytania" :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z lektury ;)
UsuńJak tak dalej będziesz pisała interesujące i zachęcające recenzje to miejsca mi nie starczy na książki! A tak zrobiłaś i tym razem. Zapowiada się naprawdę świetna historia, więc koniecznie muszę się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuń:)
Z tym miejscem to i u mnie już problem, więc znam ten ból. ;) Ale seria naprawdę zacnie się zaczęła. Tuż po świętach recenzja drugiego tomu, więc zapraszam. ;)
Usuńodpuszczam :D mam do przeczytania tyle książek, że nie chcę już dopisywać kolejnych do listy :D
OdpowiedzUsuńOj, znam ten ból niestety. ;/
UsuńHa, Titanic też miał być niezatapialny prawda? ;)
OdpowiedzUsuńTen młody wiek bohaterów rzeczywiście trochę mnie zadziwia, no ale skoro akcja dzieje się, w kosmosie to już nie czepiajmy się takich szczegółów :p
Lubię te wątki astronomiczne, są fascynujące, może i ta książka miałaby u mnie szansę ;)
Zwłaszcza, że piszesz, iż wątek miłosny jest spokojniejszy ;)
Pozdrawiam :*
Może nie tyle spokojniejszy, co właśnie z rozwagą poprowadzony. Stonowany, nic nie dzieje się zbyt szybko. ;) I to wielka zaleta. ;) No a Ikar to właśnie takie trochę Titanic. Wielki statek i wielka tragedia.
Usuńja zawsze u ciebie o ksiażkach słyszę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńwięc nie, nie czytałam, ale tak, chciałabym.
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post ;) http://polecam-goodbook.blogspot.com/2016/12/nicholas-sparks-poznajmy-blizej.html
Swego czasu było o książce dosyć głośno. ;) I pewnie niedługo znowu będzie, bo 17 stycznia mają premierę dwa kolejne tomy tej serii. ;)
UsuńJak najbardziej uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńJa też! :D
UsuńZnam znam i pamiętam że chcę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że w końcu Ci się to uda. ;)
UsuńTę książkę zam i bardzo chcę przeczytać. Ta historia bardzo mnie interesuje, a ponieważ jestem fanką serialu The 100 myślę, że by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Nie oglądam tego serialu, więc ciężko mi stwierdzić, czy są jakieś podobieństwa, ale książkę naprawdę polecam. ;)
UsuńKusi mnie ta książka, ale niestety nie mam teraz czasu na czytanie. Może po świętach coś się zmieni.
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki, żeby po świętach znalazł się czas na tę książkę. ;)
UsuńUwielbiam twojego bloga, bo zawsze zapodajesz tu recenzje świetnych książek, na które potem mam parcie. Tak samo jak teraz - kiedyś będę musiała sięgnąć po "W ramionach gwiazd". Póki co czytam trylogię "W otchłani", więc będę musiała odpocząć trochę od kosmosu, ale będę miała tę książkę na uwadze. Tym bardziej, że wątek miłosny jest przestawiony w taki zdrowy sposób :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Oo, też szykuję się na W otchłani, ale muszę skompletować serię, bo na razie mam tylko pierwszy tom. ;) Po trylogii Starbound zrobię sobie trochę przerwy, a potem zabieram się za W otchłani. ;)
UsuńTakie książki są idealną odskocznią od uwielbianych przeze mnie kryminałów, a i bawię się przy nich świetnie i kocham zatracać się w takich historiach. Mam ją na oku od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że uda Ci się ją przeczytać i będziesz zadowolona z lektury! :)
UsuńW ogóle mnie nie ciągnie do tej trylogii, ee-e.
OdpowiedzUsuńW takim razie nic na siłę. ;)
UsuńNie można obojętnie przejść wobec tak pozytywnego opisu książki, chyba jestem gotowa na tę kosmiczną podróż. :) Wciągam na listę książek wartych przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńTo lecimy w tę podróż razem! ;D
UsuńOd dłuższego czasu odkładam przeczytanie tej książki. Jakoś tak do mnie nie przemówiła, ale może za jakiś czas jednak się za nią wezmę. Ostatnio czytałam Ocaloną i tam też dużo opiera się na kosmosie itp. i mi się bardzo podobało, więc może ta książka tez mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak będziesz miała znowu ochotę na coś o kosmosie, to naprawdę polecam W ramionach gwiazd. ;)
UsuńCzytałam pierwszy tom i przyznaję, że mam ochotę na dwie kolejne części ;)
OdpowiedzUsuńJeśli ciekawi Cię, co tam się wydziało w kolejnych częściach, to zapraszam do zaglądania na bloga - w najbliższym wpisie recenzja drugiego tomu! :)
UsuńOd dawna mam chęć na tę książkę, lecz zawsze miałam obawy, że to historia nie dla mnie. Zdecydowanie przeczytam. Tak na uboczy ta okładka jest cudowna.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z lektury! :)
UsuńNie czytałam za wiele książek z kosmicznym klimatem, dlatego pewnie skuszę się na nią w końcu. Na razie jednak mam ponad 30 książek do nadrobienia w święta i nie wiem jak to zrobię, pewnie większa połowa przesunie się na ferie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Oj, u mnie to samo z tym nadrabianiem! :D A w święta jeszcze przybyło sporo tytułów i sama nie wiem, za co się zabrać! :)
UsuńZawsze się zastanawiam, jak pisze się książkę w dwie osoby xD Robią to po kolei, czy jedna dyktuje, druga pisze? Moja odwieczna zagwozdka xD
OdpowiedzUsuńA książki nie tknę, kuźwa no, mogłaby być najlepszą ksiązką mojego życia, ale ta okładka mnie tak makabrycznie odpycha, że jak na nią patrzę, to aż mnie mdli xD Najlepsze jest to, że nie wiem czemu tak jest xD
Pozdrawiam!
Kasia z Kasi recenzje książek :)
O, a mi się właśnie okładka strasznie podoba. ;D A z tym pisaniem we dwie osoby, to z tego co zauważyłam, bo takie eksperymenciki lubię, to każdy autor pisze inną perspektywę. Nie mam pewności, ale obstawiam, że tutaj też tak było i Traver to perspektywa jednej autorki, a Lilac - drugiej. ;)
UsuńMnie nie kusi ta książka. ;/
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę. ;)
UsuńNie czytałam, ale zainteresowałaś mnie nią ;)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że przeczytasz i Ci się spodoba. ;)
UsuńMam ją w planach, czeka już na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury! :)
UsuńZgadzam się, że książka niesamowicie wciąga. Ja również cały czas nie rozumiem niektórych tajemnic obcej planety, ale z przyjemnością zapoznam się z kolejnymi tomami. Już czekam na nie z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Oj tak, mnie wciągnęła tak, że pochłonęłam ją praktycznie w jeden dzień. ;) I mam nadzieję, że następne tomy coś wyjaśnią odnośnie tej planety. ;)
UsuńNie odrzuca mnie wątek miłosny, ale nie wiem, czego mogę spodziewać się po tej książce ze względu na kosmiczne tło. Szkoda, że nie napisałaś więcej o tej galaktyce. Kosmos mnie trochę odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńSamego kosmosu w sumie tam aż tak dużo nie ma, ale za to jest tajemnicza planeta, o której niestety nie mogłam zbyt wiele napisać, żeby nic nie zaspoilerować. ;) Bo niby wygląda na typową planetę, a jednak jest w niej coś takiego, że nie jest tam tak całkiem bezpiecznie.
UsuńTo chyba nie jest mój typ :) i okładka mnie razi bardzo
OdpowiedzUsuńO, a mnie właśnie książka skusiła swoją okładką. ;)
Usuńprxzyznam ze chcialabym przeczytac :) nominowalam Cie http://recenzjedevi.blogspot.com/ mam andzieje ze wezmiesz udzial i swietnie bedziesz bawic
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że Ci się uda przeczytać. ;)
UsuńTę książkę już od dawna mam zamiar przeczytać, a ostatnio zrobiło się o niej jeszcze głośniej, bo chyba drugi i trzeci tom mają premiery bardzo blisko siebie, no i wszędzie pojawiają się teraz recenzje :D Tylko nie wiem dlaczego, okładka pierwszej części bardzo mi się podoba, ale te kolejne już wydają się strasznie podkoloryzowane :/
OdpowiedzUsuńTak, tak - 17 stycznia mają premierę drugi i trzeci tom. ;) Niedługo na blogu szykują się przedpremierowe recenzje. ;)
UsuńMi się podobają wszystkie okładki, chociaż właśnie najbardziej 1 i 3, a 2 jakoś tak już mniej. ;)