sobota, 28 grudnia 2019

Frankly in love - David Yoon

Tytuł: Frankly in love
Autor: David Yoon
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Premiera: 02.10.2019 r.
Liczba stron: 344
Opis:
Frank kocha Joy. Joy kocha Franka. A przynajmniej wmawiają to swoim rodzicom...
Frank Li ma dwa imiona: amerykańskie Frank oraz koreańskie Sung-Min. Urodził się i dorastał w Kalifornii, w języku przodków zna zaledwie kilka słów. Mimo to jego rodzice oczekują, że zwiąże się z miłą Koreanką. Ale Frank spotyka się z Brit Means, dziewczyną swoich marzeń! Brit jest urocza, zabawna i inteligentna, ale… nie jest Koreanką.
Rodzice Franka wiele poświęcili, żeby mógł dorastać w kraju nieograniczonych możliwości, jednak ich tradycyjna postawa nie pozwala mu być zwyczajnym amerykańskim nastolatkiem. Zdesperowany chłopak zrobi wszystko, by rodzice nie dowiedzieli się o randkach z Brit. Zwraca się o pomoc do córki przyjaciół rodziny, Joy Song… 

Książki dla młodzieży ostatnio przeżywają całe natrzęsienie wspaniałych premier. Jak wypada debiut Davida Yoona, męża Nicoli Yoon znanej z takich książek jak Ponad wszystko i Słońce też jest gwiazdą? Zapraszam na kilka słów o Frankly in love!

UDANY DEBIUT
Przyznam szczerze, że po Frankly in love spodziewałam się uroczej i przyjemnej historyjki i nic więcej. A jednak okazało się, że otrzymałam coś bardziej rozbudowanego. Na pierwszy rzut oka, ta historia jest o udawaniu pary, by zadowolić swoich konserwatywnych rodziców, jednak gdy spojrzymy głębiej, dostrzeżemy opowieść, z którą utożsamić może się wielu młodych ludzi, niezależnie od swojego pochodzenia i narodowości. Problemy z rodzicami, którzy nie akceptują wyborów swoich dzieci i chcieliby wyznaczyć dla nich swoją ścieżkę życia, do tego rozterki młodego chłopaka, o to, gdzie przynależy, skoro pochodzi z jednego kraju, ale wychował się w zupełnie innym i jego rodzima kultura wydaje mu się totalnie obca. I chociaż zdawałoby się, że przez to, że Frank jest Koreańczykiem, to ta historia ma ograniczone grono odbiorców, to jest zupełnie inaczej - David Yoon opowiedział ją w taki sposób, że łatwo nam się ze wszystkim utożsamić i dostrzec podobieństwa w naszym życiu. Do tego, cała ta urocza otoczka ma też poważniejsze wnętrze, a całość niesie przesłanie, które warto poznać. Frankly in love okazała się zdecydowanie wartościową książką.
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały o krótkich tytułach nawiązujących do treści. Do tego mamy też krótkie zdania co pewien czas między rozdziałami, które mogą sugerować coś na kształt podziału na części. Narrację powierzono Frankowi, dzięki czemu jesteśmy w stanie idealnie poznać jego świat i wszystko, co dzieje się w jego głowie. Jako że chłopak to nastolatek, to i język jest prosty i przystępny w odbiorze, a podczas lektury nie występują żadne zgrzyty. Czytało się dobrze i nie brakowało emocji - od uśmiechu i radości, po wzruszenie i smutek.
PODSUMOWUJĄC
Frankly in love  to niezwykle wartościowa historia z nurtu YA, ukryta pod powłoczką cukierkowego i uroczego opisu. Wielowarstwowa i wciągająca, a także wywołująca cały wachlarz emocji. Czytało mi się ją bardzo dobrze i z wielką chęcią sięgnę po kolejne książki autora, gdy już takowe się pojawią. A tymczasem polecam wszystkim miłośnikom książek YA z morałem. Ja się nie zawiodłam, mam nadzieję, że z Wami będzie podobnie!
Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Tania Książka! ;-)

5 komentarzy:

  1. Lubię takie wielowarstwowe historie wywołujące tyle emocji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam te książkę u siebie w biblioteczce i czeka na swoją kolej. Z chęcią ja przeczytam
    Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie zwróciłabym uwagi na tę książkę, gdyby nie Twoja recenzja. Dobrze wiedzieć, że ma coś więcej do przekazania. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Frankly in love" nie jest jedynie zwyczajną powieścią młodzieżową, ale wielowymiarową historią, która skłania do refleksji i zapewnia sporo emocji. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć! :) A w nowym roku życzymy wielu kolejnych świetnych tytułów i mnóstwa czasu, by udało się poznać je wszystkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i przyznam, że całkiem niezła. Fajnie czasem sięgnąć po jakąś młodzieżówkę :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.