piątek, 27 grudnia 2019

Wywiad z Daną Mele - autorką książki "Kłamstewka"

Dana Mele ukończyła Wellesley College i próbowała już swoich sił w różnych profesjach - aktorstwie, prawie, muzyce, a nawet próbowała zostać producentem. Teraz jest pracującą w domu matką. Woli herbatę od kawy, śnieg od piasku i gwiazdy od słońca. Mieszka w Catskills z mężem i dzieckiem.
 
Zapraszam na rozmowę z Daną Mele!



1. Jestem niezwykle podekscytowana, że Kłamstewka pojawiły się w Polsce! Ta historia jest tak zakręcona i tak wciągająca, że spędziłam świetnie czas czytając ją. Ale skoro powieść jest nowością w Polsce, proszę użyć tylko jednego zdania, by przekonać polskich czytelników, dlaczego powinni po nią sięgnąć! Proszę nam ją sprzedać! ;-)
Dana Mele (DM): Bardzo dziękuję za miłe słowa. Jak na byłego sprzedawcę książek, jestem bardzo słaba w sprzedawaniu swoich własnych tworów, ale gdzieś trafiłam na recenzję, gdzie twórca określił książkę jako „gejowskie Wredne dziewczyny z morderstwem” i zapadło mi to szczególnie w pamięć.

2. Czy Kłamstewka to jednotomówka? A może wprowadzenie do serii? Jeśli w planach jest jakaś kontynuacja, to czego możemy się po niej spodziewać? Może jakiegoś nowego morderstwa?
DM: To jednotomówka. Gdzieś w głowie majaczy myśl o sequelu lub raczej nowelce, ale na razie nie mam planów by ją opublikować. Byłaby napisana z punktu widzenia innego bohatera i obróciłaby wszystko, co znaliście z Kłamstewek o 180 stopni. I tak, byłoby tam więcej morderstw.

3. Mówią, że życie jest najlepszą inspiracją, czy zgadza się z tym Pani? Co zainspirowało Panią do napisania Kłamstewek?
DM: Zgadzam się z tym, przynajmniej duchem. Kiedy pisałam tę książkę, myślałam, że jestem niezwykle oryginalna, ale w czasie robienia poprawek przypomniało mi się, że kiedy byłam w college’u (na którym wzorowana jest Bates Academy), popełniono tam morderstwo. Ofiarą nie był student, ale na początku tego nie wiedzieliśmy. Było Halloween, szwędaliśmy się ze znajomymi po miasteczku, a ciało znaleziono w jeziorze przy kampusie. Więc podobieństwa są nie do podważenia. Niektóre rzeczy po prostu zostają z tobą, gdzieś na samym końcu twojej głowy, szczególnie te straszne rzeczy. I wydaje mi się, że właśnie te straszne rzeczy tworzą później najlepsze historie.

4. Prywatna szkoła jest ważnym elementem tej książki, stąd pytanie – jakim typem ucznia była Pani?
DM: Wiecznie wszystkim zainteresowanym. Wszystko poddawałam wątpliwościom.

5. Czy mogłaby Pani podzielić się z nami najlepszym oraz najgorszym wspomnieniem z Pani szkolnych lat?
DM: Byłam troche dręczona przez rówieśników (i to smutne, że to takie powszechne), ale nie ma nic zabawnego w opowiadaniu o tym. Jest trudno wybrać najlepsze wspomnienie, ale coś, co teraz przychodzi mi do głowy to ten okres w czwartej klasy, kiedy każdy dzieciak z mojej klasy był zmuszony przebiec cztery okrążenia po torze, by przekonać się, kto dostanie się do turnieju. Ani trochę nie byłam typem atletki, ale z jakiegoś powodu chciałam chociaż raz zrobić coś dobrze, więc zmusiłam się by wypaść tak, że dostałam się do drużyny. Pamiętam ten moment, gdy leżałam na trawie patrząc na ziemię, z trudnością biorąc oddech i myśląc „O Boże, udało mi się!”. I ten głos mojego nauczyciela gdzieś w tle „Dana, wstawaj!”, jakbym mogła to zrobić. Zdecydowanie nie mogłam. Na oficjalnych zawodach dostałam takiego skurczu w boku, że zrujnowałam naszej drużynie szansę. Ale przez kilka minut myślałam, że mogę to zrobić.

6. Jeśli byłaby Pani na miejscu Kay i otrzymałaby Pani maila od martwej dziewczyny – co by Pani zrobiła? Poszła na policję, czy może próbowała rozwiązać zagadkę na własną rękę?
DM: Wydaje mi się, że to zależy, czy miałabym jakiś mroczny sekret, który mógłby zniszczyć moją przyszłość. Jeśli byłabym dosłownie na miejscu Kay, prawdopodobnie zabrnęłabym w to równie głęboko, co ona. Ona naprawdę nie chciała, by ten sekret się wydał.

7. Co było największym wyzwaniem w czasie pisania Kłamstewek?
DM: Proces weryfikacji. Ale poprawki były już niczym marzenie.

8. Niech Pani sobie wyobrazi, że Kłamstewka zostaną zekranizowane – kogo widzi Pani w obsadzie marzeń?
DM: To trudne pytanie! Może Kiernan Shipka (Sabrina) jako Kay, Julia Schlaepfer (The Politician) jako Nola, a także Grace Saif (13RW) w roli Brie.

9. Jak wygląda Pani proces twórczy? Czy to coś zorganizowanego czy może całkowicie spontanicznego?
DM: Trochę jednego i drugiego. Był czas, że pisałam codziennie, ale teraz wychodzi różnie.

10. Mogłaby nam Pani powiedzieć, jakim czytelnikiem jest Dana Mele? Jacyś ulubieni autorzy, tytuły czy gatunki?
DM: Kocham audiobooki. Niektóre z moich ulubieńców to Tajemna historia, Zaginiona dziewczyna, Zdążyć przez zmrokiem, Lśnienie i ogólnie thrillery i kryminały.

11. Jakie ma Pani zainteresowania poza pisaniem?
DM: Rękodzieło i gotowanie z moim dzieckiem.

12. Napisanie książki jakiego gatunku stanowiłoby dla Pani największe wyzwanie i dlaczego?
DM: Fantastyka. Kreowanie świata nie jest moją mocną stroną.

13. Jeśli mogłaby Pani napisać książkę w duecie z dowolnym pisarzem ze świata, żyjącym lub nie, kogo by Pani wybrała i dlaczego?
DM: Mam okropnie niską samoocenę – chciałabym pracować z każdym, kto tylko by się na to zgodził. To tak jak w szkole, gdy ma się nadzieję, że ktoś wybierze cię na swojego partnera w laboratorium lub do drużyny siatkówki. Wiem, jak nudne się to wydaje, więc powiedzmy, że Emily Dickinson, której jestem wielką fanką.

14. Zabawa w wybory:
a. Papierowa książka czy ebook?
DM: Jeśli mogę wybrać, to audiobook! Ale papierowe wydania są takie ładne.

b. Minimalistyczne okładki, czy może pełne detali?
DM: Minimalistyczne.

c. Herbata czy kawa?
DM: Herbata.

d. Pisanie za dnia czy nocą?
DM: Nocą.

e. Szczęśliwe zakończenia czy smutne?
DM: Zagadkowe i niejasne! Albo słodko-gorzkie. Szczęśliwe zakończenia nie są moimi ulubionymi, ale równocześnie nie chcę aby zakończenie powodowało, że mam ochotę zamknąć się w jaskini do końca świata.

15. A na koniec – proszę podać nam trzy fakty o sobie, które powinniśmy znać!
DM: Hmm, nie wiem, czy jest coś takiego, co obowiązkowo należy wiedzieć, ale pierwsze co przychodzi mi do głowy, to to, że jestem wielką fanką musicali teatralnych, kocham puzzle i gry, a moim szczęśliwym numerem jest 13.

Dziękuję za poświęcony czas! Życzę samych sukcesów!
DM: Dziękuję, Tobie również!

Znacie już książki Dany Mele? A może dopiero planujecie je poznać?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)

1 komentarz:

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.