Autor: V.E. Schwab
Tłumaczenie: Maciej Studencki
Seria: Złoczyńcy
Tłumaczenie: Maciej Studencki
Seria: Złoczyńcy
Wydawnictwo: We Need Ya
Premiera: 24.04.2019 r.
Liczba stron: 448
Opis:
Victor Vale i Eli Cardale byli przyjaciółmi ze studiów. Razem mieszkali, razem zajmowali podium najlepszych studentów, razem spędzali czas. Jednak pewnego dnia coś ich rozdzieliło. Badania nad PonadPrzeciętnością. Victor trafił do więzienia, a Eli zaczął realizować swój brutalny plan.
Dziesięć lat później Vale wychodzi z więzienia i rozpoczyna plan zemsty. A w całość zostają wmieszani olbrzym i dwie niezwykłe siostry. Senne miasteczko Merit jeszcze nie wie, co je czeka.
Od przyjaciół do wrogów - jak potoczą się ich losy?
Dziesięć lat później Vale wychodzi z więzienia i rozpoczyna plan zemsty. A w całość zostają wmieszani olbrzym i dwie niezwykłe siostry. Senne miasteczko Merit jeszcze nie wie, co je czeka.
Od przyjaciół do wrogów - jak potoczą się ich losy?
Zapraszam na kilka słów o Vicious!
ZŁY I JESZCZE GORSZY
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu We Need Ya! ;-)
ZŁY I JESZCZE GORSZY
Ci, którzy są już tu ze mną od jakiegoś czasu wiedzą, że niczego bardziej nie cenię, jak ciekawie skonstruowanych czarnych charakterów w książkach. A tutaj mamy ich aż nadto. V.E. Schwab stworzyła coś w rodzaju mrocznej fantastyki, w której granice dobra i zła zacierają się, a bohaterowie stracili ludzkie odruchy, takie jak współczucie, czy sympatia. Zdecydowaną większość naszych bohaterów stanowią PonadPrzeciętni i każdy z nich posiada jakąś osobliwą cechę, której zwykły człowiek nie byłby w stanie mieć. I tak mamy cały wachlarz wielowarstwowych, ciekawie wykreowanych postaci. Zaczynając od Victora i Eliego, którzy są na tyle kontrowersyjni, że kiedy w czasie lektury chcemy wybrać jednego z nich, by opowiedzieć się po którejś stronie, mamy wybór między tym złym, a tym jeszcze gorszym. Zaraz za nimi plasują się dwie siostry - Sydney i Serena, jednak tu wybór miałam zdecydowanie łatwiejszy; a kończąc na olbrzymie o imieniu Mitch, który zdecydowanie był moim ulubieńcem.
Kolejnym plusem powieści był sam pomysł na nią. Stworzenie osób PonadPrzeciętnych oraz teoria ich powstawania i pozyskiwania nowych "talentów" była niezwykle ciekawa i oryginalna. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam kolejne strony, by poznać losy naszych postaci. Cieszę się też, że powstała książka o czarnych charakterach - każdy czasami ma już dosyć tych wszystkich superbohaterów i przesłodkich happy endów.
A wisienką na torcie w Nikczemnych było zakończenie - istny rollercoaster emocji i dynamicznej akcji, a na koniec miły uśmiech w stronę spostrzegawczego czytelnika.
PODSUMOWUJĄCKolejnym plusem powieści był sam pomysł na nią. Stworzenie osób PonadPrzeciętnych oraz teoria ich powstawania i pozyskiwania nowych "talentów" była niezwykle ciekawa i oryginalna. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam kolejne strony, by poznać losy naszych postaci. Cieszę się też, że powstała książka o czarnych charakterach - każdy czasami ma już dosyć tych wszystkich superbohaterów i przesłodkich happy endów.
A wisienką na torcie w Nikczemnych było zakończenie - istny rollercoaster emocji i dynamicznej akcji, a na koniec miły uśmiech w stronę spostrzegawczego czytelnika.
STRUKTURA
Dwie części i numerowane rozdziały - właśnie taki podział znajdziemy w Nikczemnych. Narracja występuje natomiast w trzeciej osobie i przyznam, że był to najlepszy wybór - pozwoliło nam to podążać za wszystkimi bohaterami, co dało nam pełny obraz sytuacji. Historię dopełniała również dopracowana linia czasowa - oprócz wydarzeń teraźniejszych, pojawiła się również cała masa retrospekcji. Zarówno tych dalszych, dziesięcioletnich, jak i pięcioletnich, czy tych bliższych, które przybliżały wydarzenia sprzed kilku dni. Bardzo mi się taki zabieg spodobał, gdyż wszelkie retrospekcje były tak umiejscowione, by dać czytelnikowi jak najwięcej informacji, których potrzebował. Na plus również klamra kompozycyjna, którą autorka wplotła bardzo zgrabnie i wręcz uśmiechnęłam się, gdy dotarłam do ostatniego rozdziału. Jeśli chodzi zaś o styl pisania, był on prosty i przyjemny w odbiorze, więc całość czytało się bez zgrzytów.
Vicious. Nikczemni to książka mroczna i nietypowa. Stworzona pierwotnie jako jednotomówka, więc zakończenie nie zostawia nas z żadnym zaskoczeniem, ale jednocześnie daje furtkę do drugiego tomu, po który z pewnością sięgnę. Ciekawie wykreowani bohaterowie, dobrze obmyślany pomysł na fabułę i specyficzny klimat twórczości V.E. Schwab, którego nie da się pomylić z niczym innym.
Tę książkę czytało się z przyjemnością i poczuciem powiewu czegoś nowego, innego niż zwykle. Jestem ogromnie zadowolona z lektury i serdecznie polecam Wam książki autorki! Wierzcie mi, nie zawiedziecie się! ;-)
Lubicie książki V.E. Schwab?Tę książkę czytało się z przyjemnością i poczuciem powiewu czegoś nowego, innego niż zwykle. Jestem ogromnie zadowolona z lektury i serdecznie polecam Wam książki autorki! Wierzcie mi, nie zawiedziecie się! ;-)
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu We Need Ya! ;-)
Ja niestety jestem jedną z nielicznych osób, którym ta książka nie przypadła do gustu :/ Jej czytanie strasznie mnie męczyło i sama akcja nie wydała mi się godna uwagi :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Wszędzie natykam się na ten tytuł, ale to raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńLubię tę autorkę i chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Pierwszy raz spotykam się z tym tytułem, ale to raczej nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Nie czytałam książek tej autorki, ale zamierzam zacząć właśnie od tego tytułu. :D
OdpowiedzUsuńJools and her books