piątek, 31 maja 2019

Więcej niż słowa - Brigid Kemmerer

Tytuł: Więcej niż słowa
Tytuł oryginalny: More Than We Can Tell
Autor: Brigid Kemmerer
Tłumaczenie: Grażyna Woźniak
Seria: Listy do utraconej #2
Wydawnictwo: YA!
Premiera: 03.04.2019 r.
Liczba stron: 432
Opis:
Emma nie radzi sobie z byciem offline. Zdecydowanie pewniej czuje się przed komputerem, dopracowując grę, którą sama stworzyła. Za linijkami kodu ukrywa się przed problemami z rodzicami i przyjaciółką. Co się stanie, gdy jej bezpieczne miejsce zostanie skażone przez złośliwego internetowego trolla?
Rev chciałby zapomnieć o czasie sprzed adopcji, jednak biologiczny ojciec skutecznie mu to utrudnia. Nierówna walka z demonami z przeszłości komplikuje życie chłopaka i jego zdolność do zaufania sobie oraz innym.
Czy spotkanie tych dwojga pomoże otworzyć im się na świat?

Zapraszam na kilka słów o nowości autorstwa Brigid Kemmerer - książce Więcej niż słowa!
KAŻDY WALCZY Z DEMONAMI
Problemy w kontaktach z innymi ludźmi? Trudności w dogadywaniu się z rodzicami? A może traumy z dzieciństwa? Rev i Emma znają to doskonale. Oboje nie mają łatwego życia i czują, że świat nie do końca ich rozumie. Emma ma dosyć ciągle kłócących się rodziców i tego, że nie może im zdradzić swojej tajemnicy - jest dobra w kodowaniu i stworzyła grę komputerową, którą doceniają inni gracze. OtherLANDS to jej bezpieczne miejsce do czasu - w końcu pojawia się pewien internetowy troll... Rev natomiast przeżył piekło, nim trafił do adopcji i teraz trudno jest mu przejść nad tym do porządku dziennego. Zwłaszcza, że jego biologiczny ojciec nie daje mu o sobie zapomnieć. Gdy Emma i Rev się poznają, czują że w końcu ktoś ich rozumie. Czy to prawda?Postacie wykreowane przez B. Kemmerer są wielowarstwowe i realistyczne - łatwo się z nimi utożsamić. Problemy, które ich dotykają są mniej lub bardziej, ale powszechne wśród młodych ludzi. Tym bardziej więc cieszę się, że autorka niczego nie ugładziła, ani nie spłyciła. Potraktowała wszystkie tematy z wyczuciem, dzięki czemu lektura nie była ani zbyt męcząca, ani zbyt lekka. Wciągała i zachwycała całym kalejdoskopem emocji - od fragmentów, które wywoływały delikatny uśmiech, po momenty głębokiego wzruszenia. Pojawiły się też zwroty akcji! Niektórych się domyślałam, innych nie.
Jestem zdecydowanie zadowolona z lektury!
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których występuje podział na dwóch narratorów - Emmę oraz Reva. Dzięki temu poznajemy ich lepiej - wszystkie ich rozterki, odczucia, obawy. Dodatkowo, w powieści pojawiają się wstawki w postaci wiadomości, jakie wymieniają ze sobą bohaterowie, co nadaje jej specyficznego klimatu. Poza tym, na pozytywny odbiór książki wpływa styl pisania Brigid Kemmerer - w czasie lektury nie odczułam żadnych zgrzytów.
Wspomnę też dosłownie w kilku słowach o powiązaniach książki z Listami do utraconej. Jest to drugi tom, jednak nie taki typowy, jak to zwykle bywa. W pierwszej książce głównymi bohaterami byli Declan i Juliet, a Rev był tylko znajomym na drugim planie. Teraz opowieść poświęcona jest głównie chłopakowi oraz Emmie, a Dec i Juliet pojawiają się o wiele rzadziej. Warto też wspomnieć, że Więcej niż słowa można spokojnie czytać jako jednotomówkę, gdyż mimo małych nawiązań do Listów do utraconej, nie ma tam żadnych momentów, które wymagałyby szczególnej znajomości tego tytułu.
PODSUMOWUJĄC
Więcej niż słowa to wzruszająca historia o murach wyrastających między ludźmi i problemach w ich burzeniu oraz wychodzeniu z własnej skorupy. Zgrabnie napisana, z ciekawym pomysłem na fabułę i udaną kreacją bohaterów - czego chcieć więcej? Emocji? Te również się znajdą i to w dużych ilościach. Moim zdaniem, kontynuacja trzyma poziom Listów do utraconej i bardzo się z tego cieszę.
Serdecznie Wam ten tytuł polecam, a sama zabieram się za kolejne książki autorki!
Znacie książki autorki?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)

Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Tania Książka! ;-)
https://www.taniaksiazka.pl/

4 komentarze:

  1. Ta książka była świetna! Może nawet lepsza niż Listy do utraconej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka przede mną, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo podobały mi się "Listy do utraconej", spodziewam się świetnej lektury i dobrze spędzonego czasu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jednak nie spróbuję. Może kiedyś, ale teraz wyjątkowo nie mam szczęścia do młodzieżówki, i nic mnie nie potrafi zaciekawić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jednak nie jestem zainteresowana :(

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.