środa, 15 kwietnia 2020

Niegodziwi święci - Emily A. Duncan

Tytuł: Niegodziwi święci
Tytuł oryginalny: Wicked Saints
Autor: Emily A. Duncan
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Seria: Something Dark and Holy #1
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Premiera: 29.02.2020 r.
Liczba stron: 443
Opis:
Niech się jej boją…
Niektóre opowieści są tak piękne i tak brutalne, że chwytają za serce i nie chcą puścić. Witajcie w świecie Niegodziwych świętych – epickiej, pełnej namiętności historii, o której długo nie zapomnicie. Przygotujcie się na spotkanie z:
Dziewczyną imieniem Nadia, która słyszy w głowie szepty bogów.
Księciem otoczonym przez zdesperowane kandydatki na nową królową i groźnych zabójców.
Potworem skrytym za jasnymi, udręczonymi oczami i uśmiechem, który tnie jak nóż.
Drogi tej trójki będą się przecinały podczas trwającej od stulecia wojny w świecie wypełnionym grzesznikami i świętymi, magią i tajemnicą, oraz nieszczęśliwą miłością, która może – na zawsze – przechylić szalę dobra lub zła, ciemności lub światła. 


Nowość, a zarazem debiut Emily A. Duncan. Jak moje wrażenia? Zapraszam na kilka słów o książce Niegodziwi święci!

WCIĄGA OD PIERWSZYCH STRON!
Są książki, które rozkręcają się powoli i potrzebujemy czasu, aby się wciągnąć. Jednak są też takie, które już od pierwszej strony porywają nas w wir wydarzeń i ciężko się oderwać. Do tej drugiej kategorii należą Niegodziwi święci. Już na samym początku dzieje się dużo i tak zostaje do końca, dzięki czemu nie sposób się nudzić. Ponadto, autorka miała niezwykle ciekawy pomysł na fabułę i świat przedstawiony - pełen magii, bogów i wojny, w czasie której nic nie jest czarne lub białe. Ogromną zaletę książki stanowi również kreacja bohaterów - mamy cały wachlarz wielowarstwowych i pełnowymiarowych postaci, które jeszcze bardziej angażują czytelnika w lekturę. I jak ja lubię odpowiednio wyważony sarkazm i humor u bohaterów! Dzięki temu czytało się jeszcze przyjemniej. Może na początku miałam mały problem z ich imionami, zwłaszcza z pełną wersją imienia Nadii, jednak z czasem się przyzwyczaiłam i teraz uważam, że wręcz przyczyniały się do budowania klimatu powieści.
A po zakończeniu, jakie zaserwowała nam E.A. Duncan już nie mogę się doczekać drugiego tomu!
STRUKTURA
Numerowane rozdziały i trzecioosobowy wszechwiedzący narrator, podążający naprzemiennie za Nadią i Serefinem - tak w skrócie można opisać strukturę naszej powieści. Do tego każdy rozdział rozpoczyna się od krótkiego cytatu z ksiąg opisujących bogów i ich losy, co urozmaicało lekturę. Dodatkowo, przyjemny w odbiorze styl pisania autorki i zgrabnie budowany klimat. A niezwykle estetyczne wydanie książki to już wisienka na torcie.
PODSUMOWUJĄC
Niegodziwi święci to świetny wstęp do serii, którą zdecydowanie chcę kontynuować i już z niecierpliwością czekam na drugi tom. Interesujący pomysł na fabułę, udana kreacja bohaterów i niepowtarzalny klimat świata, w którym wojna dobra ze złem weszła na wyższy poziom i ciężko już odróżnić, która ze stron jest faktycznie tą właściwą.
Zdecydowanie polecam! Momentami miałam skojarzenia z trylogią Grisha, którą również uwielbiam i myślę, że fani tej serii polubią się z historią zaproponowaną przez Emily A. Duncan.
Skusicie się na Niegodziwych świętych?
Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Tania Książka! ;-)

5 komentarzy:

  1. Lubię fantastykę, a ta książka zapowiada się naprawdę ciekawie. Ostatnio Zysk i S-ka wydał kilka debiutów fantasy, które czekają u mnie na recenzję, lecz „Niegodziwi święci” jakoś
    mi umknęli. Ciekawy wątek bohaterki, która słyszy w głowie szepty bogów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam od kilku tygodni tę książkę na półce i na pewno zamierzam ją przeczytac. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem niesamowicie ciekawa tej książki! Będę musiała się z nią zapoznać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Trylogię Grishy i już po okładce kojarzyła mi się z tamtą serią :)
    Może dam jej szansę :D

    Pozdrawiam! Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.