środa, 4 września 2019

Z ciszy - Martyna Senator (Z miłości #4)

Tytuł: Z ciszy
Autor: Martyna Senator
Seria: Z miłości #4
Wydawnictwo: We Need Ya
Premiera: 03.07.2019 r.
Liczba stron: 384
Opis:
ZOJA nie planowała randek z przypadkowo poznanym chłopakiem. Nie planowała związków już w ogóle. Swój czas dzieliła między ukochane zwierzęta, pomoc tacie w studiu tatuażu oraz dziadka, który nauczył ją kochać muzykę. Jednak gdy w jej życiu pojawia się Filip, zaczyna dopuszczać do siebie myśl, że może jednak da jeszcze kiedyś jakiemuś facetowi szansę. Czy słusznie?
FILIP dobrze wie, że kiedyś nie był wzorem odpowiedzialności, jednak pewne wydarzenia odmieniły go już na zawsze. Informatyk stawia na szczerość i gdy zauważa piękną Zoję, od razu wie, że tak łatwo nie odpuści. Czy dziewczyna da mu szansę? I czy chłopak jej nie zmarnuje?
Gdy przyjdą najgorsze chwile, czy słowa "mimo wszystko" nadal będą miały swoją moc?

Zapraszam na kilka słów o Z ciszy!

CISZA, KTÓRA MÓWI WSZYSTKO
Martyna Senator po raz kolejny zabrała nas do Krakowa do naszej grupy znajomych, która z tomu na tom się powiększa. Nowi bohaterowie i nowe problemy. Trzeba przyznać, że tym razem autorka odpaliła jeszcze mocniejszy kaliber i problemy bohaterów były bardzo poważne. Szczególnie, że oparte były na prawdziwych wydarzeniach, czego dowiedziałam się z notki od autorki. Należy jednak pochwalić M. Senator za poprowadzenie wszystkich wątków z ogromnym wyczuciem. Nic nie było tutaj zbyt szybko, lub mało wiarygodnie - każda scena była niezwykle dopracowana. Były momenty uśmiechu, ale i cała masa tych wzruszających, ściskających za serce.
Jako kolejną zaletę możemy zaliczyć kreację bohaterów. Na pierwszy plan wychodziła oczywiście Zoja i Filip, jednak na plus również wypadł ojciec Zoi. Złożone osobowości, zero papierowości - można było mieć wrażenie, że ci ludzie żyją gdzieś obok nas. Dodatkowo, książkę czytało się niezwykle płynnie i szybko, dzięki czemu ani przez chwilę nie czułam, że to już czwarty tom. Prawdopodobnie było tak również za sprawą formatu serii - każda książka jest zbliżeniem na inną parę bohaterów, więc nie było poczucia znudzenia, czy wyeksploatowania potencjału.
STRUKTURA
Książka jest podzielona na numerowane rozdziały, w ramach których mamy też podział na narrację dwójki głównych bohaterów. Zoja oraz Filip otwierają przed nami swoje myśli, jednak nie od razu dowiemy się, jakie tajemnice skrywają, więc nie będzie tak łatwo. Styl pisania autorki był przyjemny i niezwykle przystępny. M. Senator prostym językiem opisała tak pięknie rodzące się uczucie i wszelkie zawiłości, jakie pojawiły się na drodze tej dwójki, że nie sposób było oderwać się od lektury. Nie miałam żadnych zgrzytów, a wręcz było mi mało - czekam na kolejny tom!
PODSUMOWUJĄC
Z ciszy to książka, o której zdecydowanie powinno być głośniej. Porusza całą masę ważnych tematów - bestialskie traktowanie zwierząt, ocenianie ludzi po pozorach i wyglądzie, choroby oraz inne tragedie, których nigdy nikomu byśmy nie życzyli. Martyna Senator, ubierając to wszystko w pięknie dobrane słowa, stworzyła powieść pełną wzruszeń, ale i nadziei. Sprawdzi się dla wszystkich miłośników YA oraz fanów takich autorek jak Colleen Hoover, Mona Kasten czy Bianca Iosivoni.
Serdecznie polecam!
Znacie już serię Z miłości? Dajcie znać w komentarzach! ;-)

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu We Need Ya! ;-)

2 komentarze:

  1. A ja nadal nie mogę przekonać się do tej serii...

    OdpowiedzUsuń
  2. Całą serię uwielbiam :) Zdecydowanie należy do moich ulubionych :D
    www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.