Tytuł oryginalny: Lucky in love
Autor: Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Premiera: 11.10.2017 r.
Liczba stron: 408
Opis:
Maddie zawsze stąpała twardo po ziemi i na wszystko miała plan. Jednak pewnego dnia pod wpływem impulsu kupuje los na loterię i wygrywa! Mając tyle milionów na koncie wydawałoby się, że wszystkie problemy znikną, a jednak... To dopiero ich początek! Nowe plany, znajomi, dzikie pomysły. Czy dziewczyna nie oszaleje przez nagły przypływ gotówki? Jak zareaguje jej rodzina i otoczenie? Na co wyda pieniądze? I w końcu - czy w tym całym szaleństwie uda jej się pozostać sobą?
Nowość od Kasie West! Zapraszam na kilka słów o książce Szczęście w miłości!
A GDYBY TAK WYGRAĆ 50 MILIONÓW?
Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Tania Książka! ;-)
A GDYBY TAK WYGRAĆ 50 MILIONÓW?
Życie Maddie nie jest łatwe - rodzice ciągle się kłócą, brakuje im pieniędzy, brat musiał przez to porzucić studia, a ona walczy o oceny, by dostać stypendium. Gdy do tego dochodzą urodziny, które okazują się porażką, dziewczyna załamuje się. Wtedy w przypływie impulsu kupuje los na loterię, w której wygraną ani trochę nie wierzy. A jednak - wygrywa. I chociaż kiedyś była pewna, że takie pieniądze rozwiązałyby wszystkie problemy jej rodziny, po wygranej zaczyna coraz bardziej w to wątpić. Zwłaszcza, gdy pojawia się masa szalonych pomysłów na wydanie pieniędzy, a co za tym idzie, coraz więcej kłopotów. Nagle pojawia się też sporo osób, które chciałyby skorzystać na szczęściu dziewczyny i zdają się wiedzieć lepiej od samej zainteresowanej, jak te pieniądze wydać. Komu teraz zaufać? Czy każda nowo poznana osoba naprawdę chce tylko ją wykorzystać? A może wśród starych znajomych też są zdrajcy?
Poza Maddie, mamy jeszcze kilkoro innych bohaterów, którzy może nie mieli szczególnie rozbudowanych wątków, to jednak autorka nie potraktowała ich po macoszemu i każdy z nich zdaje się być dopracowany. Szczególnie polubiłam Setha z Zoo - ten chłopak naprawdę potrafił poprawić humor swoimi tekstami i zachowaniem. Zdecydowanie stał się moim ulubionym bohaterem tej książki.
PODSUMOWUJĄC
BOHATEROWIE
Naszą główną bohaterką jest Maddie - dziewczyna, z którą na początku łatwo jest nam się utożsamić. Dba o oceny, bo wie, że otrzymanie stypendium jest jej jedyną szansą na pójście na studia, dorabia sobie w zoo i bardzo lubi pewną mrówkojadkę oraz ma dwie przyjaciółki, z którymi spędza wolne chwile. Jednak wygrana na loterii staje się bodźcem do ogromnej przemiany dziewczyny. I nie będzie to pozytywna zmiana. Maddie staje się momentami bardzo denerwująca, naiwna, a nawet głupia. Jednak tym razem nie będę na to narzekała, bo wiecie co? To było tu jak najbardziej potrzebne i wzmocniło wydźwięk całej historii.Poza Maddie, mamy jeszcze kilkoro innych bohaterów, którzy może nie mieli szczególnie rozbudowanych wątków, to jednak autorka nie potraktowała ich po macoszemu i każdy z nich zdaje się być dopracowany. Szczególnie polubiłam Setha z Zoo - ten chłopak naprawdę potrafił poprawić humor swoimi tekstami i zachowaniem. Zdecydowanie stał się moim ulubionym bohaterem tej książki.
STRUKTURA I PRZEWIDYWALNOŚĆ
Książka podzielona jest na 44 numerowane rozdziały niedużej objętości. Dzięki temu historia wydaje się bardziej dynamiczna, a czyta się ją bardzo szybko i bez zgrzytów. Przyczynił się do tego także styl pisania autorki, który jest prosty i przyjemny w odbiorze. Naszą pierwszoosobową narratorką jest Maddie, dzięki czemu łatwiej było ją poznać i zrozumieć jej tok myślenia. Fakt, książka nie jest oparta na jakimś szczególnie wyszukanym pomyśle i od początku możemy się domyślić, jak potoczy się ta historia, jednak Kasie West wyciąga z niej ważną lekcję, która przyda się każdemu z nas. Może nie codziennie wygrywamy na loterii, ale wierzcie mi - wydźwięk tej książki będzie aktualny nawet i bez tego.
Szczęście w miłości to urocza książka o wielkiej wygranej, kłopotach, przyjaźni i miłości. Jest to jedna z tych lektur, które pochłoniemy w jeden wieczór i zdecydowanie poprawią nam humor, gwarantując mile spędzony czas, a jednocześnie pozostawiając nas z pewną życiową lekcją. I jak przy P.S. I like you nie byłam szczególnie zadowolona z tego, co stworzyła Kasie West, tak tutaj muszę przyznać, że autorka jest w formie i serwuje nam naprawdę świetną książkę młodzieżową, która może spodobać się nie tylko miłośnikom prozy autorki.
Ja jestem jak najbardziej z lektury zadowolona, a czy Wy będziecie? Sprawdźcie sami! Serdecznie polecam!
Skusisz się na książkę? A może to nie Twoja bajka?
I na koniec: wyobraź sobie, że wygrywasz na loterii - co zrobisz z pieniędzmi?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)
Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Tania Książka! ;-)
A ja właśnie nie byłam zadowolona. Liczyłam na coś lepszego i chciałam zdecydowanie więcej wątku miłosnego, ale w tej kwestii się zawiodłam. Dodatkowo wkurzało mnie, że taka mądra bohaterka momentami kompletnie nie grzeszyła inteligencją.
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam Cię na recenzję tej książki u mnie :)
Mam zamiar zabrać się w końcu za jakąś książkę tej autorki, może właśnie zacznę od tej. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-wszystko.blogspot.com
Lubię takie książki, które można pochłonąć w jeden wieczór.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Lubię jej książki, jako oderwanie się na chwilę. Są lekkie i niewymagające.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Książka wygląda ciekawie. W sumie chyba po nią sięgnę, bo przydałoby mi się coś lekkiego na poprawę humoru ;)
OdpowiedzUsuńA co do loterii... nie mam zielonego pojęcia. Na początek pewnie jakieś duże zakupy, które skutecznie poprawiłyby mi humor ;D A później zaczęłabym się zastanawiać co serio mam z takimi pieniędzmi zrobić :)
Niektóre książki tej autorki zaciekawiły mnie, ale były też takie, które z pewnością denerwowały mnie swoją przewidywalnością i nieogarniętą główną bohaterką. Jednak nie zmienia to faktu, że może kiedyś sięgnę i po ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńJools and her books
Ja z kolei dobrze wspominam "P.S. I like you", ale po ten tytuł raczej nie sięgnę, bo poznałam kilka opinii o tej książce i wydaje mi się, iż jest zbyt przewidywalna i infantylna, abym chciała przeczytać tę historię.
OdpowiedzUsuńDużo osób czyta książki tej autorki. Ja jednak podchodzę do młodzieżówek z rezerwą. Mam trochę za dużo lat, żeby mi się ten gatunek podobał w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. i zapraszam do mnie :)
Kasia
http://misskatherinesblog.blogspot.com
IG @misskatherinesblog (https://www.instagram.com/misskatherinesblog/)
Szczerze mówiąc, jakoś nie ciągnie mnie do przeczytania tej książki, sama nie wiem czemu. Mam wrażenie, że są ciekawsze książki do nadrobienia. :)
OdpowiedzUsuńTrochę nie moje klimaty, ale może kiedyś...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
Nie mam książek tej autorki w swojej biblioteczce, ale to wkrótce się zmieni, bo bardzo jestem ciekawa jej twórczości. I pewnie właśnie zacznę od "Szczęście w miłości", bo Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym zaprosić na wyprzedaż na blogu, która znajduje się pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/11/462-i-wietrzenie-ksiegozbioru-lady-spark.html
Pozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Czytałam, ale nie podobała mi się tak bardzo jak poprzednie powieści autorki. Maddie mnie irytowała, przez co lektura nie do końca była przyjemna, ale w ogólnym rozrachunku powieść nie była zła :)
OdpowiedzUsuńO matko, nawet nie chce wiedzieć co bym zrobiła z taką kasą! Tyle planów tyle wydatków na książki! ;) czasem mam ochotę na takie przyjemne lektury
OdpowiedzUsuń