piątek, 8 września 2023

Przypadkowo Amy - Lynn Painter

Tytuł:
Przypadkowo Amy
Tytuł oryginalny: Accidentally Amy
Autor: Lynn Painter
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 06.09.2023 r.
Liczba stron: 326
Opis:
Wszystko zaczęło się od dyniowego latte…
Dla Isabelli Shay to wielki dzień. Właśnie dziś ma rozpocząć nową wymarzoną pracę. Firma, w której została zatrudniona, jest jednym z najlepszych pracodawców w Stanach Zjednoczonych. Byłoby niezręcznie, gdyby Izzy spóźniła się już pierwszego dnia… A wszystko wskazuje na to, że dokładnie tak się stanie. Dziewczyna nie potrafi wyobrazić sobie poranka bez dyniowego latte, a kolejka w kawiarni ciągnie się w nieskończoność.
Kiedy więc barista po raz trzeci woła „Amy” po odbiór dokładnie takiego samego napoju, jaki zamówiła Izzy, dziewczyna pozwala sobie na drobne oszustwo – podaje się za Amy i zabiera kawę.
Pech chciał, że w pośpiechu wpada na twardą jak skała męską pierś obleczoną w wykrochmaloną białą koszulę, na której ląduje cała zawartość kubka. Co więcej – pierś ta należy do najprzystojniejszego mężczyzny, jakiego Izzy w życiu widziała. Ponieważ wciąż bardzo się śpieszy, proponuje mężczyźnie spotkanie następnego dnia o tej samej porze. Nieznajomy się zgadza, żegnając ją słowami: „Do jutra, Amy”. Izzy już wtedy przeczuwa, że nieźle namieszała. Jednak jutro wszystko wyprostuje, więc nie ma się czym martwić, prawda?
Jakież jest jej zdziwienie, kiedy kilka godzin później poznaje swojego nowego szefa i okazuje się nim nie kto inny, jak mężczyzna z kawiarni… I chociaż Blake był czarujący wobec „Amy”, to dla Izzy jest aroganckim gburem, który wcale nie uważa jej wyjaśnień za zabawne.

 Zapraszam do rozwinięcia!
 
PRZYPADKOWO AMY to komedia romantyczna z prawdziwego zdarzenia! Czytałam ją z ogromną przyjemnością i z uśmiechem na ustach, a bohaterów polubiłam już od pierwszych stron. Kibicowałam Izzy i Blake'owi i podobała mi się lekkość w ich relacji, a także to, jak naturalnie między nimi iskrzyło. Nie było nic na siłę, genialnie wykreowana chemia. Do tego fabuła, chociaż oparta na prostym pomyśle, to była niezwykle urocza - niczym gotowy scenariusz komedii romantycznej. Fakt, może ich główne problemy były błahe, ale w tego typu historiach zupełnie mi to nie przeszkadza. Wkręciłam się w opowieść o tej niesamowitej parze i z uśmiechem zauważałam kolejne nawiązania do popkultury. Książki Leigh Bardugo, Joe Golberg z YOU, Taylor Swift, a nawet 365 dni - Lynn Painter pokusiła się o wprowadzenie uniwersalnych nawiązań, które kojarzy każdy z nas. Dodatkowo, całej lekturze towarzyszył taki lekki, miły klimat, dzięki czemu książkę czytało się ekspresowo i przyjemnie. Jedyny zarzut, jaki mogę mieć, to wyłapałam dwa błędy w fabule (m.in. bohaterka najpierw mówi, że dzwoniła do brata, a potem że jest jedynaczką), ale nie wpłynęło to znacząco na fabułę, więc nie przeszkodziło mi w cieszeniu się lekturą.
Podsumowując, jeśli lubicie książki Autorki oraz takie lekkie komedie romantyczne, to serdecznie polecam Wam "Przypadkowo Amy" i mam nadzieję, że spodoba się równie bardzo, co mi.


Za możliwość przeczytania książki Przypadkowo Amy dziękuję Wydawnictwu Kobiece! ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.