Tytuł oryginalny: 11 Paper Hearts
Autor: Kelsey Hartwell
Wydawnictwo: Young
Premiera: 11.05.2022 r.
Liczba stron: 288
Opis:
11 utraconych tygodni. 11 szans, żeby je odzyskać.
Rok temu: Życie Elli było idealne. Miała cudownych przyjaciół i niesamowitego chłopaka. Wszystko się zmieniło w momencie wypadku samochodowego. Kiedy Ella obudziła się w szpitalu, nie pamiętała ani tragicznego wydarzenia, ani tygodni przed nim. Nie rozumiała też, dlaczego zerwała ze swoim chłopakiem.
Teraz: Ella zaczyna otrzymywać papierowe serca od tajemniczego wielbiciela. Ten wie o niej zadziwiająco dużo. Serca zawierają wskazówki mające pomóc dziewczynie przypomnieć sobie życie przed wypadkiem. I zabiorą ją w podróż, której nigdy sobie nie wyobrażała. Podążanie za papierowymi sercami jest najbardziej spontaniczną rzeczą, jaką Ella kiedykolwiek zrobiła… Ale czy znajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania?
Rok temu: Życie Elli było idealne. Miała cudownych przyjaciół i niesamowitego chłopaka. Wszystko się zmieniło w momencie wypadku samochodowego. Kiedy Ella obudziła się w szpitalu, nie pamiętała ani tragicznego wydarzenia, ani tygodni przed nim. Nie rozumiała też, dlaczego zerwała ze swoim chłopakiem.
Teraz: Ella zaczyna otrzymywać papierowe serca od tajemniczego wielbiciela. Ten wie o niej zadziwiająco dużo. Serca zawierają wskazówki mające pomóc dziewczynie przypomnieć sobie życie przed wypadkiem. I zabiorą ją w podróż, której nigdy sobie nie wyobrażała. Podążanie za papierowymi sercami jest najbardziej spontaniczną rzeczą, jaką Ella kiedykolwiek zrobiła… Ale czy znajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania?
Wśród nowości w Księgarni TaniaKsiążka.pl moją uwagę zwróciła niezwykle urocza, różowa okładka. A czy treść była równie urocza? Zapraszam do rozwinięcia na moje wrażenia z lektury!
CZY MOŻNA ZAPOMNIEĆ MIŁOŚĆ?
PODSUMOWUJĄC
CZY MOŻNA ZAPOMNIEĆ MIŁOŚĆ?
Wyobraź sobie, że ulegasz wypadkowi samochodowemu, w
wyniku którego tracisz pamięć, ale amnezja sięga tylko ostatnich 11
tygodni. Mimo że bardzo chcesz przypomnieć sobie co się stało, to w
głowie masz tylko pustkę. Właśnie to spotyka naszą główną bohaterkę -
Ellę. Dowiaduje się, że w tym czasie zerwała ze swoim chłopakiem -
Pete'm, możliwe, że poznała kogoś innego i na balu zimowym wydarzyło się
coś, co sprawiło, że opuściła go wcześniej i bez przyjaciółek, co
doprowadziło do wypadku. Rok po tym wydarzeniu dziewczyna dostaje
papierowe serce z wiadomością dającą nadzieję na poznanie prawdy o
tygodniach, które utraciła. Ma w sumie otrzymać 11 serc, po jednym na
każdy utracony tydzień. I tu rozpoczyna się podróż śladami dawnej Elle,
jej odczuć, miejsc, które odwiedziła. Dodatkowo, w jej życiu pojawiają
się nowe osoby, w tym przystojny Andy. Czy Elle uda się poznać
przeszłość? A może wreszcie skupi się na przyszłości i da szansę nowej
znajomości?
FABUŁA. Nie będzie chyba tajemnicą, jeśli zdradzę,
że fabułę tej książki szybko da się rozgryźć. Może nie to, kto jest
autorem serc, ale sporo innych faktów łatwo łączy się w zgrabnie utkaną
sieć powiązań. Momentami było to tak widoczne, że chyba tylko nasza
bohaterka nie zauważała tego, co ma pod nosem. Nie przeszkodziło mi to
jednak w odczuwaniu przyjemności z lektury, bo 11 papierowych serc to
jedna z takich książek, które po prostu są miłe, z delikatną lekcją
życia, ale przede wszystkim gwarantują dobrze spędzony czas. Podobał mi
się pomysł z utratą pamięci i sposobem, w jaki dziewczyna miała wypełnić
luki w pamięci. Myślę, że to jedna z takich pozycji, która idealnie
sprawdziłaby się do zekranizowania przez np. Netflix.
BOHATEROWIE.
Naiwność Elli momentami mnie denerwowała, ale nie na tyle, bym
dostawała szału w czasie lektury. Udało mi się polubić dziewczynę i
kibicować jej w walce o wspomnienia. W pewnym sensie rozumiałam też jej sposób myślenia i dlaczego po wypadku tak kurczowo trzymała się tego, co zna i pamięta. Polubiłam też Andy'ego, zaś co do
Carmen i reszty paczki miałam mieszane odczucia. Czy słusznie? Tego nie
zdradzę. ;-)
OGÓLNY WYDŹWIĘK. Podobało mi się to, do jakiego
morału dążyła cała historia i że nie wszystko było tam takie piękne i
słodkie. Powiedziałabym raczej, że niektóre kwestie pozostawiono
słodko-kwaśne i cieszę się z takiego rozwiązania.
STRUKTURA
Książka
podzielona jest na dosyć krótkie, numerowane rozdziały, w których
pierwszoosobową narrację powierzono naszej głównej bohaterce - Elli.
Sądzę, że było to dobre rozwiązanie, gdyż mogliśmy wejść do jej głowy,
poznać jej wszystkie myśli, obawy. Na pochwałę zasługują też krótkie
rozdziały - nadawały historii więcej dynamizmu. Każdy rozdział
rozpoczyna również grafika podobna do tej na okładce - dzięki temu
wszystko prezentowało się niezwykle estetycznie. Styl pisania autorki
był prosty i miły w odbiorze, a całą książkę czytało się wręcz
ekspresowo. Była to naprawdę przyjemna lektura!
11 papierowych serc to niezwykle urocza i przyjemna lektura, którą
pochłonąć można w kilka godzin. Podobało mi się poszukiwanie serc wraz z
Ellą i kibicowałam jej, by odnalazła nie tylko kolejne papierowe serca,
ale również i odpowiedzi na wszystkie pytania, które ją dręczyły. Przez
całą lekturę miałam też wrażenie, że ta historia świetnie sprawdziłaby
się na ekranie. Polecam Wam serdecznie tę powieść - jeśli lubicie lekkie
i przyjemne historie, które kryją w sobie jednak jakieś przesłanie, to
powieść Kelsey Hartwell powinna Wam się spodobać równie bardzo, co mi!
;-)
Za możliwość przeczytania książki 11 papierowych serc dziękuję Księgarni TaniaKsiążka.pl! ;-)
Nie znam tego tytułu.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie obejrzałabym ekranizację. Ale książka też mnie ciekawi, zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuń