środa, 30 listopada 2022

Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni - Jenni Fletcher

Tytuł:
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Tytuł oryginalny: How to lose an earl in ten weeks
Autor: Jenni Fletcher
Wydawnictwo: Insignis
Premiera: 26.10.2022 r.
Liczba stron: 336
Opis:
Londyn, rok 1816. Przystojny hrabia. Niepokorna młoda dama. Co może pójść nie tak?
Obejrzałaś już „Bridgertonów”, ale wciąż czujesz niedosyt? Tęsknisz za jakimś wyrafinowanym skandalem? W takim razie…
…hrabia Denholm i panna Essie Craven zapraszają na swój ślub! (Jeśli jednak Essie zrealizuje swój misterny plan, żadnego wesela nie będzie).
Przed tobą najgorętszy londyński sezon towarzyski czasów regencji!
W wieku ośmiu lat panna Essie Craven została zaręczona z kimś, kogo spotkała tylko raz w życiu – wyniosłym Aidanem Ravellem, hrabią Denholm, najbardziej pożądanym młodzieńcem z wyższych sfer.
Wprawdzie datę ślubu już wyznaczono, problem jednak w tym, że marzenia żywiołowej Essie sięgają dalej niż życie u boku hrabiego. Również i Aidanowi nie byłoby spieszno do małżeństwa… gdyby nie rodzinny honor i kłopoty finansowe, w które wpędził go nieżyjący już ojciec.
Narzeczeni zawierają umowę: jeśli Essie znajdzie lepszą kandydatkę na żonę dla Aidana, ich ślubu nie będzie! Tymczasem oboje wchodzą w rolę najpopularniejszej pary londyńskiej śmietanki towarzyskiej. Udawane i prawdziwe uczucia niespodziewanie zaczynają się przeplatać, a plan Essie i Aidana szybko się komplikuje…

Dział bestsellerów Księgarni TaniaKsiazka.pl po raz kolejny skusił mnie do lektury. Przekonajcie się, jakie były moje wrażenia z lektury - zapraszam do rozwinięcia! 
 
ZAPRASZAM NA LONDYŃSKI SEZON TOWARZYSKI!
Ostatnio uwielbiam sięgać po książki w klimacie Bridgertonów. Lata regencji, londyński sezon towarzyski i matrymonialne machinacje. Do tego jakieś zaloty, łajdacy, łowcy posagów, honorowi dżentelmeni oraz matrony, ciotki i przyzwoitki. Przed nami również bale, wieczorki muzyczne, proszone kolacje i spacery. Nie zapominajmy też o ciekawym wątku udawania oraz od nienawiści do miłości i historia gotowa. Autorka z niezwykłą lekkością i humorem opowiedziała nam historię Essie i Aidana, kreując jednocześnie bardzo sympatycznych bohaterów. Essie nie jest taką typową panną na wydaniu - marzy nie o ślubie, a o karierze aktorki. Aidan zaś bardziej martwi się o problemy finansowe rodziny, niż mariaże. Ponadto, poza głównym wątkiem pojawiły się też historyjki poboczne, między innymi dotyczące losów kuzynki panny Craven, czy też babki obu dziewcząt. Z ogromną przyjemnością pochłonęłam tę powieść i zupełnie nie przeszkadzał mi nawet fakt, że była ona przewidywalna. Nie oczekiwałam tu zwrotów akcji, bo liczyłam bardziej na dobrą zabawę i fajną chemię między bohaterami i właśnie to dostałam. Zdecydowanie jestem na tak!
STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których historię opowiada nam trzecioosobowy narrator, jednak robi to z perspektywy Essie. W książkach w stylu Bridgertonów lubię właśnie takie rozwiązanie, bo mam wrażenie, że pozwala mi bardziej wczuć się w klimat tamtych lat. Do tego, co kilka rozdziałów mamy krótkie wstawki w postaci nazw planów naszej Essie oraz fragmenty pamiętnika czy też listów wymienianych między bohaterami. Wstawki te stanowią ciekawe urozmaicenie treści. Pod względem technicznym nie mam żadnych zarzutów.
PODSUMOWUJĄC
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni to zabawna i przyjemna historia, którą da się pochłonąć w jeden czy dwa wieczory. Nie jest to też taka głupiutka opowieść - da się z niej również wyciągnąć pewne wartości. Czytałam tę książkę z uśmiechem na twarzy i serdecznie Wam ją polecam. Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.
Za możliwość przeczytania książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni dziękuję Księgarni TaniaKsiazka.pl! ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.