A heart so fierce and broken - Brigid Kemmerer (The Cursebreakers #2)

Tytuł: A heart so fierce and broken

Autor: Brigid Kemmerer
Seria: The Cursebreakers #2

Wydawnictwo: NieZwykłe

Premiera: 13.01.2021 r.

Liczba stron: 457

Opis:

Klątwa nareszcie została złamana, lecz to nie znaczy, że książę Rhen będzie mógł wieść spokojne życie. Krążą plotki, że to nie on jest prawdziwym następcą tronu, a zakazana magia czai się w mroku. Rhen ma u swojego boku Harper, jego strażnik Grey zaginął.
Grey musi uciekać. To właśnie o nim mówi się, że jest następcą tronu. Jednak mężczyzna nie zamierza podważać pozycji Rhena. To może się zmienić, bo Karis Luran po raz kolejny grozi, że zdobędzie Emberfall siłą. Jej córka, Lia Mara, nie jest zachwycona brutalnym planem matki, ale czy będzie w stanie przekonać Greya, żeby przeciwstawił się Rhenowi, nawet w imię dobra Emberfall?

Gdy tylko w nowościach w Księgarni TaniaKsiążka.pl wypatrzyłam drugi tom tego fantastycznego retellingu Pięknej i Bestii, od razu wiedziałam, że muszę to przeczytać! Ale czy książka sprostała moim oczekiwaniom? Zapraszam na kilka słów o A heart so fierce and broken!
 
CZY SPODZIEWAŁAM SIĘ CZEGOŚ INNEGO?

Pierwszy tom tej serii naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył, miałam więc spore oczekiwania, co do kontynuacji. Czy się zawiodłam? Może niekoniecznie użyłabym takiego słowa, ale na pewno miałam mieszane odczucia po lekturze. Były plusy, ale i minusy i sama nie jestem w stanie stwierdzić, co przeważało. Podobało mi się wprowadzenie nowych bohaterów oraz większe rozwinięcie wątku Greya, którego polubiłam w pierwszej części. Jednak mam wrażenie, że coś w tej kreacji bohaterów "nie kliknęło". Grey jakiś inny, Lia Mara trochę bez wyrazu, o Rhenie i Harper już nawet nie wspomnę. Były naprawdę ciekawe zwroty akcji, ale zdarzały się momenty, kiedy historia mi się ciągnęła i dłużyła. Może złożył się na to też fakt, że ostatnio mam jakieś przesycenie fantastyką, lecz ostatecznie nie poszło tak, jakbym chciała. I jak pierwszy tom miał coś z retellingu, tak drugi już w moim odczuciu porzucił zupełnie konwencję Pięknej i Bestii i nie doszukałam się jakichś szczególnych nawiązań do baśni. Niby było nieźle, ale czegoś mi tam brakowało.

STRUKTURA

Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których mamy pierwszoosobowych narratorów. Przeważa Grey i Lia Mara, ale na początku udzielono też głosu Harper. Dobrym pomysłem było pokazanie nam perspektywy innej pary bohaterów, ale szkoda, że zrezygnowano z pozostawienia dwójki z pierwszego tomu, bo ich punkt widzenia również był w moim odczuciu ważny i mógł sporo wnieść do historii. Pióro autorki bez zmian, tak samo jak i mapka na początku książki, dla fanów dodatków do lektury.

PODSUMOWUJĄC

A heart so fierce and broken to kontynuacja, co do której miałam wielkie oczekiwania i może dlatego nie jestem aż tak zadowolona z efektu końcowego. Ogółem było nieźle, ale jeśli zagłębić się w szczegóły, to miałam sporo "ale". Jeszcze nie wiem, czy sięgnę po trzeci tom, ale chyba dam autorce szansę, bo jest kilka kwestii, które mnie ciekawią i chciałabym dowiedzieć się, jak B.Kemmerer je rozwiąże.

Czy polecam? Tym razem wstrzymuję się od głosu - nie było aż tak źle, żebym odradzała, ale też i nie było efektu wow, aby wszystkim zachwalać i polecać. Zdecydujcie sami. ;-)

Za możliwość przeczytania A heart so fierce and broken dziękuję Księgarni TaniaKsiążka.pl! ;-)