Są książki, obok których nie da się przejść obojętnie ze względu na cudowną okładkę. Zazwyczaj, gdy wpadnie mi w oko jakaś zagraniczna książka, od razu sprawdzam jej opis i to, czy przypadkiem nie zostanie wydana w Polsce. Ten post poświęcony więc będzie w całości tym okładkom zagranicznych książek, które zawładnęły moim sercem w ostatnim czasie. Postaram się również o krótki opis, streszczający fabułę.
Zapraszam!
SUBIEKTYWNY RANKING NAJPIĘKNIEJSZYCH OKŁADEK KSIĄŻEK ZAGRANICZNYCH
(przy seriach, okładki zostaną policzone jako jedna pozycja, gdyż nie ma
sensu ich rozdzielać, skoro zazwyczaj są one utrzymane w tej samej
stylistyce)
1. Seria Firebird autorstwa Claudii Gray
(Trylogia składa się z: A thousand pieces of you, Ten thousand skies above you oraz A million worlds with you, której premiera odbędzie się 1.11.2016 r.)
Rodzice Marguerite Caine są fizykami, znanymi z przełomowych odkryć. Najnowszym z nich jest Firebird - maszyna pozwalająca na przemieszczanie się między światami, mająca odmienić naukę na zawsze. Jednak ojciec Marguerite zostaje zamordowany, a zabójca - jego asystent Paul - ucieka przed prawem do innego wymiaru. W ślad za nim podąża Marguerite, chcąc by zapłacił za swoje czyny. Przemykając między światami, za każdym razem przybiera inny wizerunek i spotykając alternatywne wersje ludzi, których zna ze swojego świata, odkrywa przerażającą prawdę na temat śmierci jej ojca, a także niebezpieczne uczucie, jakim zaczyna darzyć swojego wroga.
Grafikowi należą się ukłony - okładki mają świetny, spójny klimat, a w rzeczywistości prezentują się jeszcze lepiej! Jak z treścią? Dowiecie się już niedługo, bo planuję recenzję pierwszego tomu, który zajmuje honorowe miejsce w mojej biblioteczce.
Premiera zagraniczna: 19.05.2016 r.
Premiera polska: 21.07.2016 r.
Chociaż Seren wie, że to absolutnie niemożliwe - pragnie poczuć słońce na swej skórze. Żyje jednak ze swoją rodziną na statku kosmicznym i wie, że musi zaakceptować to, jak wygląda jej życie. Wszystko zmienia się jednak, gdy poznaje Dom'a - chłopaka, z którym nigdy nie będzie mogła być. Wtedy oboje muszą zdecydować - czy będą lojalni wobec swoich światów, czy wobec siebie nawzajem.
Premiera polska: 21.07.2016 r.
Chociaż Seren wie, że to absolutnie niemożliwe - pragnie poczuć słońce na swej skórze. Żyje jednak ze swoją rodziną na statku kosmicznym i wie, że musi zaakceptować to, jak wygląda jej życie. Wszystko zmienia się jednak, gdy poznaje Dom'a - chłopaka, z którym nigdy nie będzie mogła być. Wtedy oboje muszą zdecydować - czy będą lojalni wobec swoich światów, czy wobec siebie nawzajem.
Przepiękny styl okładki - dosyć minimalistyczny, ale naprawdę wpadający w oko. Fabuła wpisuje się w popularne ostatnio historie z kosmosem w tle (W otchłani, Fobos itd.), ale nie przeszkadza mi to i z wielką radością zapoznam się niedługo z polskim wydaniem.
3. Seria New World autorstwa Jennifer Wilson
(W skład serii wchodzą jak na razie: New World Rising i New World Ashes, premiera drugiej części: 7.06.2016 r.)
Odkąd w wieku 11 lat, Phoenix była świadkiem morderstwa rodziców, żyje tylko podtrzymując się ostatnich słów swojej matki - by była silna i przetrwała. Ale przetrwanie w świecie, w którym żyje, nie jest takie łatwe. Miastem Tartarus władają Tribes, których motto jest proste: "Dołącz do nas lub zgiń". Phoenix jednak wcale nie ma zamiaru do nich dołączyć i walczy o swoje przetrwanie w tym brutalnym świecie, w którym ufać nie można nikomu - nawet samemu sobie.
Przepiękna stylistyka okładek nie pozwoliła mi przejść obok nich obojętnie! Fakt, fabuła wydaje się podążać za modnymi ostatnio schematami, jednak mi to nie przeszkadza, ostatnio polubiłam takie historie.
Premiera zagraniczna: 5.01.2016 r.
Pewnej nocy, skrzypaczka Etta Spencer traci wszystko co zna i kocha. Przeniesiona do nieznanego świata przez człowieka ze strasznymi zamiarami, dziewczyna jest pewna tylko jednego: znajduje się nie mile, a lata od domu. I okazuje się być dziedziczką dorobku rodziny, o której istnieniu nie miała pojęcia. Do teraz. Nicholas Carter zaś, jest zadowolony ze swojego życia na morzu, z dala od wpływowej rodziny Ironwoodsów oraz poddaństwa im. Jednak pojawienie się tajemniczego pasażera na jego statku sprawia, że nie ucieknie od tej rodziny i swojej przeszłości.
Pewnej nocy, skrzypaczka Etta Spencer traci wszystko co zna i kocha. Przeniesiona do nieznanego świata przez człowieka ze strasznymi zamiarami, dziewczyna jest pewna tylko jednego: znajduje się nie mile, a lata od domu. I okazuje się być dziedziczką dorobku rodziny, o której istnieniu nie miała pojęcia. Do teraz. Nicholas Carter zaś, jest zadowolony ze swojego życia na morzu, z dala od wpływowej rodziny Ironwoodsów oraz poddaństwa im. Jednak pojawienie się tajemniczego pasażera na jego statku sprawia, że nie ucieknie od tej rodziny i swojej przeszłości.
Mam nadzieję, że po sukcesie Mrocznych umysłów, także i seria Passenger doczeka się polskiego wydania, a okładka pozostanie niezmieniona, bo niesamowicie mi się spodobała.
Premiera zagraniczna: 7.06.2016 r.
17-letnia Maddie O'Neill Levine przygotowuje się do wyjazdu z przyjaciółmi na wakacje życia po ukończeniu licem. Nieoczekiwanie jej babcia i jednocześnie najbliższa powierniczka, oznajmia jej, że jest nieuleczalnie chora. Jako, że jest dosyć specyficzną osobą, rezerwuje wakacyjny, rodzinny rejs pod hasłem "śmierci z godnością". I chociaż Maddie spędza fantastyczny czas na statku, to jest przerażona faktem, iż musi pożegnać się z ukochaną babcią i poszukuje w sobie siły, która pomoże jej to zaakceptować.
17-letnia Maddie O'Neill Levine przygotowuje się do wyjazdu z przyjaciółmi na wakacje życia po ukończeniu licem. Nieoczekiwanie jej babcia i jednocześnie najbliższa powierniczka, oznajmia jej, że jest nieuleczalnie chora. Jako, że jest dosyć specyficzną osobą, rezerwuje wakacyjny, rodzinny rejs pod hasłem "śmierci z godnością". I chociaż Maddie spędza fantastyczny czas na statku, to jest przerażona faktem, iż musi pożegnać się z ukochaną babcią i poszukuje w sobie siły, która pomoże jej to zaakceptować.
Przepiękna okładka, idealnie odzwierciedlająca fabułę książki. Dodatkowo, opis zwiastuje coś, co na pewno wzruszy, ale sądzę, że też przyniesie wiele przyjemności z czytania.
6. Me before you oraz After you (Zanim się pojawiłeś i Kiedy odszedłeś) - Jojo Moyes
Louisa Clark traci pracę i przez kłopoty finansowe rodziny jest zmuszona szukać nowej. Ekscentryczna 26-latka zostaje więc opiekunką niepełnosprawnego Willa Traynora - 35-latka, który niegdyś prowadził aktywne życie, a teraz jest przykuty do wózka. I chociaż znajomość Lou i Willa nie będzie należała do najłatwiejszych, odmieni ich oboje na zawsze.
Chociaż bardzo podoba mi się filmowa okładka Me before you, a polska okładka drugiej części nieco odraża brakiem jakiejś spójności z pierwszą częścią, to jednak moje serce skradły zagraniczne, proste okładki tych książek. Zaledwie napisy i tło, a jednak prezentują się tak efektownie, że z chęcią zamieniłabym swoje polskie egzemplarze na właśnie te zagraniczne.
7. Trylogia Delirium autorstwa Lauren Oliver
(W skład wchodzi: Delirium, Pandemonium, Requiem oraz Delirium Stories: Hanna, Annabel, Raven, Alex)
Rząd USA przejął kontrolę nad życiem obywateli. Jednym z jej przejawów
jest poddawanie ludzi zabiegowi, który ma pozbawić ich głębszych uczuć.
Nastoletnia Lena z niecierpliwością oczekuje dnia, w którym przestanie jej zagrażać amor deliria nervosa, czyli miłość. Jednak na krótko przed planowaną operacją w jej życiu pojawia się Alex. To dla niego serce dziewczyny zabije mocniej i dla niego gotowa będzie zaryzykować swoje życie. Bo miłość – choć może zabić – może też ocalić.
Nastoletnia Lena z niecierpliwością oczekuje dnia, w którym przestanie jej zagrażać amor deliria nervosa, czyli miłość. Jednak na krótko przed planowaną operacją w jej życiu pojawia się Alex. To dla niego serce dziewczyny zabije mocniej i dla niego gotowa będzie zaryzykować swoje życie. Bo miłość – choć może zabić – może też ocalić.
Jak szczerze nienawidzę polskich okładek tej serii i tych poprzednich zagranicznych, tak nową edycję pokochałam całym sercem. Są piękne. Dodatkowo, poszczególne opowiadania wydane oddzielnie, na okładce mają ćwiartkę okręgu z liści/piórek, jaki widnieje na zbiorczych opowiadaniach, a po złożeniu każdej części otrzymujemy pełen okrąg.
8. Seria Across The Universe (W otchłani) - Beth Revis
(Składa się z: Across the Universe (W otchłani), A million suns (Milion słońc), Shades of earth (Cienie Ziemi) oraz opowiadania, które nigdy nie były wydane w Polsce)
Nieodległa przyszłość. 17-letnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji
kosmicznej, polegającej na zaludnieniu nowej planety. Podróż ma trwać
300 lat, dlatego wszyscy zostają poddani hibernacji. Mieszkańcy
olbrzymiego statku żyją własnym, regulowanym odgórnie życiem. Nikt nie
skarży się na nic. Wśród nich jest kilkunastoletni Elder, który
przygotowuje się do wyznaczonej mu roli przywódcy całej kampanii w
miejsce obecnego.
Któregoś dnia, nie wiadomo dlaczego, Amy budzi się... Po tym incydencie dochodzi do kilku następnych odłączeń komór kriogenicznych, w wyniku czego giną dwie osoby. Kto za tym stoi? Amy, która zaprzyjaźnia się z Elderem, stara się tego dowiedzieć – następnymi ofiarami mogą stać się przecież jej rodzice...
Któregoś dnia, nie wiadomo dlaczego, Amy budzi się... Po tym incydencie dochodzi do kilku następnych odłączeń komór kriogenicznych, w wyniku czego giną dwie osoby. Kto za tym stoi? Amy, która zaprzyjaźnia się z Elderem, stara się tego dowiedzieć – następnymi ofiarami mogą stać się przecież jej rodzice...
Niestety w Polsce tylko pierwsza część ma zachowaną oryginalną okładkę, a pozostałe zostały zmienione. A szkoda! Mają niezwykły klimat, niesamowicie nawiązujący do treści trylogii.
14-letnia Molly Rosenberg niechętnie zostaje wolontariuszką w szkolnej akcji pomagania bezdomnym. Jej negatywne nastawienie zmienia się jednak, kiedy poznaje Red - zaledwie o kilka lat starszą od niej, bezdomną dziewczynę. Molly stawia sobie za misję sprawienie, by dziewczyna na święta ponownie spotkała się ze swoją rodziną, jednak staje się to trudne, gdyż Red nie chce mówić o swojej przeszłości. Molly także nie chce mówić o pewnych sprawach, np. o tym, co strasznego stało się poprzedniej zimy. Problemy jednak zaczynają się, gdy Molly odkrywa, że osoby, o których wspomina Red, istnieją tylko w jej głowie.
Piękna, hipnotyzująca okładka - prosta, a jednocześnie cudowna. Opis brzmi interesująco, ale obawiam się trochę tego młodego wieku głównej bohaterki.
10. Sing - Vivi Greene
Premiera zagraniczna: 31.05.2016 r.
Lily Ross, znana piosenkarka, ucieka od życia wśród fleszy na trzymiesięczne wakacje z przyjaciółmi, by leczyć swoje złamane serce i w końcu skupić się na sobie i swojej muzyce. Jednak kiedy poznaje czarującego Noela Bradleya, okazuje się, że nic nie wyjdzie z jej "wakacji bez facetów", gdyż chłopak zakręci ją tak bardzo, że w końcu będzie musiała podjąć wiele ważnych decyzji dotyczących jej przyszłości i kariery.
Premiera zagraniczna: 31.05.2016 r.
Lily Ross, znana piosenkarka, ucieka od życia wśród fleszy na trzymiesięczne wakacje z przyjaciółmi, by leczyć swoje złamane serce i w końcu skupić się na sobie i swojej muzyce. Jednak kiedy poznaje czarującego Noela Bradleya, okazuje się, że nic nie wyjdzie z jej "wakacji bez facetów", gdyż chłopak zakręci ją tak bardzo, że w końcu będzie musiała podjąć wiele ważnych decyzji dotyczących jej przyszłości i kariery.
Niesamowita, prosta okładka, która urzekła mnie już od pierwszego spojrzenia. Fakt, opis brzmi jak absolutnie wyświechtany schemacik, ale dla takiej okładki na swojej półce, chyba dałabym szansę autorce!
Dajcie znać w komentarzach, jakie zagraniczne okładki skradły Wasze serca, a także co sądzicie o tych, które przedstawiłam - macie podobne zdanie, czy też wręcz przeciwnie?
Zapraszam do dyskusji pod postem!
Jejciu,jakie piękne okładki! Jeśli któreś z tych książek będą wydane w Polsce, to chętnie zakupię. Opisy są zachęcające.
OdpowiedzUsuńCo do nowych okładek trylogii Delirium - są zdecydowanie ładniejsze jak poprzednie. Cudo!
Niedługo wydana w Polsce będzie jedna książka z tej listy - The loneliness of distant beings (Samotność ogległych gwiazd) i w następnym poście będzie trochę więcej szczegółów na ten temat (polska okładka, opis, data premiery i wydawnictwo) ;)
UsuńA co do okładek Delirium to nadal się nie mogę napatrzeć na nie - szkoda, że w Polsce takie słabe okładki mamy do tej serii - może byłaby bardziej popularna z innymi okładkami, bo nie ukrywajmy - ludzie to wzrokowcy. ;)
Okładka "The loneliness of distant beings" niesamowita! Piękna! Te serii "New World" też bardzo ładne :) I ostatnia szalenie oryginalna i rzucająca się w oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D
houseofreaders.blogspot.com
Polska okładka "The loneliness of distant beings" bazuje na tej samej koncepcji, więc też będzie piękna ;) I będzie szansa, aby stała się ozdobą naszych biblioteczek :D
UsuńPozdrawiam! ;)
bardzo podoba mi się Saving Red, chętnie też przeczytałabym tę książkę. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa okładka naprawdę przyciąga wzrok! I opis jest dosyć niespotykany, tylko ciekawe czy wiek głównej bohaterki nie byłby dla mnie problemem, bo sama mam już o wiele więcej lat.
UsuńPozdrawiam ;)
Nie wierzę, jakie te okładki są cudne <3 Kocham każdą z nich i od razu mam ochotę kupić je w oryginale :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Mam tak samo jak Ty! :D Serię Firebird już nawet powitałam na swojej półce - mam pierwszy tom, drugi w drodze ;) Samotność odległych gwiazd za to jednak w polskim wydaniu będzie, więc skuszę się na nasze, zwłaszcza, że okładka zostaje :)
UsuńPozdrawiam ;)
Wielkie brawa dla grafików, którzy stworzyli takie cudowne dzieła. Z pewnością włożyli w nie mnóstwo pracy, ale i serca, aby cieszyły nasze oczy.
OdpowiedzUsuńhttp://tamczytam.blogspot.com
O tak, sama trochę bawię się w grafikowanie, to doskonale wiem, jak czasami nawet najprostszą okładkę jest ciężko stworzyć lub też wpaść na pomysł, jaka ona będzie. ;)
UsuńOkładka książki Passanger jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPojawiła się już zapowiedź drugiej książki z tej serii z okładką w podobnej stylistyce, ale jednak pierwszej nie przebiła, więc nie uwzględniłam jej w zestawieniu. ;)
UsuńWybrałaś bardzo ładne okładki! :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że wpadają w oczy i trzeba zatrzymać się przy nich na dłużej? ;)
UsuńCudowne okładki! W Polsce nawet jak podobne, to czcionkę spierniczą, tak jak Amber z The loneliness of distant beings :( Ale zaciekawiłaś mnie opisem, więc może kupię. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fakt, szkoda, że zmienili czcionkę, ale plus za zostawienie tej samej koncepcji okładki - to daje jej urok ;)
UsuńPozdrawiam ;)
Chyba podobają się nam podobne okładki, wszystkie, które wybralas bardzo mi się podobają;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podobają ;) Ja jestem absolutnym maniakiem okładkowym i większość książek na mojej półce była właśnie "okładkowym wyborem" ;)
UsuńJej, absolutnie zgadzam się z Twoimi wyborami:) piękne te okładki, jest na co popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńBuziaki, books--my-life.blogspot.com
Przybijam w takim razie piąteczkę ;)
Usuń