sobota, 12 lipca 2014

Jeśli zostanę / Zostań, jeśli kochasz (If I Stay) -Gayle Forman


Mia Hall ma do podjęcia najtrudniejszą decyzję w jej życiu. Decyzję o swojej śmierci lub o tym, że będzie walczyła i przeżyje...
W wypadku samochodowym giną jej rodzice i młodszy braciszek, a ona tkwi w dziwnym stanie zawieszenia. Jej ciało jest w śpiączce, zaś jej dusza jest w pełni świadoma tego, co się wokół niej dzieje. 
Mia zaczyna błądzić po ścieżkach swoich wspomnień, a także jest świadkiem smutku, jaki odczuwają bliscy siedzący przy jej łóżku.
Jaką decyzję podejmie Mia? Czy zostanie?

"Nikt by się nie spodziewał, że po czymś takim radio będzie dalej grać. A jednak..."




 Jeśli zostanę, to książka, która obiegła chyba cały świat. Swoje pierwsze zetknięcie z tą książką miałam chyba koło 2010 roku, kiedy tylko została wydana w Polsce. Pochłonęła mnie i noc, którą zarwałam, by skończyć czytanie. Potem wracałam do niej jeszcze kilka razy. Jako, że w końcu doceniono tę historię i doczeka się ekranizacji, uznałam, że czas najwyższy na recenzję. Miałam poczekać do premiery filmu, by zrobić porównanie, jednak i na to przyjdzie czas. 
Akcja naszej książki trwa 24 godziny. W czasie tych 24h Mia -główna bohaterka i narratorka jednocześnie, będzie wspominała przeszłość, a także będzie śledziła wydarzenia, rozgrywające się w szpitalu w tą decydującą noc. 






"Jeśli zostaniesz, zrobię dla ciebie wszystko."







I tak poznajemy Mię -cichą, trochę nieśmiałą i uduchowioną dziewczynę grającą na wiolonczeli. Zabiera nas do swojego świata wspomnień. Poznajemy także jej przyjaciółkę -Kim oraz Adama -jej chłopaka, który zrobi wszystko, aby tylko Mia została. Dowiadujemy się również więcej o rodzicach i bracie Mii -dziewczyna bardzo za nimi tęskni. 
Fakt, nie ma tu szalonych zawrotów akcji, pościgów, ani gorących romansów. Ale jest za to ciepła historia o miłości, przyjaźni, rodzinie, która mnie osobiście wzruszyła do łez. Gayle Forman potrafi zaciekawić czytelnika swoją historią. Nawet, jeśli będą to wspomnienia dziewczyny będącej w śpiączce. Ogólnie, to bardzo podoba mi się zamysł książki i cała jej koncepcja. Podzielenie książki na różne godziny (bardzo różne i najczęściej nie jakieś okrągłe, a naprawdę przeróżne) to także ciekawy zabieg. Ponadto, książka ma w sobie "to coś". Już od pierwszych stron mnie zaciekawiła i wciągnęłam się w ten świat naszej bohaterki.






"Mogę cię stracić w taki sposób, jeśli nie stracę cię dzisiaj. Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz."







Mam też wrażenie, że Gayle Forman trochę odbiega od typowego stereotypu rodziny w swoim utworze. Rodzice Mii to dawni buntownicy, którzy w końcu wybrali rodzinne życie, ale nadal mają w sobie coś z buntowników. Polubiłam ich. Zresztą tak samo, jak i Teddy'ego -brata Mii. Także postać Adama wzbudza sympatię. Po przeczytaniu tej książki naprawdę niejedna z czytelniczek może zamarzyć o chłopaku takim jak Adam Wilde.
Sam utwór jest dosyć krótki -ma zaledwie 248 stron, więc czyta się go naprawdę szybko, a także z przyjemnością. Zakończenie naprawdę mnie wzruszyło i pozostawiło we łzach.

Cieszę się na myśl o ekranizacji. Plakaty, zwiastuny, stillsy, obsada -to wszystko sprawia, że nastawiam się na coś naprawdę dobrego. Obym się nie zawiodła. Mam nadzieję, że w filmie zostanie utrzymany klimat książki. Szkoda, że polski tytuł jest koszmarkiem (Zostań, jeśli kochasz), ale dobrze, że w ogóle będzie w Polsce. Przykre jest także, że przy drugim wydaniu tej książki, również zmieniono jej tytuł na filmowy. Ciężko będzie mi się z tym pogodzić, ale jakoś trzeba niestety...
Podsumowując całą recenzję -szczerze polecam Jeśli zostanę. Ta ciepła historia naprawdę jest warta przeczytania. Zachwyci, wzruszy, zatrzyma na chwilę w zadumie nad swoim życiem. Jeśli jeszcze jakimś cudem ta książka jest Ci obca, zmień to! Przeczytaj ją jak najszybciej!

Dajcie znać w komentarzach, jakie były Wasze odczucia po przeczytaniu tej książki. A może dopiero macie zamiar ją przeczytać? A ja już zapraszam na następy post, a w nim recenzja drugiej części If I Stay, czyli książki pod tytułem: Where She Went.

33 komentarze:

  1. muszę ją jak najszybciej przeczytać! Bardzo zaciekawiło mnie to, że akcja książki obejmuje tylko 24h. Nie mogę doczekać się lektury - no i jeszcze oczywiście film :D
    Świetna recenzja :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że się nie zawiedziesz -książka jest naprawdę warta przeczytania. A film zapowiada się jak na razie równie klimatycznie jak książka, więc mam nadzieję, że dorówna pierwowzorowi. ;)

      Usuń
  2. Przeczytam przeczytam :D (nie żeby to przez groźby zamachu na moje życie :P) Książka, w której główna bohaterka jest muzykiem? Powiem tyle: DAJMI! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam wziąć tę książkę ze sobą na wakacje, ale właśnie zobaczyłam, że zapomniałam o spakowaniu jej... A tak chcę ją przeczytać!

    Przy okazji zapraszam do mnie na książkowy konkurs: http://heaven-for-readers.blogspot.com/2014/07/richard-paul-evans-michael-vey-bunt_10.html - 5 książek do zgarnięcia dla jednej osoby (do wyboru z wielu!) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, że zapomniałaś ją spakować. ;/ Ale wierzę, że jeszcze nadrobisz ten tytuł po powrocie. ;)
      Na pewno wpadnę, konkurs brzmi kusząco! ;)

      Usuń
  4. świetna recenzja :)
    Zapraszam do mnie :) http://wszedzieksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Zajrzę i do Ciebie, dziękuję za zaproszenie ;)

      Usuń
  5. Przez Ciebie książka juz trafiła na moją chcjejkę na LC! :) Oczywiście, że przeczytam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto! Książkę przeczytałam już wiele razy, teraz z niecierpliwością czekam na film. :)

      Usuń
  6. Brzmi świetnie :) Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj przed premierą filmu. ;)

      Usuń
  7. Bardzo fajna recenzja. Kolejna książka, którą muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warta przeczytania! ;) Sądzę, że się nie zawiedziesz. ;)

      Usuń
    2. Przeczytałam i się nie zawiodłam. Wspaniała!

      Usuń
  8. Fabuła brzmi interesująco. Rozejrzę się za nią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie ;) To pozycja warta przeczytania ;)

      Usuń
  9. Cześc. O "If i stay" dowiedziałam się przez przypadek. Zobaczyłam zwiastun filmu i spodobał mi się on tak bardzo, że zaczęłam szukac na ten temat informacji. Ściągnęłam ebooka, przeczytałam go w kilka godzin i szczerze przyznaje, że książka trafiła prosto do mojego serca i stała się jedną z moich ulubionych. Zakończenie książki jest według mnie napisane idealnie, nie mogłam się powstrzymac od łez. Z niecierpliwością czekam na film i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam nadzieję, że film dorówna książce. A skoro Tobie spodobało się If I Stay, to może i druga część tej książki -Where She Went, także Ci się spodoba. ;)

      Usuń
  10. Ja także zakochałam się w tej książce. Naprowadziła mnie do niej filmowa piosenka ,, Say something'' . Z wielką chęcią sięgnęłam do tej lektury tylko szkoda że w pdf. Niestety nasze kochane polskie wydawnictwo postanowiło wycofać tą książkę ze sprzedaży. Mam jednak nadzieję, że wraz z filmem książka pojawi się znowu na półkach księgarni. Z utęsknieniem czekam na fil, który zawita w polskich kinach dopiero (o zgrozo!) 12 września. I mam nadzieję, że film nakłoni wydawnictwa do przetłumaczenia 2 części. Pozdrawiam - EE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra wiadomość -10 września książka znowu będzie dostępna do kupienia, ale tym razem z filmową okładką i niestety nowym tytułem "Zostań, jeśli kochasz". Cena też jest fajna, bo 24,50, a jeśli zamówisz na stronie wydawnictwa już teraz, to wyjdzie 19,90 ;)
      Ogólnie wydawnictwo narobiło bałaganu i to wielkiego, bo robi szum wokół "najbardziej oczekiwanej premiery roku", wydając książkę, którą już kiedyś wydali i w dodatku zmieniając tytuł... No ale sądzę, że to ruch pod publiczkę, bo film itd. i skoro ludzie od dystrybucji filmu w Polsce to niedoinformowane osóbki (tak delikatnie ich nazywając) i zmieniły tytuł, to i oni zmienili, żeby nie byli gorsi...
      A co do drugiej części, to tu gorsza wiadomość, bo podobno nie planują na razie wydania Where She Went... ;/

      Usuń
  11. Już jakiś czas temu zainteresowałam się tą książką i muszę ją przeczytać. Zwiastun filmu mnie zachwycił a Twoja recenzja jeszcze bardziej przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że ta historia Ci się spodoba. Mnie urzekła na tyle, że czytałam ją już wielokrotnie i z niecierpliwością czekam na film. ;)

      Usuń
  12. Film już widziałam - świetny!! Polacam! /wildberrytwist

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochani szukam cytatu z filmu i pamiętam tylko kawałek ;( będziecie w stanie mi pomóc? "Nawet jeśli tracili czas to tak naprawdę go nie tracili..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nawet jeśli tracili czas, to tak naprawdę nigdy go nie tracili, bo czas spędzony razem, nigdy nie mógł byś straconym" ♥♥♥

      Usuń
  14. Ej..czytalam ebooka i skończyla mi się jakoś..słabo :o
    Na tym jak ona weszła do swojego ciała a Adam powiedzial "Mia?"
    To koniec? :o
    Czy ja mam jakiegoś złego ebooka? :o
    To nie może się tak skończyć! ://

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie kończy się ta książka, dlaczego miałoby być słabo? Nie wszystko musi być dosłownie napisane, zostawmy pole do popisu wyobraźni. ;) A jeśli chcesz wiedzieć, co było dalej, już w styczniu wychodzi w Polsce druga część tej książki. ;)

      Usuń
  15. Zmieniono nazwe ksiązki..Na "zostań jeśli kochasz", ale obie mają tą samą treść czy nie?;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Treść jest ta sama ;) Po prostu ktoś zrobił niezbyt udany chwyt marketingowy i zmienił tytuł książki na taki, pod jakim w Polsce puścili ten film w kinach.

      Usuń
  16. Będę wdzięczna jak jeszcze raz wejdziesz na e-maila i odpiszesz mi na jedno krótkie pytanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja pamiętam, że książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia, więc moje zdanie na pewno znacząco odbiega od twojego. Owszem, była to ciepła historyjka, ale zamysł i potencjał tej książki znacząco przewyższają wersję finalną. Niestety. :( Film za to jest naprawdę piękny!
    Pozdrawiam! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, film jest niesamowity i uważam, że to naprawdę udana ekranizacja. ;)

      Usuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.