Będąc w księgarni, czy to by kupić książkę czy też zwyczajnie pozachwycać się okładkami w wolnym czasie, często czytam losową stronę, sprawdzając, czy książka mnie zaciekawi. Czasami trafiam na bzdurne zdania, czasami na takie, które od razu odradzają zakup. Bywa też, że zdanie mnie zaintryguje bądź zwyczajnie rozśmieszy. Po pewnym czasie zauważyłam, że to już moja mała tradycja, powtarzana przy każdych odwiedzinach stoisk z książkami. Stąd też nowa seria na blogu. RANDOM PAGE CHALLENGE będzie polegało na wyborze kilku książek i sprawdzeniu, co znajduje się na losowo wybranej stronie. Czasami zdanie, które wybiorę będzie dokładnie określone, tak jak tym razem, a czasami będzie chodziło o wybór dowolnego zdania, które przykuje moją uwagę na danej stronie.
Dziś, będę poszukiwała pierwszych stron i zdań, którymi autorzy rozpoczynają swoje utwory.
Zaczynamy!
Prawda o dziewczynie - T. R. Richmond
"Czymże jest imię?"
Love, Rosie - Cecelia Ahern
"Alex, Zapraszam Cię na moje siódme urodziny we wtorek 8 kwietnia w moim domu."
Morze spokoju - Katja Millay
"Śmierć nie jest taka straszna, kiedy już ją przeżyjesz."
Jennifer Niven - Wszystkie jasne miejsca
"Czy to dobry dzień, by umrzeć?"
Zostań, jeśli kochasz - Gayle Forman
"Wszyscy uważają, że winien był śnieg."
W otchłani - Beth Revis
"- Niech mama idzie pierwsza - powiedział tato."
W ramionach gwiazd - Amie Kaufman, Megan Spooner
"Nic w tym pomieszczeniu nie jest prawdziwe."
Oddam ci słońce - Jandy Nelson
"Tak się to wszystko zaczyna."
Duma i uprzedzenie - Jane Austen
"Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony."
Po tamtej stronie ciebie u mnie - Jess Rothenberg
"Zawsze jest ten jeden chłopak, któremu dasz się złapać."
Sorry - Zoran Drvenkar
"Jesteś zaskoczony tym, jak łatwo ją znalazłeś."
Fałszywy książę - Jennifer A. Nielsen
"Gdybym musiał zrobić to wszystko jeszcze raz, nie wybrałbym takiego życia."
19 razy Katherine - John Green
"Rankiem następnego dnia po ukończeniu szkoły średniej, kiedy to rzuciła go dziewiętnasta z kolei dziewczyna o imieniu Katherine, Colin Singleton, niegdyś uznawany za cudowne dziecko, postanowił wziąć kąpiel."
Delirium - Lauren Oliver
"Ze wszystkich chorób najgorsze są te, które pozwalają człowiekowi wierzyć, że ma się dobrze."
A thousand pieces of you - Claudia Gray
"My hand shakes as I brace myself against brick wall."
Will Grayson, Will Grayson - John Green
"Gdy byłem mały, mój tata mawiał:
- Will, masz wpływ na wybór swoich przyjaciół, masz wpływ na kształt swojego nosa, ale nie masz wpływu na kształt nosa swoich przyjaciół."
Mroczne umysły - Alexandra Bracken
"Kiedy wyrywałyśmy chwasty w ogrodzie, powietrze wypełniło się nagle Białym Szumem."
Dobrani - Ally Condie
"Teraz, gdy nauczyłam się już latać, w którą stronę powinnam pofrunąć?"
Piękna katastrofa - Jamie McGuire
"Wszystko wokół zdawało się krzyczeć, że to nie jest miejsce dla mnie."
Trzy metry nad niebem - Federico Moccia
"Cathie ma najładniejszy tyłek w Europie."
Gwiazd naszych wina - John Green
"Pod koniec zimy siedemnastego roku mojego życia mama stwierdziła, że wpadłam w depresję."
Eleonora i Park - Rainbow Rowell
"Muzyka XTC nie wystarczała, żeby zagłuszyć debili siedzących z tyłu autobusu."
I na koniec mała autoreklama. Pierwsze zdanie mojego tworu, o którym już kiedyś wspominałam.
Amy i ja
"Ktoś kiedyś powiedział, że miłość jest niespodzianką od losu, a Amy przecież była jedną z nich."
Pierwsze zdanie jest ogromnie ważne, przynajmniej według mnie. Mało jest książek, w których już pierwsze słowa intrygowałyby tak bardzo, że chcielibyśmy odnaleźć książkę i czytać dalej.
Które ze zdań zaciekawiły Was, a które wydają się zupełnie bez sensu?
A może Wy macie jakieś takie książki, których pierwsze zdanie nadal macie w pamięci?
Dajcie znać w komentarzach!
I rzucam Wam wyzwanie, byście wzięli dowolną książkę z Waszej półki i w komentarzu zapisali, jakie jest pierwsze zdanie. ;)
Według mnie, to w jaki sposób zaczyna się książka jest bardzo ważne. Jeśli intrygująco - to siedzę i czytam, jeśli niekoniecznie - stwierdzam, że przeczytam prolog bądź pierwszy rozdział i wtedy decyduję czy warto się wgłębić.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że te zdania, które przytoczyłaś są i śmieszne i poważne. Niektóre książki z Twojej listy miałam przyjemność czytać, a niektóre mam w planach. Tylko czasu brak.
Chętnie podjęłabym Twoje wyzwanie aczkolwiek do najbliższej książki mam w tej chwili daleko. Mam nadzieję, że rozumiesz :D
Czekam na kolejne posty!
Masz rację, czasami pierwsze zdanie już zaczyna kreować nasze wyobrażenie o książce i nawet jeśli potem coś nam zgrzyta, to jednak dajemy szansę właśnie ze względu na to, ze coś nas zaciekawiło na początku.
UsuńNie ma sprawy, będą jeszcze podobne posty, może wtedy będziesz miała pod ręką jakąś książkę ;)
Pierwsze zdanie powieści jest najważniejsze. Decyduje o tym czy człowiek książkę będzie chciał przeczytać. Z twojej listy przeczytałam tylko "Wszystkie jasne miejsca" ale kilka z pozostałych będę chciała przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jadwiga z Zajęczej Nory
O, a które tytuły jeszcze Cię zainteresowały? ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie traktowałam tak książek i nie zwracałam uwagi na coś takiego jak pierwsze zdanie. Raczej interesuję się okładką i opisem z tyłu, niektóre kupuję w ciemno ze względu na jakość autora, którego znam i wiem, że będzie dobra. Czasem przejrzę środek, szukając interesujących fragmentów, ale najczęściej daję się zaskakiwać. Jak widać, każdy robi to inaczej. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą obecnie czytam to Ana Veloso - Woal, a pierwsze jej zdanie to: 'Z ledwie słyszalnym szelestem kwiat frangipani wylądował na ziemi'.
Nie wiem, czy mnie jeszcze kojarzysz z dawnych czasów, ale przypominam się i cieszę się, że jakoś do Ciebie trafiłam. :)
Kojarzę, kojarzę ;)
UsuńA co do książek, to chyba każdy ma swoje jakieś metody. Ja też często kieruję się okładką, czasami tak bardzo, że nawet jeśli okaże się potem średnia, to sama okładka wynagradza mi fakt, że wydałam na nią pieniądze.
Ciekawe pierwsze zdanie, nie słyszałam o tej książce. ;)
Książka akurat na temat indyjski, bo toczy się w XVII wieku na Goa, które było wtedy kolonią portugalską. Całkiem niezła, dużo o społeczeństwie, uprawach, kastowości, ale gruba i jakoś ciężko mi się ją czyta.
UsuńJa ostatnio bardziej kieruję się ceną, szukam kieszonkowych wydań albo przecen, można się obłowić. :) Ale opis z tyłu i okładka to jak dla mnie nadrzędne cechy.
Szczerze mówiąc, to rzadko zwracam uwagę właśnie na pierwsze zdanie. Przy wyborze książki kieruje się raczej opisem i okładką. Jeśli już to raczej "przelatuję" wzrokiem jakieś wyrwane fragmenty ze środka :)
OdpowiedzUsuńPodane przez Ciebie książki niektóre są mi znane, inne mam w planach, a o kilku wcale nie słyszałam.
Osobiście bardzo lubię trylogię "Delirium", a widzę, że i u Ciebie się pojawiła.
Kilka zdań jest naprawdę ciekawych. Zainteresowała mnie książka Jennifer Nielsen "Fałszywy książę", chętnie ją przeczytam w najbliższym czasie.
Ale nie zabrakło tych bez sensu, jak chociażby to zdanie o chwastach z "Mrocznych umysłów", chociaż książkę mam w planach już od dawna ;p
No i oczywiście podejmuję wyzwanie:
"Spędziłam w zamknięciu już 264 dni."
Tahereh Mafi, "Dotyk Julii"
Jest to książka (a właściwie trylogia) do której właśnie planuję wrócić, gdyż już jakiś rok temu skradła moje serce :)
Dotyk Julii mam w planach, bo wiele dobrych słów o tej trylogii słyszałam i okładki ma tak piękne, że sama nie mogę się zdecydować, czy kupić w jednym tomie, czy w oddzielnych ;)
UsuńTeż głównie kieruję się okładką i opisem, zwłaszcza, jeśli szukam książek przez Internet, ale jak już sobie pozwolę na wizytę w empiku, czy jakiejś księgarni, to zawsze czytam jakieś przypadkowe strony, pierwsze zdania lub ostatnie. Taki mały zwyczaj już ;)