piątek, 8 września 2017

Pusta noc - Paulina Hendel (Żniwiarz #1)

Tytuł: Pusta noc
Autor: Paulina Hendel
Seria: Żniwiarz #1
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 432
Opis:
Mała wioska, zwykła dwudziestoletnia dziewczyna pracująca w księgarni rodziców. Tak jest na pierwszy rzut oka. Jednak Magda nie jest taka, jak inne dziewczyny. Jej wujek Feliks jest bowiem Żniwiarzem i potrafi poskromić martwce, bezkosty i inne okropne stworzenia. A ona od zawsze była tym zafascynowana i chciała towarzyszyć w nocnych polowaniach na potwory. Jednak tym razem dzieje się coś bardziej skomplikowanego. Osobliwych stworów jest coraz więcej. Żniwiarze są w niebezpieczeństwie. Magda również. Czy dziewczynie uda się rozwiązać tajemnicę i wyjść z tego bez szwanku?

Zapraszam do mrocznych klimatów Pustej nocy!

BOHATEROWIE
Główną bohaterką Pustej nocy jest bezsprzecznie Magda, jednak mamy tu też sporo innych istotnych postaci, które ciekawiły mnie nawet bardziej niż dwudziestolatka. Dziewczyna niestety należała do tych naiwnych i momentami denerwujących postaci, które pakowały się wszędzie tam, gdzie nie powinny. Wiadomo, napędzało to historię, ale niestety nie moją sympatię do niej. Zdecydowanie bardziej ciekawiły mnie postacie męskie. Feliks, jako tytułowy Żniwiarz był niezwykle intrygującą postacią, szczególnie ze względu na swoją "profesję". Miałam przy nim jakieś zgrzyty, zwłaszcza, gdy zbyt wolno kojarzył fakty, jednak i tak polubiłam tę postać. Moim faworytem zostaje jednak Mateusz - ten bohater był świetnie skonstruowany i autorka miała na niego genialny plan. Dodatkowo, dała nam malutki wątek miłosny, który nie rzucał się w oczy, ale potrafił nieco rozładować napięcie po scenach walk z potworami. No i plus za czarne charaktery - było na bogato, a każdy, kto trochę mnie zna wie, że lubię czytać o tych złych. Fakt, podejrzewałam od początku kilka elementów związanych z nimi, ale tym bardziej byłam zadowolona, że sprawa potoczyła się po mojej myśli.
KLIMAT
Przyznam, że z rezerwą podchodzę do książek, które mają mieć mroczny klimat, jakieś strachy, potwory i umarlaki. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - nie lubię się bać. Jednak Żniwiarzowi postanowiłam dać szansę i nie zawiodłam się. Nie było momentów potężnej grozy, bym bała się później każdego cienia na ścianie (i całe szczęście!), jednak mroczny klimat nie zawiódł - był wyczuwalny przez cały czas. Spora w tym zasługa czarnych charakterów - kiedy wiesz, że zło może czaić się z każdej strony, od razu bardziej angażujesz się w historię. Wciągnęłam się i z niechęcią przerywałam czytanie, gdy musiałam odejść od książki. A to zdecydowanie spora zaleta.
FINAŁ - LUBIĘ TO!
Uwielbiam plot twisty, zwłaszcza, jeśli autor idzie tam na całość. Tutaj właśnie taki zwrot akcji dostaliśmy, chociaż nie ukrywam, że domyśliłam się częściowo go już koło 1/3 książki. Nie przeszkadzało mi to jednak ani trochę, bo do samego końca nie było wiadomo, czy moje przypuszczenia się potwierdzą, a i rozwiązanie, które wybrała autorka było najlepszym, jakie można było czytelnikowi zaserwować. Intrygujące ukazanie czarnego charakteru, pełen akcji finał i dla równowagi spokojniejszy, ale budzący ciekawość epilog. To zdecydowanie mi się podobało! Mam tylko jeden mały minus, a mianowicie - pewien wykład i tłumaczenie swoich czynów bohaterowi w kluczowym momencie zakończenia, jakby był czas na herbatkę i ploteczki. To psuło mi nieco radość z poznawania tej historii, jednak ostatecznie i tak jestem z finału zadowolona. Ciekawi mnie, jak ostatnie wydarzenia zostaną wykorzystane w drugim tomie, bo potencjał jest spory.
OD STRONY TECHNICZNEJ SŁÓW KILKA
Pusta noc podzielona jest na czternaście obszernych rozdziałów (plus na końcu jeszcze krótki epilog), w ramach których trzecioosobowy narrator lawiruje między kilkoma postaciami  i miejscami akcji. Bardzo podobało mi się to, że śledziliśmy poczynania nie tylko Magdy i Feliksa, ale także innych postaci, które czasami mniej, czasami bardziej ważne, ale wnosiły wiele do historii i gdyby obecny był pierwszoosobowy narrator, to nie mielibyśmy okazji do poznania wielu interesujących wątków i wydarzeń, które krok po kroku otwierały przed nami całą tajemnicę i pozwalały nam tworzyć domysły, jeszcze zanim główni bohaterowie wpadną na odpowiedni trop. Świetnym rozwiązaniem było utrzymywanie napięcia i klimatu poprzez budzenie poczucia, że podglądamy niektóre zdarzenia gdzieś z ukrycia. Było tak głównie przy fragmentach dotyczących postaci, które pojawiły się zaledwie kilka razy, ale dane momenty były kluczowe do pełnego zrozumienia historii. Lubię takie zabiegi, więc tym bardziej autorce należy się plus, że tak zgrabnie je wykorzystała. Za co przyznam kolejny? Zdecydowanie za styl pisania, bo był przyjemny i czytało się bez zgrzytów. Jedyne, co czasami dawało mi się we znaki, to długość rozdziałów - mogły być nieco krótsze, bo przy czytaniu na "kilka razy" ciężko było trafić na koniec rozdziału, by spokojnie włożyć zakładkę, bez wracania ciągle myślami do tego, co dzieje się w historii.
PODSUMOWUJĄC
Pusta noc to bardzo ciekawe rozpoczęcie serii, podejmujące niebanalny pomysł na świat Żniwiarzy żyjących pośród zwykłych ludzi i ratujących ich przed niebezpiecznymi potępieńcami. Autorka w zgrabny sposób połączyła swoją ogromną wyobraźnię ze starodawnymi, ludowymi wierzeniami i powstała z tego wciągająca historia, która zafascynuje wszystkich miłośników mrocznych klimatów w młodzieżowym wydaniu. A okładkowe sroki także znajdą coś dla siebie, gdyż oprawa pierwszego tomu Żniwiarza to prawdziwe cudeńko, co zresztą możecie zobaczyć na zdjęciach. I chociaż nie obyło się bez wad, to powieść ma sporo mocnych stron, z narracją i ogólnym zamysłem na czele, które dzielnie jej bronią i przeważają o tym, że czytało mi się bardzo dobrze i jestem z lektury zadowolona. Polecam!
Znacie już Pustą noc? A może czekacie na drugi tom, który ma premierę już 27 września i wtedy pochłoniecie je na raz?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona! ;-)

23 komentarze:

  1. Niedawno przeczytałam i już czekam na kolejną część! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jaszcze nie znam. Interesująca seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcześniej niezbyt interesowała mnie ta książka, ale myślę, że w przyszłości dam jej szansę, bo mimo wad, o których wspomniałaś, książka wydaje się być interesująca ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś takie klimaty nie za bardzo mnie interesują no, ale chociaż ze względu na tą cudowną okładkę sięgnę.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją na swojej biblioteczce i na pewno w jak najszybszym czasie ją przeczytam. Myślę, że bezie super.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    https://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/09/recenzja-drugi-koniec-swiata-magorzata.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie znam tej książki, ale chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się nad tą książką, czy czytać ją, czy dać sobie z nią spokój. Ale widzę po Twojej recenzji, że jednak jest to pozycja godna uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Slyszałam same dobre opinie o tej książce. Ja akurat nie jestem zwolennikiem takiego gatunku, pewnie nie sięgnę, ale wierzę, że jest dobra i godna polecenia.
    Pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem mega ciekawa tej książki. Już nie długo sama się wezmę za to dzieło. :) Tak dużo się o niej mówi, że żal byłoby nie znać. Świetne zdjęcia! Pozdrawiam, Aleksandra z bukku-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zastanawiam się nad przeczytaniem tej książki. Nie jestem wielką fanką mrocznych klimatów, ale mimo to parę razy się kuszę na tego typu książki :)

    mereishq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie czytałam :D Aczkolwiek wolę książki mrożące krew w żyłach.

    OdpowiedzUsuń
  12. czarne charaktery mnie zachęcają :D pomysł również wydaje się ciekawy, dlatego chętnie sięgnę po tę książkę. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać kontynuacji! Przewidziałam tylko jeden z dwóch plot twistów, ale i tak kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Może kiedyś dam szansę tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wydaje mi się to taki mało oryginalny temat, ale kto wie? Może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna, osobiście ją uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie, że Ci się podobało :) Mam zamiar sięgnąć po tę pozycję, tylko jeszcze nie wiem kiedy znajdę na to czas :D

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapowiada się zatem interesująca seria, pewnie jeszcze teraz po nią nie sięgnę, ale za jakiś czas chętnie znajdę ja na półce w swojej biblioteczce. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niedawno otrzymałam ją od wydawnictwa i będę czytać :) Jestem jej strasznie ciekawa, jak i drugiego tomu ^^

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  20. Przekonałaś mnie! Chętnie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam straszliwą ochotę na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wielokrotnie się nad nią zastanawiałam, ale jeszcze nie trafiła w moje ręce. Może kiedyś jak się odkopę ze wszystkich pozycji na półkach, wtedy się na nią skuszę i na kontynuację rzecz jasna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam w domu i niedługo zacznę czytać :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.