środa, 22 marca 2017

Powstanie - Ian Tregillis (Wojny Alchemiczne #2)

Tytuł: Powstanie
Tytuł oryginalny: The rising
Autor: Ian Tregillis
Seria: Wojny Alchemiczne #2
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Premiera: 15.03.2017 r.
Liczba stron: 432
Opis wydawnictwa:
Odrodzony w ogniach zniszczonej Wielkiej Kuźni Jax rozpoczyna życie jako wolny klakier. Z wyzwoleniem wiąże się jednak ogromne brzemię. Jax pragnie wolności dla swoich mosiężnych braci i sióstr. Nadziei upatruje w na poły legendarnej królowej Mab i jej mitycznej arkadii ukrytej gdzieś daleko na północy kontynentu.
Berenice pełniła funkcję Talleyranda – szpiegmistrzyni, bohaterki dziesiątków opowieści, herosa ludu Nowej Francji. A potem popełniła błąd… Została wygnana z kraju i pochwycona przez drakońską sekretną policję zegarmistrzów. Choć jej dni zdają się policzone, nadal zamierza za wszelką cenę dążyć do odmienienia losów wojny.
Mosiężny Tron planuje znów najechać francuskie ziemie. Ostatnim bastionem Francuzów jest dotąd niezdobyta twierdza Zachodniej Marsylii. Właśnie tu do obrony przygotowuje się kapitan Hugo Longchamp. Zadanie ma wyjątkowo trudne, bo naprzeciw niestrudzonej armii mechanicznych żołnierzy może wystawić jedynie znękane i nieprzetestowane oddziały złożone w większości z kupców i rzemieślników. Sytuacja dawno nie była tak beznadziejna.

Pierwszy tom mnie zachwycił (recenzja >>TUTAJ<<), czy drugi tom utrzymuje poziom? Zapraszam na kilka słów o Powstaniu!
[Tekst nie zawiera spoilerów dotyczących kluczowych wątków z poprzedniej części.]

WALKA O PRZETRWANIE
Tom pierwszy wprowadził nas do świata Mosiężnego Tronu i Nowej Francji - wrogich królestw, nie zgadzających się ze sobą m.in. w kwestiach wykorzystywania mechanicznych. I jak mnogość nazw, miejsc itd. na początku wydawała mi się nieco ciężka do przyswojenia, tak w przypadku drugiego tomu jest o wiele łatwiej. Nie miałam problemu z przeniesieniem się do świata przedstawionego, czy też z zapamiętaniem kluczowych wydarzeń z poprzedniej części, gdyż w odpowiednich momentach wszystko zgrabnie jest przypominane. A tych wydarzeń jednak trochę było, gdyż autor nie szczędził naszym postaciom przygód. Po tym wszystkim, co stało się w tomie pierwszym, nasi bohaterowie walczą o przetrwanie w świecie coraz bardziej okrutnym i pełnym osób, którym nie sposób ufać. I muszą pamiętać - każdy błędny krok może być ich ostatnim.

JAX JEST WOLNY
Jax wyobrażał sobie wolność zupełnie inaczej. Brutalna rzeczywistość weryfikuje jego naiwne i optymistyczne nadzieje i z czasem uczy też przebiegłości. Mechaniczny musi znaleźć swój sposób na przetrwanie i ma nadzieję, że będzie nim odnalezienie Nibylandii - krainy znanej dotychczas z mitów o Królowej Mab, do której uciekali wolni klakierzy. Czy znajdzie królową? I czy aby na pewno okaże się być tym, za kogo ją uważano? 
BERENICE ZNOWU KOMBINUJE
Berenice jest zdecydowanie moją ulubioną bohaterką tej serii. Cięty język, mnóstwo pomysłów, które nie przestaną mnie zadziwiać, spryt i przebiegłość - autor zdecydowanie zasługuje na wielki plus za kreację tej postaci. W drugim tomie kobieta również nie próżnuje. Z planem znanym tylko jej samej, próbuje zmierzyć się z tym, co zgotował jej los. A nie jest łatwo - na każdym kroku znajduje się ktoś, kto czyha na jej życie. Czy Berenice uda się dotrzeć do celu swojej podróży i zgłębić tajemnice alchemicznych procesów ukrytych w klakierach?

GDZIE JEST PASTOR VISSER?
Pastor Visser był jednym z głównych bohaterów pierwszego tomu i to właśnie od niego wiele spraw się zaczęło, jednak w drugim tomie duchowny schodzi na dalszy plan. Narracja nie podąża za nim, tak jak było to wcześniej, a jedynie pojawia się on kilka razy w trakcie trwania historii. A szkoda, bo po tym, jak potoczyły się jego losy w pierwszej książce, byłam niezwykle ciekawa, jak zostanie rozwinięty ten wątek. Tym razem musiałam obejść się smakiem, ale mam nadzieję, że w trzecim tomie autor nadrobi perspektywę Vissera, bo wokół tej postaci jeszcze wiele się może wydarzyć.
METAL NA MURZE, CZYLI PERYPETIE KAPITANA LONGCHAMPA
Jako, że wątek pastora w tej części schodzi nieco na bok, na pierwszym planie pojawia się inny bohater męski - kapitan Hugo Longchamp, którego mieliśmy już okazję poznać w pierwszym tomie. Tutaj pojawia się w związku z wątkiem wojny Mosiężnego Tronu z Nową Francją. Kapitan dowodzi bowiem słabo wyszkoloną grupą, złożoną głównie ze zwyczajnych mieszkańców, którzy bronią Iglicy, tocząc nierówną i niebezpieczną walkę z armią mechanicznych. Longchamp jest prostym, momentami nawet ordynarnym wojskowym, który jednak serce i honor poświęca walce za swój kraj. Nawet, jeśli wie, że walka ta jest z góry skazana na porażkę. I chociaż ostry język może momentami zniechęcać do bohatera, nie da się mu zarzucić, że jego upór i chęć walki do ostatniego tchnienia, godna jest szacunku.

KRÓLOWA MAB I ZAGUBIENI CHŁOPCY
To, co w części pierwszej owiane było głównie mitem i przypuszczeniami, teraz staje się rzeczywistością. Jednak, czy aby na pewno? Czy Królowa Mab jest prawdziwa, a Zagubieni Chłopcy naprawdę wolni? Przyznam, że autor świetnie rozegrał tę sprawę i z wielką ciekawością czekałam aż dowiem się o nich czegoś więcej. Czuję też, że w trzecim tomie ten wątek odegra jeszcze większą rolę i bardzo się z tego cieszę.
JĘZYK I NARRACJA
Tak, jak w tomie pierwszym - narracja pozostaje trzecioosobowa, chociaż przedstawia perspektywy trzech bohaterów - Jaxa, Berenice i Longchampa. Autor zastosował też bardzo ciekawe rozwiązanie, dzięki któremu pojawiło się parę niespodzianek w treści, ale nie zabrakło też zgrabnego ich wyjaśnienia, unikając typowego i naiwnego opowiadania bohaterów o tym, co i dlaczego się stało. Za to wielki plus! Przechodząc zaś do języka, warto wspomnieć, że pełen jest on różnego rodzaju wulgaryzmów, więc osoby, które nie przepadają za czymś takim, mogą odczuwać pewien dyskomfort w trakcie czytania. Przyznam jednak, że chociaż zazwyczaj przekleństwa mi przeszkadzają, tak tym razem nie było tak źle. Zwłaszcza, że pojawiały się one głównie w perspektywie Berenice i Hugo, którzy wykreowani zostali na osoby, które nie szczędzą takiego słownictwa, więc wyszło wiarygodnie.

PODSUMOWUJĄC
Powstanie, to godna kontynuacja serii, która nie zawodzi, serwując nam masę akcji i nieoczekiwanych zwrotów wydarzeń, a także ciekawych splotów losów bohaterów. Chociaż autor rozwinął wątki nieco nierównomiernie, przy niektórych pozostawiając jeszcze parę tajemnic, to wierzę, że jest to zabieg celowy, by w trzecim tomie powrócić do nich z nowymi pomysłami. Mi czytało się dobrze i się nie zawiodłam, a Wam? Sprawdźcie sami!
Znacie trylogię Wojen Alchemicznych? A może dopiero chcecie ją poznać?
Dajcie znać w komentarzach! ;-)

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non! ;-)

48 komentarzy:

  1. Kolejna obowiązkowa pozycja, którą muszę zdobyć. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po trylogię już przy okazji recenzji o pierwszej części. A teraz tym bardziej już nie mogę się doczekać jak tylko wezmę w swoje łapki te cudne książki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że Ci się spodoba. :D

      Usuń
  2. Ja jeszcze nie znam tej trylogii. Ale może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mechaniczny, gdzieś kiedyś obił mi się o uszy, ale nie zagłębiałam się w fabułę. Z niektórymi powieściami po prostu tak jest, nie zaciekawiają od pierwszej chwili. Po twojej recenzji, dam tej serii szanse, być może spodoba mi się równie mocno jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat będziesz zadowolona z lektury. ;) Ja już czekam z niecierpliwością na trzeci tom. ;)

      Usuń
  4. Pamiętam, jak czytałam u Ciebie recenzję pierwszego tomu:) Tak jak wtedy pisałam ,że tematyka nie do końca mnie przekonuje, tak zdania nie zmienilam, ale ciesze się, że drugi tom Cię nie zawiódł, jak to często z kontynuacjami bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. ;) Fakt, tutaj na szczęście udało się nie popaść w klątwę drugiego tomu. :D

      Usuń
  5. Nie znam tej serii i jak na razie nie mam jej w planach, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, seria zdecydowanie przypadła mi do gustu. ;)

      Usuń
  6. Bardzo chcę poznać tę serię, na pewno wkrótce to zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy tom też był dla mnie ciężki przez wzgląd na dziwne nazewnictwo, ale i przedłużające się opisy. "Powstanie" czeka już na półce i zapewne wiosną przeczytam :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam na Twoje wrażenia z lektury, chętnie porównam. ;)

      Usuń
  8. Widać, że Berenice wykreowana jest z dużą precyzją. Książka raczej nie wpisuje się w mój gust, ale dobrze, że kontynuacja Cię nie zawiodła. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie sobie odpuszczam. Jakoś nie mam ochoty na czytanie książek w tym klimacie, ale też nie mówię nie, gdy najdzie mnie ochota na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat znajdzie się ochota na taką lekturę. :D

      Usuń
  10. Ta seria wydaje się być dla mnie stworzona i ja zupełnie nie wiem czemu jeszcze do niej nie dotarłam. Mam co nadrabiać.

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie, nie, nie czuję, że tylko bym się męczyła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy to dziwne, że niby jest w moich klimatach, a zupełnie mnie do niej teraz nie ciągnie?

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak bywa. ;) Ja też czasami czytam o jakiejś książce i nic nie zaiskrzy, a coś podobnego innego dnia mnie mega zainteresuje. ;)

      Usuń
  13. Kolejna ciekawa propozycja! Czy z każdą Twoją recenzją będę chętna na każdą propozycję? :D Obym tylko znalazła czas :( :/ Pozdrawiam BollywooDagmara :D <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, z tym czasem może być ciężko, też walczę z jego brakiem. ;/

      Usuń
  14. O pierwszym tomie nasłuchałam się od koleżanki tylu negatywów, że chyba nie sięgnę po tą książkę w najbliższym czasie :/

    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, może jednak Tobie by się bardziej spodobała niż koleżance. ;)

      Usuń
  15. Mam w planie kiedyś przeczytać tę serię, ale dopiero po maturach - najwcześniej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj pamiętam, jak sama byłam przed maturami - też wszystko tak przekładałam na ten czas. :D

      Usuń
  16. O tak, Berenice jest genialna! Szkoda, że wątek pastora nie został bardziej rozwinięty, bo właśnie tego oczekiwałam w tym tomie. Po części pierwszej czułam pewien niedosyt związany z tą postacią, ale cóż, może "Wyzwolenie" bardziej się wokół niej skupi. Na pewno przeczytam "Powstanie" w najbliższym czasie i już nie mogę doczekać się powrotu w te clockpunkowe klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już z niecierpliwością czekam na Wyzwolenie, bo czuję, że autor nadrobi te pominięte tematy i zakończy serię w wielkim stylu. ;D

      Usuń
  17. Chętnie zapoznam się z tą serią bliżej i sięgnę po pierwszą część. Musze tylko mieć taką okazję, mam nadzieję, że znajdę ją u mnie w bibliotece :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. To chyba nie do końca, to, co lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszej części jeszcze nie czytałam i nie jestem pewna, czy to aby na pewno moje klimaty. Kiedyś może jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Książki z jednej strony bardzo mnie ciekawią, ale z drugiej strony się ich boję. Okładki są cudowne, dlatego z chęcią przygarnę je do siebie <3 Sama historia mnie ciekawi, jednak słyszałam wiele opinii, że książka jest dość ciężka :/ W najbliższym czasie raczej po nią nie sięgnę,ale w przyszłości...kto wie :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, to specyficzna lektura i nieco ciężka, ale warto sprawdzić, jakie będą Twoje wrażenia. ;)

      Usuń
  21. Nie bardzo ciekawi mnie ta książka :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Wpadłam w tę trylogię z wielką przyjemnością, niecierpliwie czekam na trzecią odsłonę. :) Cieszę się, że i Tobie się spodobała. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja czekam już na trzeci tom, mam nadzieję, że autor zakończy serię w wielkim stylu. :D

      Usuń
  23. Muszę! I to zdecydowanie jeszcze w tym roku, żeby nie uleciały mi szczegóły z pierwszego tomu! Bardzo mi się spodobała, a po Twojej recenzji jestem PEWNA, że następny tom też mnie powali na kolana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak było! :D A ja już czekam na zakończenie serii! :D

      Usuń
  24. Zwykle bywa tak, że na 2. tom serii czeka niełatwe zadanie i musi on sprostać 1. części. W przypadku "Powstania" chyba się udało i my byliśmy tą książką zachwyceni. I czekamy oczywiście na jeszcze! :) Świetna recenzja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już nie mogę się doczekać trzeciego tomu! ;)

      Usuń

Czytelniku! Pięknie dziś wyglądasz, mam nadzieję, że masz dobry dzień! ;-) Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza - będzie mi bardzo miło poznać Twoją opinię.

Jeśli mogę tylko prosić - nie rób z komentarzy śmietnika. To nie miejsce na darmową reklamę. Spam będzie usuwany.

Pamiętajcie, że komentując, nie jesteście anonimowi. Odwiedzanie strony oraz wszelaka aktywność na niej, są jednoznaczne z akceptacją tego, iż Google pobiera Wasze dane i przetwarza je, w celu lepszego dostosowania pokazywanych treści do Waszego gustu.